Ale kto bracia, pogardzi słowem,
Siłą u słowa czerpaną,
Komu dziś w ciele błysnąć nie dano,
Kto wierzga dawnym narowem ,
Kto dziś nie wstąpi w święte ognisko
Jeno przez oczy ciekawe:
Taki dziś, bracia, pójdzie na sławę,
Jutro na urągowisko;
I to mieć będzie, że gdy my wstajem
Zrzucić głaz, co ducha obarczał,
On siedział, głupi, kłamstwa lokajem
I widział prawdę – i warczał.
8.2.1848
W tym wierszu Słowackiego jest tyle aluzji i metafor, których nie rozwikłamy już dzisiaj bez źródeł i żmudnej analizy, ale może potomnym powiedzą one coś i teraz?
Marek Baterowicz