Śledztwo blogerów w sprawie ?Katastrofy Smoleńskiej? - 37
data:15 sierpnia 2011     Redaktor: Barbara Chojnacka

Wszystkich zainteresowanych blogerskim śledztwem FYM-a odsyłamy do jego początków, zgodnie z sugestią autora, tu: http://centralaantykomunizmu.blogspot.com/2011/01/drugi-katyn.html
Wcześniejsze wpisy FYM-a na naszej stronie w zakładce Katastrofa tu:
http://solidarni2010.pl/news.php?id=11

Prezydent Lech kaczyński na paradzie wojskowej 15 sierpnia; foto:donata25.blog.onet.pl
Doktryna Putina


W 2007 r. powstał cykl filmów dokumentalnych kanału Discovery pt. "Weaponology", co po polsku zatytułowano nieco na wyrost "Historia oręża". Jeden z odcinków dotyczy ruskiego Specnazu. Sam film zresztą jest ciężki do zniesienia w swej narracyjnej warstwie, gdyż o ruskich jednostkach specjalnych opowiada się w nim z niekłamaną fascynacją i na klęczkach, przymykając zupełnie oczy na zbrodnicze działania tychże służb, tak jakby były one zwykłymi oddziałami wojskowymi i antyterrorystycznymi w jakimś w miarę normalnym kraju. Mniejsza jednak z tym ? w tymże filmie (można go znaleźć gdzie niegdzie w Sieci http://chomikuj.pl/jwar/*e2*99*a6*e2*96*baJEDNOSTKI+SPECJALNE/*e2*99*a6+Specnaz), dosłownie w paru sekundach, pokazana jest "od środka" akcja specnazu atakującego pasażerski samolot. Ten materiał dowodzi, że tego typu podstępne działania ćwiczone są w ruskich służbach od lat i wykonywane są z wielką sprawnością, tak że w przypadku kogoś niespodziewającego się takiego ataku, kogoś będącego w samolocie, taka akcja może zakończyć się błyskawicznym rozwiązaniem, czyli pokonaniem "wroga" przez uderzający oddział ruskich specsłużb.

f1-spec1_550

f2-spec2_550

f3-spec3_550

f4-spec4_550

f5-spec5_550

f6-spec6_550

f7-spec7_550


Jak pisałem w poście "Blitzkrieg..." (http://freeyourmind.salon24.pl/302549,blitzkrieg-z-10-04-2010) neo-ZSSR bardzo starannie przygotowywało się zarówno do samego zamachu na polską delegację prezydencką (jestem pewien, że 70. rocznica ludobójstwa katyńskiego właśnie była brana pod uwagę, by takim zamachem niejako "odwrócić symbolikę", a zarazem pogłębić polskie rany), jak i do ewentualnego "odpierania odwetu" ze strony NATO (cały szereg kompleksowych manewrów antynatowskich). Wszystkie te działania (bacznie obserwowane przez Pakt) miały charakter przede wszystkim odstraszający, ale zarazem były manifestacją siły i ruskiej buty wynikających z poczucia całkowitej bezkarności. Jeśli bowiem zamach zaplanowany był od początku w "ruskim teatrze działań", to ewentualna kontrakcja ze strony NATO oznaczała po prostu wtargnięcie na ruskie terytorium i rozpoczęcie wojny o trudnych do oszacowania skutkach. Ruscy poniekąd zagrali va banque, ale musieli mieć doskonałe rozpoznanie wywiadowcze sytuacji w Pakcie (tam moskiewskich kretów też jest bez liku) dotyczące tego, czy NATO (biorąc pod uwagę zaangażowanie Paktu w innych "zapalnych obszarach" świata) jest gotowe na odwetowe działania we wschodniej Europie, gdyby został przeprowadzony taki precyzyjny, błyskawiczny zamach. Ruscy w ten sposób chcieli udowodnić Paktowi, że tak naprawdę po 1989 r. nic się nie zmieniło, jeśli chodzi o fundamenty porządku ustanowionego po II wojnie światowej, bo w takich krajach jak Polska, nadal rządzi Moskwa, a nie żaden Zachód.

Już pewnie mało kto pamięta, jak w neo-ZSSR za czasów cara Putina ustanowiono swego czasu coś analogicznego do niegdysiejszej, słynnej doktryny Breżniewa. Ta ostatnia, przypomnę ahistorycznej młodzieży :), zaprezentowana militarnie podczas inwazji Układu Warszawskiego na Czechosłowację latem 1968, dotyczyła obrony interesów komunistycznej agentury przed "wrogimi ideologiami", które mogły się wedrzeć do któregoś z państw bolszewickiej, internacjonalistycznej "wspólnoty". Ni mniej ni więcej, czerwona agentura uważała za stosowne zbrojnie najeżdżać z pomocą "ludowych armii" dowolny kraj "bloku", jeśliby ten chciał się "nawrócić" na burżuazyjny światopogląd. Było to o tyle zabawne, że w każdym z krajów bloku i tak stacjonowała cała masa sowieckiego sołdata, a społeczeństwa "socjalistyczne" trzymane były pod butami wojskówki i bezpieki ? no ale chodziło w doktrynie Breżniewa o, by tak rzec, moskiewską pedagogikę, czyli przypomnienie, że próby wybijania się któregoś z kremlowskich dominiów na niepodległość, będą krwawo tłumione od wewnątrz i z zewnątrz. Jak zresztą pamiętamy, sowiecki agent Jaruzel, pełniący stanowisko moskiewskiego gubernatora peerelu, w 1981 r. zabiegał o ruską inwazję na tenże peerel, by właśnie takiej lekcji dobrego sowieckiego wychowania udzielić zbytnio buntującym się przeciwko bolszewickiemu knutowi Polakom.

Doktryna Putina kształtowała się od początku jego prezydentury i generalnie rzecz biorąc dotyczyła możliwości zbrojnej obrony ruskich interesów nawet poza granicami neo-ZSSR, czego dobitnym przykładem była ruska inwazja na Gruzję w 2008 r. Ta doktryna została wzmocniona i doprecyzowana w lutym 2010: "Obecna doktryna wprost określa NATO jako głównego przeciwnika Rosji (co jest istotnym zawężeniem w stosunku do poprzednich tego typu dokumentów). Podstawowe zagrożenia dla bezpieczeństwa Rosji zostały jednoznacznie powiązane z kierunkiem zachodnim. Wśród nich można wymienić: dążenie Sojuszu Północnoatlantyckiego do przyjęcia funkcji globalnych, wzmocnienie potencjału militarnego NATO i możliwość jego rozszerzenia, roszczenia terytorialne pod adresem Federacji Rosyjskiej i jej sojuszników oraz próby ingerencji w ich sprawy wewnętrzne, próby ignorowania interesów Rosji na arenie międzynarodowej, potencjalne konflikty w pobliżu granic Rosji i jej sojuszników, destabilizacja sytuacji politycznej w krajach sąsiadujących z Rosją, jak też rozmieszczanie na ich terytoriach obcych wojsk. Nie zmienił się również negatywny stosunek do amerykańskich planów budowy systemu obrony przeciwrakietowej."
http://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/tydzien-na-wschodzie/2010-02-10/rosja-przyjmuje-nowa-doktryne-wojenna

W ramach nowelizacji ruskiej "Ustawy o obronie" jesienią 2009 r. dodano artykuł 10.1, w którym mowa jest o tym, że "Formacje Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej mogą być wykorzystywane poza granicami FederacjiRosyjskiej do ochrony obywateliFederacji Rosyjskiej poza granicami Federacji Rosyjskiej przedzbrojnym atakiem na nich" - stąd też Polska została zaatakowana na swoim terytorium, jakim był pokład rządowego tupolewa.


Śp. L. Kaczyński Prezydent Polski przed wylotem czytał (wg relacji Jego córki w filmie "Lista pasażerów" (http://www.youtube.com/watch?v=gaiqbS3MS1M 3'24'')) książkę "Wojna z Rosją" ("otwarta, leżała na biurku Taty"). Miejmy tego wszystkiego świadomość w dzisiejszym dniu ? 15 sierpnia 2011.


Link do notki z komentarzami:
http://freeyourmind.salon24.pl/333406,doktryna-putina





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.