Myśli 46/2024 Czemu każesz mi patrzeć na nieprawość i na zło spoglądasz bezczynnie? Oto ucisk i przemoc przede mną, powstają spory, wybuchają waśnie. (Ha 1, 3). Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą. Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze, niż żeby miał być powodem grzechu jednego z tych małych. Uważajcie na siebie! (Łk 17, 1-2).
Minister edukacji B. Nowacka stwierdziła, że "edukacja seksualna" uczniów będzie w polskich szkołach obowiązkowa "bez względu na opinie jednej czy drugiej organizacji". Według opublikowanej podstawy programowej dzieci będą się uczyć m.in. o masturbacji, LGBT, różnych "orientacjach seksualnych", aborcji i "transpłciowości".
Ministrowie, którzy powinni służyć narodowi dają jasno do zrozumienia wszystkim rodzicom i organizacjom społecznym, że nie interesuje ich zdanie rodziców (również wyrażane w ich imieniu poprzez organizacje eksperckie), że zamierzają przymusowo deprawować polskie dzieci. Ogłoszone przez MEN "konsultacje społeczne" w sprawie nowego, obowiązkowego przedmiotu są, widać, czystą fikcją. Dlatego do powstrzymania systemowej, narzuconej odgórnie deprawacji kluczowe jest zaangażowanie rodziców w swoim środowisku i miejscu zamieszkania oraz w razie konieczności, podjęcie przez rodziców nieposłuszeństwa obywatelskiego by ratować swoje dzieci.
Minister dodała; "każde dziecko dostawało ten sam zakres informacji opartych na wiedzy, a nie na przesądach, zabobonach i uprzedzeniach jednej czy drugiej organizacji lub sekty". Do tej pory to jednak komuniści wprowadzali swoje rozwiązania oparte na przesądach, zabobonach czy uprzedzeniach, choć wmawiali ludziom, że to jest naukowe.
To potwierdza, że B. Nowacka jest sługą nie Polaków lecz międzynarodowych, globalnych gremiów, które wymuszają takie działania na poszczególnych narodach. Ta „edukacja” ma się opierać na Standardach Edukacji Seksualnej w Europie – dokumencie stworzonego przez rząd Niemiec i Światową Organizację Zdrowia (WHO).
W związku z tym Koalicja na rzecz ratowania polskiej szkoły (KROPS) wydała komunikat: https://ordoiuris.pl/edukacja/komunikat-koalicji-na-rzecz-ocalenia-polskiej-szkoly-w-sprawie-wypowiedzi-minister-barbary gdzie m.in. czytamy:
„W imieniu szerokich rzesz rodziców i nauczycieli stanowczo sprzeciwiamy się takiemu traktowaniu uzasadnionych merytorycznie i przedstawionych publicznie opinii nt. projektu podstawy programowej przedmiotu „edukacja zdrowotna” oraz osób je wypowiadających.
Informujemy, że nasi eksperci zgromadzeni na konferencji w KAI dokonali głębokiej, rzeczowej analizy projektu rozporządzenia podstawy programowej obowiązkowej edukacji zdrowotnej. Skupiono się na kwestiach związanych z obowiązkową edukacją seksualną, wobec równoczesnej zapowiedzi likwidacji dobrowolnego WDŻ oraz problematycznych kwestiach prawnych. Polecamy wyrobienie sobie własnej opinii na podstawie noty zamieszczonej na stronie:
Jednocześnie zwracamy uwagę, że większość z treści zawartych w podstawie programowej nowego przedmiotu jest obecna w aktualnych podstawach programowych wielu przedmiotów m.in. wychowania fizycznego, biologii, wychowania do życia w rodzinie, wiedzy o społeczeństwie, edukacji dla bezpieczeństwa, przedsiębiorczości, religii, etyce. Fakt ten jest celowo pomijany w dyskursie o potrzebie nowego przedmiotu, a wręcz ukrywany przed opinią publiczną. Ma to na celu wywołanie przekonania o absolutnej konieczności wprowadzenia do szkół edukacji zdrowotnej, nosząc znamiona manipulacji.
Projekt MEN: uderza w niezakłócony rozwój psychoseksualny dzieci i młodzieży, mogąc prowadzić do wielu osobistych tragedii, jest antyzdrowotny – brak ważnych informacji profilaktycznych, np. potrzeby akceptacji własnej płci, skutków przyjmowania blokerów dojrzewania, jest antyrodzinny – odrywa seksualność od małżeństwa i rodziny; decyzje o dobrowolnej bezdzietności w związku traktuje na równi z decyzją o wielu dzieci, godząc tym samym w dobrą przyszłość narodu, państwa, gospodarki, łamie prawo, ignorując konstytucyjną zasadę prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami, w tym w sferze moralnej i religijnej, jest sprzeczny z nauczaniem Kościoła, ma charakter manipulacji – obowiązkową edukację seksualną chce wprowadzić do szkół „pod przykrywką” edukacji zdrowotnej”.
KROPS wzywa wszystkie środowiska zatroskane o dobro i ZDROWIE polskich uczniów do sprzeciwu wobec tych zagrożeń.
Każdy obywatel może wysłać do dnia 21.11.2024 swoją opinię do MEN na adres mailowy: sekretariat.dko@men.gov.pl w kwestii planów wprowadzenia obowiązkowej edukacji zdrowotnej.
Jesteśmy przekonani, że wobec dzisiaj zaprezentowanego stanowiska B. Nowackiej, które nie liczy się z głosem rodziców, konieczna jest silna presja społeczna.
Wzór pisma do wysłania do MEN można również znaleźć:
Jednocześnie KROPS zaprasza do Warszawy na pl. Zamkowy dnia 1.12.2024 na godz. 12.00 na manifestację pod hasłem „TAK- dla edukacji, NIE – dla deprawacji”.
Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.