"To sposób na obejście rodziców i przemycanie ideologii za zamkniętymi drzwiami gabinetu. Wystarczy jeden aktywista z tytułem terapeuty, by dziecko zostało wystawione na wpływy, które mogą zmienić je na całe życie, a rodzice nawet się o tym nie dowiedzą", ostrzegają autorzy petycji, którzy przypominają, że to Konstytucja RP gwarantuje rodzicom możliwość wychowania dziecka w zgodzie z wyznawanymi wartościami, a nowa ustawa traktuje władzę rodzicielską jak problem.