Zb.Żak: Myśli - Granice posłuszeństwa
data:17 stycznia 2025 Redaktor: Redakcja
Myśli 03/2025, 18 stycznia 2025
Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi - odpowiedział Piotr i Apostołowie. Bóg naszych ojców wskrzesił Jezusa, którego straciliście, zawiesiwszy na drzewie. Bóg wywyższył Go na prawicę swoją jako Władcę i Zbawiciela, aby dać Izraelowi nawrócenie i odpuszczenie grzechów. Dajemy temu świadectwo my właśnie oraz Duch Święty, którego Bóg udzielił tym, którzy Mu są posłuszni» (Dz 5, 29-32)
Nadziwić się nie mogę, że od Tego, który was łaską Chrystusa powołał, tak szybko chcecie przejść do innej Ewangelii. Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy – niech będzie przeklęty! (Ga 1, 6-8).
Granice posłuszeństwa
Na arcybiskupa Waszyngtonu został mianowany kard. R. McElroy, który jest zwolennikiem zmiany nauczania Kościoła w kwestii homoseksualizmu. Rok temu jako bp San Diego postulował, by zmienić nauczanie katolickie nt. ludzkiej seksualności (rozróżniając między orientacją a czynem), określić na nowo pojęcia grzechu i cnoty czystości, co miałoby w efekcie doprowadzić do akceptacji przez Kościół związków osób homoseksualnych. Kard McElroy uważa, że w niektórych tematach rozumienie ludzkiej natury i rzeczywistości moralnej, na których bazowały wcześniejsze wypowiedzi doktrynalne Kościoła, były w istocie ograniczone albo błędne. Kard McElroy jest zdecydowanym zwolennikiem wyrażonego w deklaracji „Fiducia supplicans” błogosławienia par homoseksualnych. Nowy arcybiskup stolicy USA jest człowiekiem, który dąży do gruntownej przebudowy katolicyzmu w duchu liberalizmu; będzie też starał się powstrzymać zamierzoną przez republikanów reformę amerykańskiego życia publicznego (jest on zdecydowanym orędownikiem utrzymywania granic USA w stanie otwartości dla imigrantów). Być może po to otrzymał tak ważny urząd w Kościele w Stanach Zjednoczonych.
Kard. R. Marx odpowiada za zaniedbania związane z osobami poszkodowanymi w wyniku nadużyć seksualnych w archidiecezji monachijskiej. Jak sam przyznał: największą winą Kościoła jest pominięcie osób poszkodowanych i braku prawdziwego zainteresowania cierpieniem tych ludzi. W czerwcu 2021 r. kard. R. Marx, złożył na ręce papieża rezygnację, ale Franciszek jej nie przyjął. Kard. R. Marx uważa, że Kościół powinien zmienić podejście do osób homoseksualnych.
Dla odmiany, biskup Dominique Rey nie będzie już przewodził francuskiej diecezji Fréjus-Toulon. Odejścia hierarchy kojarzonego ze święceniami i liturgią w dawnym rycie oczekiwać miał Ojciec święty. Nuncjusz apostolski we Francji przekazał francuskiemu biskupowi, że papież Franciszek oczekuje jego dymisji, mimo że jeszcze w grudniu 2023 r. zachęcał, by nie ustępował z urzędu. Bp Rey, mimo że nie wie, co spowodowało tę zmianę stosunku, to w obliczu „nieporozumień, nacisków i polemik, które wciąż szkodzą jedności Kościoła”, zdecydował się okazać posłuszeństwo życzeniu Franciszka i złożył rezygnację.
Abp A. Dzięga został przymuszony do złożenia rezygnacji, czego w duchu posłuszeństwa dokonał. W sprawie abp. Andrzeja Dzięgi nie toczył się żaden proces. Nie ma żadnego dekretu, który potwierdzałby, że arcybiskup dopuścił się jakichś zaniedbań, a jego wina zostałaby wykazana w toku przewidzianego w takim wypadku procesu kanonicznego. Abp A. Dzięga przeciwstawiał się ograniczeniom w czasie cowidowym oraz zabiegał o należny szacunek dla Eucharystii.
Bp J. Strickland, który został odsunięty od posługi w diecezji Tyler w Teksasie za krytykę błędnego nauczania Watykanu, zauważa, że powszechnym problemem w Kościele jest obecnie „wypaczone rozumienie władzy i posłuszeństwa”. Źródłem posłuszeństwa wobec władzy jest wola Boża, aby wskazywać ludziom prawdę. Jeżeli rozumienie tego źródła zanika, to władzy łatwo jest nadużyć przeciwko prawdzie, a zgodnie z interesem tego, który władzę dzierży. Fakt, że Boska władza była postrzegana w Kościele jako „dana”, w wielu przypadkach sprawił, że wierni stali się leniwi lub popadli w samozadowolenie w swoim posłuszeństwie, a wielu zapomniało, że, jak zaświadczył św. Tomasz z Akwinu: Bogu należy okazywać posłuszeństwo we WSZYSTKIM, natomiast władzom ludzkim należy okazywać posłuszeństwo w NIEKTÓRYCH sprawach. Jeżeli jakiś kapłan głosi poglądy z sprzeczne z Depozytem Wiary, „to każdy ma prawo, a w zasadzie nawet uroczysty obowiązek, przeciwstawić się temu błędowi”. I taki opór wobec nadużycia władzy zamiast naruszać katolicką zasadę posłuszeństwa, w rzeczywistości umacnia i utwierdza tę zasadę, ponieważ jest on wyrazem posłuszeństwa najwyższemu autorytetowi – Jezusowi Chrystusowi”. Podobnie dogmat o nieomylności papieskiej wymaga posłuszeństwa jedynie wtedy, gdy papież bądź Sobór wyjaśniają prawdy na temat wiary i moralności w sposób uroczysty i zgodny z wykładnią Tradycji Kościoła – bez żadnych zmian w stosunku do odwiecznego Depozytu Wiary. Inne twierdzenia papieża, biskupów lub innych władz – choć mogą być prawdziwe – nie mieszczą się w bardzo wąskim charyzmacie nieomylności papieskiej. Dlatego gdy hierarchia kościelna i duchowieństwo głoszą coś sprzecznego z wiarą katolicką, wierni powinni w pierwszej kolejności domagać się wyjaśnienia i sprostowania, a gdy strona kościelna będzie trwała przy błędach, to należy je zdecydowanie odrzucić. Kolejną patologią, która rodzi się z takiego wypaczonego rozumienia władzy, jest fakt, że księża bywają atakowani i uciszani przez swoich ordynariuszy tylko za to, że głoszą Depozyt Wiary. W rezultacie pobożni księża coraz częściej boją się swoich biskupów, zamiast traktować ich jako duchowych ojców.
O wszystkim decydują kadry (W.I. Lenin).
O „uchylaniu drzwi do kapłaństwa” dla homoseksualnych alarmuje tygodnik „Idziemy” (http://idziemy.pl/komentarze/siewcy-zametu/4781). Powodem jest dokument Konferencji Episkopatu Włoch, w którym stwierdza się, że w odniesieniu do skłonności homoseksualnych nie należy koncentrować się jedynie na tym aspekcie, ale „uchwycić pełen obraz osobowości młodego człowieka, aby poznając siebie oraz integrując cele swojego powołania ludzkiego i kapłańskiego, osiągnął pełną harmonię”. Jak pisze ks. H. Zieliński rozmaite próby rozmiękczania zdecydowanego zakazu Stolicy Apostolskiej w sprawie przyjmowania homoseksualnych kandydatów do kapłaństwa wciąż się pojawiają we Włoszech, w Polsce i w wielu innych krajach. Dlatego nie można pozwolić sobie na żadną dwuznaczność; pozostawienie w niej zapisu, który pozwala na interpretacje medialne o oficjalnym otwieraniu się Kościoła na homoseksualnych kandydatów do święceń, jest niepotrzebnym sianiem zamętu w całym Kościele.
Dlaczego o tym piszę? Głównie dlatego, że być może nie będziemy mogli polegać na nauczaniu pasterzy, ale będziemy musieli sami rozpoznać co jest nauką Chrystusa, a co zafałszowaniem. Warto więc czytać tradycyjne katechizmy.
Kościół jest tam, gdzie jest prawdziwa wiara. - Św. Hieronim, Doktor Kościoła
Zb.
foto: Ikona - św. Hieronim
[foto_duzy_2]

[/foto_duzy_2]
[foto_duzy_3]

[/foto_duzy_3]
[foto_duzy_4]

[/foto_duzy_4]
[foto_duzy_5]

[/foto_duzy_5]
[foto_duzy_6]

[/foto_duzy_6]
[foto_duzy_7]

[/foto_duzy_7]
[foto_duzy_8]

[/foto_duzy_8]
[foto_duzy_9]

[/foto_duzy_9]