Jamci: Missing link, czyli dwa w jednym
data:26 czerwca 2011     Redaktor:

Mieszajmy, mieszajmy w kotle. Jak znalazł na wakacje.

www.youtube.com
Ustawione na nieustanne przeczesywanie przestrzeni społeczno-politycznej radary namiestnicze dokonały właśnie wielkiego odkrycia. Namierzono, zlokalizowano i uchwycono brakujące ogniwo, które jak znalazł przyda się do typowego dla sowieckości skłócania, trucia i rozgrywania otoczenia, które uznawane jest za wrogie dla panującego układu. Wiedzione impulsem szkodnictwa wszelkie kamery, mikrofony oraz cała medialna artyleria wraz z menażerią cyngli i pożytecznych idiotów otrzymała właśnie świeże mięso i kieruje swoje reflektory na to, co im podano.
A podano im nader smakowity kąsek.

Wypowiedź o. Tadeusza Rydzyka idealnie wpasowuje się w przygotowanie terenu przed ewentualnymi wyborami parlamentarnymi. Mamy więc najpierw żałosne oburzenie zdradka, następnie z lekka tonującą wstrząs "salonu" wypowiedź premiera. Ach, jakiż on wspaniały, tolerancyjny i mądry. Grillujmy dalej. Przywalił, ale zaraz dodał, że, cóż, z taką dziczą muszą oni żyć. Jeszcze trochę i oczyści się Polskę z Polski.

Ileż tu korzyści. Można dołożyć Radiu Maryja. Podrzucić gorący kartofel Watykanowi i upokorzyć Episkopat, bo przecież w Boże Ciało na za wiele sobie pozwolił z tą krytyką związków homoseksualnych, a tu chodzi o urwanie lewicy kogo się da przed ewentualnymi wyborami. A może tak PO będzie razem z Watykanem prowadzić politykę kadrową w Kościele ? ech, to by było piękne.

To wszystko pikuś. Najważniejsze, że można dowalić Kaczyńskiemu. Przecież to jego wina, że padają takie wypowiedzi. Zresztą cokolwiek złego w oczach PO działoby się w kraju, to przecież zawsze jest spowodowane przez Kaczyńskiego. Było nie zostawać przy chorej mamie ponad rok temu?
Można więc napuścić PIS na Toruń. Mój Boże, ileż tu dobra się wyłania z tego brakującego ogniwa. Niekończące się analizy "dziennikarzy", do tego jeszcze sprawa leków prezesa PIS-u. Istny miód! Można więc połączyć jednego wariata z drugim. Mieszajmy, mieszajmy w kotle. Jak znalazł na wakacje.
Na wizji więc mamy rzeczowego premiera, który uspokaja i zapewnia, że nic nam w grillowaniu nie przeszkodzi i galerii handlowych nie zamknie. No, chyba, że miałby wygrać PIS.

A co mamy pod stołem, względnie za kotarą?

Nie dajmy się zwieść pijarowskiej (przepraszam ojców pijarów) masce premiera i bzdurom mieszkańca Belwederu. W rzeczywistości szykuje się stan wyjątkowy, jakaś seria prowokacji, pakiet przeciwko terroryzmowi w cyberprzestrzeni, czyli wyłączenie stron niezależnych i dalsza wyprzedaż resztek Polski. W czasie prezydencji Rosji zaś rozwiązanie kwestii korytarza kaliningradzkiego i umożliwienia dorwania się Putina do unijnej kasy. Do tego dodajmy cumowanie w porcie pod nazwą "wariant grecki".

Zapaść gospodarcza kraju to przecież wina ciemnoty spod znaku PIS i Radia Maryja ? no, bo jak tu reformować Polskę, przepraszam, zespół euroregionów między Odrą a Bugiem, jak trzeba tu tolerować taki opór moherów i faszystów.

Grillujcie dalej. A gdyby wam przyszło do głowy rozważać oddanie głosu na opozycję, to przecież wiecie, że to nie wypada. Taki obciach i w ogóle. Tak, tak pozwalamy wam nawet myśleć, że PO i PIS to jeden czort. Albo, że każda inna prawica jest lepsza, a już szczególnie ta, która może uzyskać po jednym procencie. Tak sobie myślcie. Tak wam wolno.
A po grillu do domu i bawcie się przed ekranami. Pa!

Jamci





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.