Ks. Jakow Krotow polemizuje z Michnikiem
data:22 lipca 2011     Redaktor: Barbara Chojnacka

"W Rosji nie ma dziś demokracji, jest zaś miękki, liberalny autorytaryzm", napisał po spotkaniu z Putinem znany polski dysydent Adam Michnik.

bazarek.pl
Ks. Jakow Krotow polemizuje z Michnikiem

Portal  Fronda.pl zamieścił tłumaczenie tekstu ks. Jakowa Krotowa, będącego polemiką  z Adamem Michnikiem (duchowny jest kapłanem  Apostolskiej Cerkwi Prawosławnej, zwanej "Cerkwią katakumbową").
Księdza Krotowa oburza łatwe bronienie władzy rosyjskiej, zwłaszcza poprzez demagogiczne porównania sytuacji obecnej do terroru z roku 1937.

"W Rosji nie ma dziś demokracji, jest zaś miękki, liberalny autorytaryzm", napisał po spotkaniu z Putinem znany polski dysydent Adam Michnik. (?) Obcy autorytaryzm jest zawsze miękki, swoja zaś demokracja ostra. W końcu to, co swoje, uwiera nam bardziej niż to, co obce.
Autorytaryzmu, który nie byłby miękki, należałoby jeszcze poszukać. I Michnik taki znalazł: "Nie można porównywać Moskwy 1937 roku z dzisiejszą", napisał. (?)

Dyktatury stają się miękkie, kiedy zniszczą już normy. To nie jest miękkość bezzębnego, lecz miękkość sytego ludożercy. (?) Despotyzm podobny jest do angielskiego trawnika: najpierw brudne i niewdzięczne operacje przy usuwaniu naturalnej murawy oraz kopaniu w ziemi, a potem można już tylko regularnie i miękko przystrzygać.
Miękki autorytaryzm Kremla lat 2000-ych to właśnie przystrzyganie tego, co zrobiono w latach 1990-tych. Dla kogoś, oczywiście, lata 1990-te to okres niesłychanego wzbogacenia się, ale dla setek tysięcy martwych mieszkańców Rosji ? to lata wojny, prawdziwej wojny w Czeczenii, (?) prawdziwych zabójstw prawdziwych dziennikarzy. (?)

Najstraszniejsze w tekście Michnika jest odwołanie się do Moskwy roku 1937. Dla Rosji "rok 1937" to jak "Oświęcim" dla Niemiec i całego świata.
Jaki jest sens Oświęcimia? Dlaczego mówi się o niemożliwości "teologii po Oświęcimiu" czy "filozofii po Oświęcimiu"? Czyżby Oświęcim nauczył nas, że istnieje jakiś liczbowy przedział w likwidacji ludzi, po przekroczeniu którego autorytaryzm staje się już ostry? Jeśli więc zabije sześć milionów ? to jest ostry, a jeśli tylko kilkaset tysięcy mieszkańców Czeczenii (warto przypomnieć, że nie tylko samych Czeczenów) ? to znaczy, że jest miękki?"
Tyle cytatów z przejmującego tekstu księdza Krotowa.

Po której  stronie jest Michnik jeśli chodzi o Polskę ? wiemy. Jeśli chodzi o Rosję ? również. Wszak w udzielonym niegdyś wywiadzie dla "Komsomolskiej Prawdy" zwracał uwagę, że są tacy Rosjanie, którzy napisali do Polaków list, żeby nie wierzyli Putinowi. Tak więc w obu krajach, niestety, znajdą się zawsze jacyś "ludzie z zoo" ? jak się wyraził o tych wszystkich, którzy szukają prawdy o katastrofie smoleńskiej pan były redaktor naczelny.

Adam Michnik jest autorytetem dla wielu naukowców. Może językoznawcy pracują już nad uaktualnieniem  hasła słownikowego "autorytaryzm" zgodnie z nazewnictwem  Mistrza? Na przykład mogłoby to być hasło: "autorytaryzm miękki, tzw. putinowski".

źródło: Fronda.pl
Alicja





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.