Krwawe projekty ustaw aborcyjnych są procedowane w komisji sejmowej
Już w kwietniu zorganizowaliśmy akcję „Zadzwoń do posła”, w ramach której namawialiśmy Sympatyków Instytutu Ordo Iuris oraz Centrum Życia i Rodziny do dzwonienia i pisania e-maili do posłów, by poruszyć ich sumienia. Parlamentarzyści muszą pamiętać o tym, że głosują za zabijaniem dzieci i muszą wiedzieć, że patrzymy im na ręce.
https://obronanienarodzonych.pl
(we wtorek, 9 lipca) odbyło się posiedzenie sejmowej komisji nadzwyczajnej, która rozpatrywała projekty ustaw proaborcyjnych. W posiedzeniu wzięła udział Dyrektor Centrum Prawa Medycznego i Bioetyki Ordo Iuris mec. Katarzyna Gęsiak.
Bardzo prawdopodobne, że jeszcze w tym tygodniu odbędzie się drugie czytanie co najmniej jednej z proaborcyjnych ustaw na sali plenarnej. Posłowie zadecydują o życiu setek tysięcy bezbronnych, niewinnych dzieci, które mają być bezkarnie zabijane w polskich szpitalach.
Gwałtowne przyspieszenie prac nad projektami akurat teraz – w trakcie okresu wakacji i urlopów – pokazuje, że władza boi się ruchu sprzeciwu obrońców życia i chce ekspresowo „przepchnąć” proaborycjne projekty, zanim zdążymy zorganizować masowy sprzeciw.
Na szczęście my jesteśmy już gotowi!
Już w kwietniu zorganizowaliśmy akcję „Zadzwoń do posła”, w ramach której namawialiśmy Sympatyków Instytutu Ordo Iuris oraz Centrum Życia i Rodziny do dzwonienia i pisania e-maili do posłów, by poruszyć ich sumienia. Parlamentarzyści muszą pamiętać o tym, że głosują za zabijaniem dzieci i muszą wiedzieć, że patrzymy im na ręce.
O naszej akcji pisały w kwietniu największe lewicowe media, które z niepokojem odnotowały, że maile, zachęcające naszych Sympatyków do wywierania presji na parlamentarzystów trafiły do ok. miliona osób w całej Polsce. W efekcie, telefony w biurach poselskich rozgrzały się do czerwoności.
Teraz musimy powtórzyć naszą akcję!
Dlatego potrzebujemy pilnie Pani pomocy. Jeśli pozostaniemy bierni, projekty zostaną zapewne przegłosowane przez polityków, którzy ulegną presji potężnego lobby aborcyjnego.
Ale jeśli nasz sprzeciw będzie masowy, istnieje wielka szansa, że uda nam się obudzić sumienia parlamentarzystów.
Aby pomóc Pani w skutecznym nacisku na parlamentarzystów, uruchomiliśmy specjalną stronę ObronaNienarodzonych.pl, na której można znaleźć:
przykładową instrukcję, jak przeprowadzić rozmowę z posłem lub pracownikiem biura poselskiego;
adresy, telefony i e-maile do parlamentarzystów (z podziałem na województwa).
Zachęcam Panią do wykonania telefonu lub napisania e-maila do biura poselskiego. Musimy zalać biura poselskie mailami i telefonami już od rana, aby mieć pewność, że nasz głos będzie usłyszany.
ZADZWOŃ DO POSŁA!
W sposób szczególny musimy się w naszej akcji skupić na tych posłach, którzy zawiedli nas w kwietniu – czyli parlamentarzystach, którzy otwarcie deklarują swoje przywiązanie do obrony życia lub należą do ugrupowań politycznych, wspieranych także przez wyborców pro-life, ale w momencie próby... nie mieli odwagi zagłosować za życiem.
Być może część z nich głosowała ze strachu przed wściekłością radykalnych feministek. Dlatego musimy im dzisiaj pokazać, że to my – ludzie, którzy nie zgadzają się na zabijanie dzieci nienarodzonych – stanowimy większość społeczeństwa. Pokażmy, że patrzymy im na ręce. Niech wiedzą, że od tego głosowania będzie zależeć to, czy w przyszłych wyborach oddamy na nich swój głos.
[foto_duzy_2]
[/foto_duzy_2]
[foto_duzy_3]
[/foto_duzy_3]
[foto_duzy_4]
[/foto_duzy_4]
[foto_duzy_5]
[/foto_duzy_5]
[foto_duzy_6]
[/foto_duzy_6]
[foto_duzy_7]
[/foto_duzy_7]
[foto_duzy_8]
[/foto_duzy_8]
[foto_duzy_9]
[/foto_duzy_9]