Zb.Żak: Mysli - Wybór w prawdzie
data:30 maja 2025     Redaktor: Redakcja

Myśli 22/2025, 30 maja 2025
Kto bowiem chce miłować życie i oglądać dni szczęśliwe, niech wstrzyma język od złego i wargi - aby nie mówić podstępnie. Niech zaś odstąpi od złego, a czyni dobrze, niech szuka pokoju i niech idzie za nim. Oczy bowiem Pana na sprawiedliwych [są zwrócone], a Jego uszy na ich prośby; oblicze zaś Pana przeciwko tym, którzy źle czynią. (1P, 3, 10-11).
Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa.  (J 8, 44).


Kłamstwo w życiu publicznym, politycznym znalazło sobie miejsce; nie czuje się ograniczone żadnym poczuciem przyzwoitości. A przecież człowiek powinien wobec drugiego kierować się prawdomównością. To zakorzenione poczucie, że tak powinny kształtować się stosunki międzyludzkie, jest wykorzystywane przez cynicznych polityków, którzy dla własnych korzyści wypowiadają kłamstwa. I społeczeństwo powinno zauważyć, że dany polityk kłamał, nie zrealizował obietnic, celowo posługiwał się insynuacją, która wyszła na jaw i nie powinno dawać wiary tej osobie. A mimo wszystko, wciąż gdy ten polityk wypowiada się publicznie, niemała część społeczeństwa daje wiarę, gdyż myśli sobie, że przecież nie można tak bezczelnie kłamać, że jeśli obciąża innego zarzutami, to może ma jakieś przesłanki. Niestety, w przypadku części polityków tak nie jest: potrafią bez zmrużenia oka kłamać! Niektórzy z wyborców wolą wierzyć w kłamstwa i wybrać źle, ale zgodnie z rekomendacją osób wpływowych w mediach, by mieć poczucie przynależności do „elity”.

Przypominam sobie powiedzenie jednego z publicystów, że kto wierzy obecnemu premierowi, to sam sobie szkodzi. Ale nie tylko sobie, bo gdy dokonuje wyboru rekomendowanych przez tę osobę polityków -  szkodzi również Polakom i Polsce, gdyż zło się rozszerza i realizowane są szkodliwe działania przeciwne dobru wspólnemu Polaków.

Myślę, że trzeba o tym pamiętać, gdy rozważamy, na kogo zagłosować w wyborach prezydenckich. Bowiem został uruchomiony cały aparat państwowy, by wyszukać cokolwiek obciążającego kontrkandydata obozu władzy. Nie można temu dawać wiary i trzeba przyjąć, że to nieprawda, nie dać zasiać w sobie ziarna wątpliwości.

Trzeba jeszcze raz przypomnieć sobie, czego możemy się spodziewać, gdyby kandydat KO został prezydentem. Za Ordo iuris https://ordoiuris.pl/wolnosci-obywatelskie/jerzy-kwasniewski-wybor-rafala-trzaskowskiego-domkniecie-systemu:

1. Zabijanie nienarodzonych - wszystkie sale porodowe polskich szpitali staną się scenami podobnego horroru jak w Oleśnicy. Wystarczy, by nowy prezydent, nie bacząc na Konstytucję RP, podpisał już złożoną w Sejmie ustawę, która legalizuje zabijanie dzieci do chwili narodzin.

2. Polityczna cenzura w internecie, prasie i w nauce. Kandydat KO wprost przyznał, że gdyby został prezydentem, podpisałby bez wahania ustawę o zakazie „mowy nienawiści”. A taka ustawa wymaga już tylko prezydenckiego podpisu.

3. Wulgarna i obowiązkowa edukacja seksualna w szkołach. Rząd Donalda Tuska, rękami Barbary Nowackiej, wraca do programów permisywnej edukacji seksualnej w postaci „edukacji zdrowotnej”. „Domknięcie systemu” i zgoda nowego prezydenta pozwoliłaby wprowadzić ustawowy obowiązek uczestnictwa w nich naszych dzieci.

4. Koniec polskiej suwerenności w UE. Dziesięć obszarów suwerenności państw członkowskich – w tym Polski – ma zostać przekazane w ręce organów Unii bez polskiej zgody, a nawet wbrew polskiemu interesowi. Nowy prezydent może odegrać kluczową rolę – jako obrońca lub jako grabarz polskiej suwerenności.

5. Setki tysięcy nielegalnych migrantów. Gdy „system się domknie” wszystkie władze będą już działać w jednym kierunku – trwałej zmiany Polski przez skopiowanie zachodniej polityki masowej migracji.

6. Ataki na wiarę. Rafał Trzaskowski podpisał słynne zarządzenie o usuwaniu krzyży z warszawskich urzędów (zarządzenie nr 822/2024). Objęcie prezydentury przez człowieka nakazującego usuwanie krzyży z miejsc publicznych oznacza czas rażących naruszeń praw osób wierzących oraz bezpośredni atak na konstytucyjną wolność publicznego wyznawania i uzewnętrzniania religii (art. 53 ust. 1 Konstytucji RP).

7. Koniec ochrony małżeństwa. Bez poszanowania dla konstytucyjnej definicji „małżeństwa, jako związku kobiety i mężczyzny” – nowy prezydent może podpisać jedną z ustaw przedstawionych Sejmowi przez polityczne zaplecze rządu Donalda Tuska.

8. Wzmocnienie monopolu rządu i partii w mediach. Pozwoli na likwidację pluralizmu mediów, przy całkowitym utrwaleniu rządowej kontroli nad mediami publicznymi, sowicie dotowanymi z naszych podatków

9. Stronnicze sądy i prokuratura. Po ostatecznym przejęciu sądów i prokuratur nie będzie już można liczyć na ochronę przed samowolą władzy! Gdy dodamy do tego faktyczną bezkarność łamania konstytucji, zapewnioną prawem łaski nowego prezydenta, rysuje się przed nami obraz post-liberalnej tyranii i bezkarnych rządów „silnych ludzi” z pogardą dla zwykłego obywatela i jego praw.

10. Oddanie polskiej złotówki i niezależnej polityki monetarnej. Kandydat KO przez lata był zwolennikiem odrzucenia złotówki i niezależnej polityki monetarnej na rzecz przystąpienia do unii walutowej. „Domknięcie systemu” da rządowi D. Tuska wolną rękę do oddania (za dowolną cenę) niemieckim i europejskim politycznym partnerom polskiej waluty, polskiej polityki monetarnej i ogromnych rezerw złota Narodowego Banku Polskiego.

11. Niebezpieczna polityka bezpieczeństwa. Jak długo prezydent – zwierzchnik sił zbrojnych – pozostaje politykiem niezależnym od rządu, tak długo zaangażowanie polskich żołnierzy lub polskich zasobów wojskowych będzie wymagało szerokiego konsensusu politycznego. To minimalny, niezbędny środek zabezpieczenia Polski przed angażowaniem naszej armii i polskiego bezpieczeństwa na rzecz cudzych interesów.

12. Upadek Konstytucji i rozkład wspólnoty narodowej. „Domknięcie systemu” obejmie także Trybunał Konstytucyjny. Po powołaniu nowego TK, nowi sędziowie wybrani dzięki współdziałaniu nowego prezydenta z D. Tuskiem i A. Bodnarem – potwierdzą każdy zamach na nasze prawa i wolności.

Zatem trzeba koniecznie pójść na wybory i zagłosować za Karolem Nawrockim, gdyż ten kandydat daje nadzieję na obronę suwerenności Polski i troskę o dobro Polaków! Należy też zachęcić innych do takiego wyboru.

Módlmy się do Ducha Świętego, by pomógł Polakom dokonać właściwego wyboru!



Zb.
Zdjęcia do artykułu :
Zdjęcia do artykułu :





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.