Zb.Żak: Myśli - W stronę wolności
data:25 stycznia 2025     Redaktor: Redakcja

Myśli 04/2025, 24 stycznia 2025
A takie przykazania powinniście zachować: Bądźcie prawdomówni wobec bliźnich, w bramach waszych ogłaszajcie wyroki sprawiedliwe, zapewniające zgodę! Nie knujcie w sercu zła względem bliźnich, nie przysięgajcie fałszywie, gdyż tego wszystkiego nienawidzę - wyrocznia Pana. (Za 8, 16-17)
W nocy Pan przemówił do Pawła w widzeniu: «Przestań się lękać, a przemawiaj i nie milcz, bo Ja jestem z tobą i nikt nie targnie się na ciebie, aby cię skrzywdzić, dlatego że wiele ludu mam w tym mieście» (Dz 18, 9-10).

 
Czego możemy się nauczyć od zwycięstwa D. Trumpa w wyborach prezydenckich, objęcia przez niego prezydentury i jego pierwszych decyzji?

Przede wszystkim tego, że prawda jeszcze nie została usunięta z życia człowieka, z życia publicznego i że głosząc prawdę można osiągnąć zwycięstwo mimo przeciwnych sił medialnych. Oczywiście, aby można było dotrzeć z przekazem do szerokich rzesz wyborców, jakieś środki komunikacji medialnej powinny być dostępne. I warto zachować wiarę, że wciąż wśród ludzi jest wiele zdrowego rozsądku.

Cieszy, że rozpoczynając prezydenturę D. Trump stwierdził, że są dwie płcie i że swymi decyzjami będzie chronił Amerykę przed ideologią gender. Walka z naturalnym porządkiem rzeczy zaszła do tej pory tak daleko, że trzeba było stanowczo o tym przypomnieć. Cieszy też życzliwość prezydenta wobec obrońców życia: dzisiaj ułaskawił tych, którzy przebywali w więzieniu, wtrąceni tam przez poprzednią administrację, za obronę dzieci nienarodzonych; spora część z nich to osoby starsze. Jak zauważają komentatorzy: „bohaterscy pokojowi obrońcy życia niesprawiedliwie uwięzieni przez Departament Sprawiedliwości Bidena zostaną teraz uwolnieni i będą mogli wrócić do swoich rodzin, zjeść rodzinny posiłek i cieszyć się wolnością, która nigdy nie powinna zostać im odebrana. Zostali oni potraktowani haniebnie, a wielu z nich zostało napiętnowanych jako przestępcy i utracili wiele praw; dziś ich cenna wolność została przywrócona”.

Jak widać można też jednym pociągnięciem pióra odejść od ideologii klimatyzmu i skierować Amerykę na ścieżki rozwoju w interesie jej mieszkańców.

To co jest również budujące, to fakt że brzemienne w skutkach decyzje prezydenckie podejmowane są sprawnie i wchodzą od razu w życie. Oczywiście są później potwierdzane przez izbę reprezentantów i Senat by nie było dyktatury. I wydaje się cenne, że to co było obiecywane w czasie kampanii wyborczej jest realizowane przez wybranego prezydenta; tego chcieli wyborcy! „Będę rządził według prostego motta: złożone obietnice, dotrzymane obietnice” – przysiągł Trump krótko po wygraniu wyborów prezydenckich.

Pierwsza nauka, którą można wyciągnąć, to by politycy chcieli realizować przede wszystkim interes Polski. I pod tym kątem powinniśmy podchodzić do poszczególnych wyborów. Wmówiono nam poczucie niższości i lękamy się stawiać na pierwszym miejscu interes Polski; bardziej zależy nam na tym, co o nas powiedzą w innych krajach (na Zachodzie). A od przemian ustrojowych w latach 90-tych część tych, którzy zajęli się polityką silniej orientuje się w kierunku uzyskania dobrej posady w organizacjach międzynarodowych niż dbania o sprawy polskie.

Druga sprawa: można w polityce bazować na prawdzie, nawet jeśli w innych krajach narzucana jest szkodliwa ideologia bazująca na fałszu. Będąc w strukturach UE jest to trudniej zrobić, ale póki nie zrzekliśmy się suwerenności wciąż jeszcze możemy to realizować. I tu niezmiernie ważne by nie oddawać kolejnych elementów suwerenności, m.in. po to by nadal zachować możliwość budowania swojej polityki na prawdzie. A więc nie gender, nie ograniczenia głoszenia prawdy poprzez przewrotne wprowadzenie walki z tzw. mową nienawiści.

Kolejna sprawa: nie uleganie ideologii klimatyzmu, ale realizowanie polskiej polityki gospodarczej bazującej na zasobach dostępnych w kraju.

Gender i klimatyzm to odmiany ideologii komunistycznej służące zniewoleniu człowieka. W szczególności jest to walka z Panem Bogiem i Jego dziełem stworzenia. To próba degradacji człowieka i ukazania go jako największe zagrożenie dla planety. Bóg stworzył człowieka mężczyzną i kobietą – gender próbuje temu zaprzeczać. Bóg polecił człowiekowi czynić sobie Ziemię poddaną i przeznaczył ją dla realizacji potrzeb człowieka. Wyposażył człowieka w rozum i założył, że nie będzie on niszczył zasobów Ziemi.

Dociekliwych, którzy chcą wiedzieć więcej nt. klimatyzmu zachęcam do wysłuchania wykładu R. Winnickiego pt. „Naukowcy są zgodni: klimatycznego końca świata nie będzie! (jest tam trochę wykresów, które wymagają uważnego śledzenia).



Chciałoby się aby państwo skutecznie funkcjonowało, pozbawione wielkiej otoczki biurokratycznej; może do tego dojrzejemy.

Postulaty, które tu wskazałem dotyczą polityków; rolą zaś nas, wyborców jest rozpoznawać i wybierać tych polityków, którzy będą właśnie te postulaty realizować.

Tak jak zasoby naturalne są przeznaczone do rozumnego wykorzystania przez człowieka, tak również zdolności, którymi Bóg obdarzył każdego z nas są przeznaczone do wykorzystania, nie tylko indywidualnie dla nas, ale również dla dobra wspólnego społeczności, w której żyjemy; w tym wypadku Polski naszej ojczyzny. Dlatego bardzo ważnym postulatem jest troska o wychowanie i edukację naszych dzieci i młodzieży. Tu rozgrywa się walka o dusze młodego pokolenia. Wynik tej walki zdecyduje czy zdolności każdego młodego człowieka zostaną rozwinięte i należycie wykorzystane, czy też zmarnowane. Władze UE usiłują narzucić przynależnym krajom edukację włączającą, która ma na celu przekazanie jedynie najprostszej wiedzy i kontrolowanie rodzin poprzez groźby odbierania dzieci w przypadku niestosowania się do zaleceń szkoły, a realizowana przy tym polityka edukacyjna nie pozwoli dzieciom na rozwinięcie zdolności. Dodatkowo elementem uzależnienia młodego pokolenia ma być deprawacja uczniów za pomocą tzw. edukacji seksualnej. Tu potrzeba szczególnej mobilizacji dorosłych by do tego nie dopuścić. A przykład USA pokazuje, że taka mobilizacja JEST możliwa.

Prof. P. Jaroszyński (NDz 24.01.25 Ideologia ponad rozumem) zauważa, że „ideologie niszczą ludzi i społeczeństwa – dosłownie. Ideologie niszczą nie tylko duchowo, ale i fizycznie. Kiedy człowiek za cenę utrzymania miejsca pracy musi kłamać albo propagować brzydotę czy zło, to go wyniszcza. Człowiek nie został przecież stworzony, żeby służyć antywartościom. A ideologia jest właśnie antywartością. Możemy być pewni, że w tych środowiskach, dla których religią jest posiadanie władzy i szerzenie zła, już rozpoczął się etap walki o zachowanie status quo. W realiach polskich takim poligonem walki o powrót do normalności będą wybory prezydenckie. Dlatego nasza odpowiedź musi być wtedy stanowcza. To wielki sprawdzian, którego nie możemy nie zdać”.



Zb.
Zdjęcia do artykułu :
Zdjęcia do artykułu :





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.