Według organizatorów, w ogólnopolskiej manifestacji "S", która przeszła z Placu Piłsudskiego przed Sejm, a następnie kancelarię premiera, brało udział nawet 80 tys. osób.
Delegacja związkowców, z przewodniczącym KK "S" Piotrem Dudą, została przyjęta przez premiera Donalda Tuska oraz ministra Michała Boniego w kancelarii premiera. Związkowcy przekazali im petycję z postulatami.
W petycji zawarto postulaty, których wprowadzenia domaga się "Solidarność". Chodzi m.in. o podniesienie płacy minimalnej do 50 proc. średniej krajowej, w tempie zgodnym z tempem wzrostu gospodarczego, czasowego obniżenia akcyzy na paliwa, przekazania środków na Fundusz Pracy i zwiększenia liczby osób uprawnionych do korzystania z pomocy społecznej.
Ponadto związkowcy domagają się podwyższenia progów dochodowych uprawniających do korzystania ze świadczeń z pomocy socjalnej oraz podwyższenia wysokości tych świadczeń; zablokowania wprowadzania pakietu klimatyczno-energetycznego w obecnym kształcie, a następnie renegocjacji jego zapisów; prowadzenia aktywnej polityki prorodzinnej, w tym wprowadzenia stabilnych zasad zatrudniania ludzi młodych.
"Co z tego wyniknie, co się urodzi, to dopiero zobaczymy" - mówił Duda.
Demonstracja, pod hasłem "Polityka wasza - bieda nasza", rozpoczęła się przed południem na Placu Piłsudskiego. Poprzedził ją koncert Pawła Kukiza z zespołem Piersi. Na ustawionych przy scenie telebimach odtwarzano wybrane fragmenty wystąpień premiera m.in. z expose, dotyczące obniżenia podatków, równego dostępu do służby zdrowia i walki z korupcją. Protestujący skandowali - "Solidarność".
Demonstranci mieli ze sobą m.in. białe flagi z czerwonymi napisami "Solidarność", trzymali też transparenty z hasłami: "Cudów nie ma, wszystko ściema", "Ile lat dostanie Tusk?", "Donaldzie Tusku, chciałeś cudu, oszukałeś lud". Nad tłumem unosił się wielki balon w kształcie sterowca z hasłem "Polityka wasza - bieda nasza".
Następnie manifestanci przeszli ulicami: Królewską, Krakowskim Przedmieściem, Nowym Światem, Wiejską przed gmach Sejmu. Ze specjalnego 7-metrowego sterowca rozrzucono przed parlamentem ulotki informujące o przyczynach demonstracji. Zgromadzeni skandowali "złodzieje, złodzieje", odpalali petardy, cały czas wyły wuwuzele.
Sprzed parlamentu związkowcy przeszli przed kancelarię premiera - ostatnie grupy protestujących dotarły tam ok. godz. 17. Przed siedzibę szefa rządu przybyła także grupa kibiców, m.in. Legii Warszawa i Lechii Gdańsk. Odpalali i rzucali petardy oraz wznosili okrzyki: "Donald matole, twój rząd obalą kibole". Jak mówili, chcieli w ten sposób wyrazić sprzeciw wobec zamykania stadionów.
Przewodniczący "S" podziękował zebranym za udział w demonstracji. Według KK NSZZ "Solidarność", była ona największa w ostatnich latach.
Rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji podinsp. Maciej Karczyński ocenił, że generalnie demonstracja przebiegła bez większych zakłóceń.
Za: Niezależna.pl
http://niezalezna.pl/12673-wielki-protest-solidarnosci
Zachęcamy do obejrzenia zdjęć na portalu niezależna.pl /adres powyżej/, zdjęć i relacji wideo na blogpress.pl tu:
http://www.blogpress.pl/node/9023; przeczytania relacji i obejrzenia zdjęć na pomniksmolensk.pl tu:
http://pomniksmolensk.pl/news.php?readmore=350http://pomniksmolensk.pl/news.php?readmore=351http://pomniksmolensk.pl/news.php?readmore=352