Zb.Żak: Myśli - Zmartwychwstał!
data:17 kwietnia 2025 Redaktor: Redakcja
Myśli 16/2025 18 kwietnia 2025
Anioł przemówił do niewiast: «Wy się nie bójcie! Gdyż wiem, że szukacie Jezusa Ukrzyżowanego. Nie ma Go tu, bo zmartwychwstał, jak powiedział. Chodźcie, zobaczcie miejsce, gdzie leżał. A idźcie szybko i powiedzcie Jego uczniom: Powstał z martwych i oto udaje się przed wami do Galilei. Tam Go ujrzycie (Mt 28, 5-7).
Przekazałem wam na początku to, co przejąłem: że Chrystus umarł - zgodnie z Pismem - za nasze grzechy, że został pogrzebany, że zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem: i że ukazał się Kefasowi, a potem Dwunastu, później zjawił się więcej niż pięciuset braciom równocześnie; większość z nich żyje dotąd, niektórzy zaś pomarli. Potem ukazał się Jakubowi, później wszystkim apostołom. W końcu, już po wszystkich, ukazał się także i mnie (1 Kor 15, 3-8).
Przeżywamy Wielki Tydzień wspominając, co Pan Jezus wycierpiał dla naszego zbawienia. Powinniśmy głębiej to rozważyć, by okazać wdzięczność za wielkość Jego miłości. Niech będą nam pomocą w tym rozmyślania św. Alfonsa Liguori.
„Judasz staje przed kapłanami i mówi: „Co mi chcecie dać, a ja go wam wydam?”. Jakąż radość, nienawidzącym Jezusa Żydom sprawiło, gdy ujrzeli, że jeden z Jego własnych uczniów chce Go zdradzić i oddać w ich ręce! Wyobraźmy sobie tutaj radość, jakiej doznaje piekło, gdy dusza, która przez wiele lat służyła Panu Jezusowi, zdradza Go dla jakiegoś marnego dobra lub nędznej przyjemności. Mój Jezu, ileż razy odwracałem się od Ciebie i przedkładałem nad Cię jakieś pragnienie, zajęcie, jakąś chwilową i nędzną przyjemność! Jezu mój, żałuję za to.
Jak Jezus i Barabasz byli dani ludowi do wyboru, tak też Ojciec Przedwieczny miał do wyboru, kogo chce ratować: swego Syna czy grzesznika. I oto Ojciec Przedwieczny oświadczył: „Niech umrze mój Syn, byleby grzesznik się zbawił. Sam Pan Jezus to potwierdza: „Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał. A jakże ludzie odwdzięczają się za te nieskończenie wielkie objawy miłości?”
Jak zauważa abp. Fulton Sheen „Kościołowi zarzuca się, że jest wrogiem rozumu, a w rzeczywistości jako jedyny wierzy w jego siłę. Kościół ogłosił, że rozum człowieka własną mocą może poznać coś, co wykracza poza zawartość probówek i retort, oraz że badając wyłącznie zjawiska zmysłowe może dotrzeć do Tego, który jest poza czasem i przestrzenią, czyli Boga, Alfę i Omegę wszystkich rzeczy.
Dlatego dobrze jest przyjrzeć się materialnym znakom Zmartwychwstania, by przyjąć rozumem i uwierzyć, że Jezus Chrystus, nasz Zbawiciel śmierć zwyciężył.
A zatem warto przyjrzeć się naukowym badaniom oraz postawom tych, którzy te badania prowadzili. Od przeszło 100 lat ludzie nauki z różnych dziedzin wiedzy zajmują się badaniem tej niezwykłej relikwii, jaką jest Całun Turyński. Wieloletnie badania naukowe w sposób jednoznaczny stwierdzają, że takiego obrazu w negatywie fotograficznym przodu i tyłu ciała ukrzyżowanego Człowieka, jaki znajduje się na Całunie, nie był i nie jest w stanie uczynić nawet największy ludzki geniusz, mający do dyspozycji wszystkie osiągnięcia współczesnej nauki.
Oto wypowiedzi niektórych z nich:
Wybitny naukowiec, niewierzący Żyd Barrie Schwortz z Narodowego Laboratorium w Los Alamos, który był członkiem Shroud Turin Researches Project (STURP), dzięki badaniom Całunu Turyńskiego uwierzył, że Jezus zmartwychwstał i jest Bogiem.
Doktor Alan Adler, światowej sławy hematolog, który tak jak Schwortz był Żydem i członkiem STURP, również się nawrócił dzięki badaniom Całunu Turyńskiego. Badania Adlera jednoznacznie wykazały, że na Całunie znajdują się skrzepy ludzkiej krwi grupy AB. 13 innych niezależnych naukowych testów potwierdziło to odkrycie. Doktor Adler wyjaśnił, dlaczego krew na Całunie jest koloru czerwonego, a nie brunatnego.
Robert Bucklin, Żyd, lekarz medycyny sądowej, członek STURP, również nawrócił się podczas badań Całunu Turyńskiego. Moim zdaniem jest to Całun Chrystusa – chociaż może to spowodować konsternację w mojej rodzinie i wśród innych Żydów.
Vernon Miller z Brocks Institute, członek ekipy STURP, oświadczył po swoim nawróceniu: „Nie ma żadnej wątpliwości – to jest Całun Chrystusa. Doszedłem do tego wniosku w sposób najbardziej obiektywny, najbardziej naukowy, a jednocześnie ze wzruszeniem. Obecnie Całun wzmocnił moją wiarę. Nie mam wątpliwości, że to Płótno mnie przeobraziło. Wzbogaciło moje życie zawodowe i osobiste. Czuję się szczęśliwy, gdy mogę o nim mówić i dzielić się swoimi wiadomościami z innymi.
Donald Lynn, członek zespołu STURP, który bierze udział w programie badań przestrzeni kosmicznej, tak pisał o Całunie Turyńskim: „Mamy przed sobą niewiarygodnie precyzyjny wizerunek, obraz męki i śmierci Chrystusa. Rzeczą prawdziwie ważną jest rzeczywistość tego obrazu i jego wymowa. Stałem się bardziej wrażliwy na obecność Boga w moim życiu i mam większe niż kiedykolwiek zaufanie do Niego.
Na marginesie trzeba dodać, że mamy naukową pewność, że badanie wieku Całunu metodą 14C z 1988 r. jest nieważne, bo przeprowadzono je na próbce, w której było tylko 40% oryginalnej, starożytnej lnianej tkaniny, a pozostałe 60% materiału stanowiły bawełniane nici ze średniowiecza, wplecione tam podczas naprawy tej części płótna.
Badania naukowe wskazują, że obraz przodu i tyłu ciała na Całunie Turyńskim powstał na skutek tajemniczego błysku potężnej energii od wewnątrz, która utrwaliła na płótnie trójwymiarowy, perfekcyjny wizerunek ciała w fotograficznym negatywie. Obraz na Całunie jest niezmywalny – nie można go niczym wywabić. Jest idealnie płaski i zgodnie z prawami optyki jest rzutem równoległym.
W jaki więc sposób ciało przeniknęło przez lnianą tkaninę, nie naruszając jej struktury? Skąd pochodził błysk światła, który spowodował utrwalenie na Całunie trójwymiarowego obrazu całego ciała? Jedyną rozsądną odpowiedź na te pytania daje wiara: dokonało się to w momencie zmartwychwstania Jezusa. To właśnie wtedy nastąpił potężny błysk światła, który spowodował utrwalenie na płótnie niepowtarzalnego wizerunku całej postaci Jezusa. Tak więc Całun Turyński jest najcenniejszą relikwią chrześcijaństwa, milczącym świadkiem męki i zmartwychwstania Chrystusa.
Po zdjęciu martwego ciała Jezusa z krzyża, zawinięciu go w płótna grobowe i złożeniu do grobu na głowie Chrystusa została położona drogocenna chusta z bisioru. Wszystko wskazuje na to, iż na tej chuście w momencie zmartwychwstania Jezus zostawił odbicie swojej twarzy (chusta znajduje się obecnie w ołtarzu kościoła w Manoppello). Wyniki wszystkich ekspertyz jednoznacznie wykazują, że w obrazie nie ma najmniejszych nawet śladów farby. To jest naprawdę szokujący fakt, ponieważ mamy obraz, a na jego płótnie naukowcy nie znaleźli obecności jakiejkolwiek farby! Inną zadziwiającą cechą Oblicza z Manoppello jest przezroczystość płótna oraz fakt, że obraz jest doskonale widoczny zarówno z jednej, jak i drugiej strony – niczym na przezroczu.
Badania naukowe doprowadziły do zaskakującego odkrycia. Okazało się bowiem, że martwe Oblicze z Całunu Turyńskiego i żyjąca Twarz z Manoppello to ta sama Osoba. Nałożenie folii z obrazem Twarzy z Manoppello na Twarz z Całunu jest graficzno-matematycznym dowodem na to, iż mamy do czynienia z tą samą Osobą. Więcej można przeczytać w artykule pod linkiem https://trwajciewmilosci.pl/materialne-znaki-zmartwychwstania/.
Warto też mieć na uwadze spotkania ze Zmartwychwstałym oraz wiarygodność opisów ewangelicznych.
Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego jest niebywałym triumfem Bożej miłości – poruszającej serca i umysły każdego wierzącego. Nie sposób opisać dobroć i łaskę, którą zostaliśmy obdarowani – my, zwykli grzesznicy. Zmartwychwstanie jest fundamentem i istotą wiary chrześcijańskiej jest zwycięstwem Chrystusa nad grzechem i śmiercią, a Wielkanoc upamiętniająca to wydarzenie jest najważniejszym świętem dla chrześcijan. Niedziela Wielkanocna jest najważniejszym świętem w całym roku liturgicznym Kościoła katolickiego.
Tajemnica śmierci i Zmartwychwstania Syna Bożego ukazuje nam prawdę o nieskończonej miłości Boga do człowieka. Niech Zmartwychwstały Chrystus obdarza nas wszelkimi łaskami i umocni w wierze, nadziei i miłości.
Niech przeżywanie tajemnicy Zmartwychwstania odbuduje wśród Polaków wspólnotę narodową. Życzę rodzinnych, radosnych i obfitych w łaski Świąt Zmartwychwstania Pańskiego.
Zb.
[foto_duzy_1]

[/foto_duzy_1]
[foto_duzy_2]

[/foto_duzy_2]
[foto_duzy_3]

[/foto_duzy_3]
[foto_duzy_4]

[/foto_duzy_4]
[foto_duzy_5]

[/foto_duzy_5]
[foto_duzy_6]

[/foto_duzy_6]
[foto_duzy_7]

[/foto_duzy_7]
[foto_duzy_8]

[/foto_duzy_8]
[foto_duzy_9]

[/foto_duzy_9]