Oto kilka dni temu widzów TVP3 uraczono kolejną ciekawą rozmową: w studiu pojawił się drag queen „Twoja Stara”, oczywiście w pełnym makijażu i stosownym stroju. I choć już sama ta rozmowa była szokująca, to okazuje się, że to zaledwie wierzchołek góry lodowej.
Bo pseudotęczowi lobbyści otrzymali w TVP… własny program!
I bynajmniej nie kryją się z tym, jaki jest ich cel: chcą „edukować” Polaków i przybliżać im postulaty ruchu LGBT.
A mówiąc zupełnie wprost: na antenie TVP stawiają właśnie kolejny krok kulturowej rewolucji, który ma sformatować Polaków do wytycznych ideologów gender.
Ściśle rzecz ujmując: od tej pory na antenie TVP3 Poznań pojawiać się będą cyklicznie „Rozmowy dnia” prowadzone przez poznańskich aktywistów LGBT z Grupy Stonewall. Jak na razie nie wiadomo, jak często będzie ukazywać się będzie takie dedykowane im wydanie, ale sami aktywiści chwalą się, że „dostali od stacji mnóstwo swobody” w realizacji swoich programów.
Aż strach pomyśleć, co może w tym wypadku oznaczać taka „swoboda”, zwłaszcza jeśli przyjrzymy się dotychczasowej działalności Grupy Stonewall. Nie są to bowiem przypadkowi aktywiści, ale znane i mające już ugruntowaną silną pozycję stowarzyszenie, którego działalność może naprawdę szokować.
Na oficjalnej stronie organizacji możemy przeczytać, że na co dzień grupa zajmuje się przede wszystkim działalnością edukacyjną, szeroko pojętym wspieraniem osób LGBT+ oraz dbaniem o „widoczność tematów LGBT w kulturze”. A jak wyglądają konkrety?
Oficjalny kanał Grupy Stonewall na YouTube pokazuje, na czym polega „działalność edukacyjna” wielkopolskich aktywistów. Znajdziemy tam takie tytuły jak: „Jak uniknąć bólu przy seksie analnym?”, „Kochanie, otwórzmy nasz związek!”, „Seks na antydepresantach”… Proszę pozwolić, że nie będę wymieniał dalej.
Zdaje się więc, że TVP postanowiła uderzyć – mówiąc kolokwialnie – z grubej rury. Czy „mnóstwo swobody” w tworzeniu programów oznacza, że od teraz z takimi materiałami będziemy mogli zapoznać się także w telewizji publicznej?
Co gorsza, na tego rodzaju treści będą narażone osoby, które bynajmniej nie chciałyby czy też nie powinny ich oglądać, w tym oczywiście dzieci. Być może same z siebie nie wyszukałyby kanału Grupy Stonewall w internecie, ale z łatwością mogą trafić na „Rozmowy dnia”, po prostu przełączając kanały w telewizji.
Telewizja Polska jako nadawca publiczny jest znacznie bardziej zobowiązana wobec całego społeczeństwa niż stacje prywatne. One przyzwyczaiły nas już do żenującego poziomu prezentowanych programów i wrzucania od czasu do czasu zideologizowanych materiałów.
Tymczasem obecność tego typu treści w Telewizji Polskiej w rażący sposób narusza Ustawę o radiofonii i telewizji, a w szczególności art. 21 ust. 2, w którym czytamy, że „programy i inne usługi jednostek publicznej radiofonii i telewizji w ramach jej misji publicznej powinny: (…) 7) służyć umacnianiu rodziny; 7a) służyć kształtowaniu postaw prozdrowotnych”.
Właściwie bez przesady można stwierdzić, że program aktywistów jest absolutną odwrotnością tych zapisów: promuje antyrodzinne wzorce i środowiska, które dążą do destrukcji rodziny, a postawy, które kształtuje, wiążą się ze znacznym narażeniem zdrowia.
Ale jak niejednokrotnie ostrzegaliśmy, tego rodzaju działania mediów nie są żadnym przypadkiem. To przemyślana i dobrze zaplanowana strategia, której celem jest stopniowe normalizowanie homo- i transseksualizmu, normalizowanie rozwiązłości.
Co czeka nas na końcu? Wprowadzenie wszystkich postulatów ruchu LGBT. Bez protestów, bo nie będzie już komu protestować, kiedy całe społeczeństwo będzie skutecznie urobione na „nowoczesną” i „tolerancyjną” modłę.
I z takimi celami nie kryją się zresztą aktywiści samej Grupy Stonewall. Na swojej stronie internetowej wskazują, że popierają wszystkie postulaty zawarte we wspólnej deklaracji podpisanej podczas Kongresu LGBT z 2019 roku. W dokumencie znalazły się m.in.
- postulaty wprowadzenia pełnej równości małżeńskiej wraz z prawem do adopcji dzieci,
- nowelizacja Kodeksu karnego wprowadzająca definicję przestępstwa z nienawiści ze względu na orientację seksualną i tożsamość płciową,
- uchwalenie ustawy o „uzgodnieniu płci” w oparciu o zasadę samostanowienia
- prawny zakaz praktyk konwersyjnych.
Dokładnie to będzie od teraz promować Telewizja Polska. Do tego będą urabiać Polaków aktywiści z Grupy Stonewall.
Na tak jawną promocję destrukcyjnej ideologii LGBT potrzebna jest nasza zdecydowana reakcja!
To już nie czas, aby czekać na kolejne kroki lobbystów. Dlatego wystosowaliśmy petycję do nowych władz TVP, w której wzywamy do odebrania programu Grupie Stonewall w trosce o dobro widzów, zwłaszcza małoletnich, ale także w trosce o realizację misji nadawcy publicznego.
Serdecznie zachęcam Państwa do jej podpisania na stronie StopIdeologiiwTVP.pl, a także do polecenia jej bliskim i znajomym lub udostępnienia na swoich mediach społecznościowych. W przypadku mediów taka kampania ma ogromny sens, bo – nie oszukujmy się – nic nie liczy się dla nich tak jak zadowolenie telewidzów. Nie bójmy się zatem wyrazić naszego sprzeciwu!
Media są jednym z najgorętszych frontów ideologicznej walki i środowiska LGBT od lat podejmują próby zinfiltrowania ich, zresztą ze znacznymi sukcesami. Nie ukrywają, że jest to bardzo ważny i efektywny element ich strategii w przejmowaniu rządu dusz.
W Polsce od dłuższego czasu obserwujemy, że przejmowanie kultury, w tym największych mediów, idzie im doskonale. Cieszą się przychylnością największych stacji telewizyjnych i rozgłośni radiowych, ich propaganda przemycana jest w serialach i programach rozrywkowych, media ochoczo transmitują także wydarzenia takie jak Parady Równości.
To, że właśnie teraz aktywiści otrzymali oficjalnie medialny czas do swojej dyspozycji, również nie jest przypadkowe, zaczynamy bowiem tzw. Miesiąc Dumy. To okres szczególnej aktywności środowisk LGBT i niestety także ich wzmożonej promocji w mediach. Wystarczy wspomnieć, że zaledwie na dzień przed warszawskim Marszem dla Życia i Rodziny ulicami stolicy przejdzie Parada Równości (a w każdym razie jedna z parad, bo w tym roku w Warszawie szykują się aż trzy takie wydarzenia).
Co czeka nas na Paradzie tym razem? Parodiowanie Mszy Świętej z udziałem „duchownego” w tęczowym ornacie i „wikarego” w durszlaku na głowie? Rozdawanie pseudokomunii? Na pewno jak zawsze: negliż, perwersyjne przebrania, promocja „małżeństw” jednopłciowych i transpłciowości. A wszystko to w świetle jupiterów i z nakierowanymi na uczestników obiektywami kamer największych telewizji.
Parady Równości to ogromne narzędzie wpływu. Pozornie kolorowe, radosne, rozbrzmiewające muzyką i hasłami o równości i tolerancji. Z bliska pełne moralnej zgnilizny, profanacji, rozwiązłości i niestety również wielkiego zwiedzenia młodzieży. W fałszywej atmosferze przyjaźni, miłości, akceptacji młodzi ludzie podążają w tym marszu, nie wiedząc, że idą ku własnej zgubie.
Dlatego w walce z ideologią gender podejmujemy szeroko zakrojone działania, nakierowane zwłaszcza na ochronę młodego pokolenia. To właśnie dzieci i młodzież są szczególnie narażone na zmanipulowanie, ale też mogą ponieść najcięższe, dosłownie ważące na całym dalszym życiu, skutki.
Z jednej strony walczymy więc z medialną propagandą, niebezpiecznymi zmianami w edukacji i próbami wprowadzenia zmian kulturowych. Studzimy zapędy polityków, którzy – naciskani przez lobbystów – śpieszą się, by zmieniać polskie prawo pod ich życzenie.
Zdajemy sobie jednak sprawę, że wielu młodych ludzi już teraz ponosi ogromne konsekwencje zgubnej działalności lobbingu LGBT. To młodzież, która przechodzi przez poważne kryzysy psychiczne związane z problemami z identyfikacją płciową.
Dlatego podjęliśmy współpracę ze specjalistami ze Stowarzyszenia Psychologów Chrześcijańskich – pomagamy w finansowaniu szkolenia dla psychologów, którzy będą pracować właśnie z młodymi ludźmi dotkniętymi genderyzmem. Wysoki poziom działalności specjalistów ze Stowarzyszenia, a także profesjonalizm i innowacyjność ich działalności, część z Państwa mogła już poznać w czasie konferencji „Tranzycja – zmiana płci czy nowa odsłona ideologicznej rewolucji?”, którą organizowaliśmy jesienią zeszłego roku. Jednym z najistotniejszych punktów programu była wówczas prelekcja pani Agnieszki Marianowicz-Szczygieł, która przedstawiła przełomowy projekt standardów diagnostyczno-terapeutycznych dla dzieci i młodzieży z zaburzeniami tożsamości płciowej.
Już niedługo, 15 czerwca, Stowarzyszenie Psychologów Chrześcijańskich przeprowadzi szkolenie dla profesjonalistów: psychoterapeutów, psychologów, personelu medycznego i edukatorów „Jestem trans? Diagnostyka i terapia dzieci i młodzieży z problemami z identyfikacją płciową”. Jest to bardzo konkretna odpowiedź na zapotrzebowanie i zapytania płynące z całej Polski.
W oparciu o zdobytą na nim wiedzę i praktykę, specjaliści świadomi tego, jakim zagrożeniem jest ideologia gender i jakie spustoszenie w psychice młodego człowieka czynią szerzone przez jej piewców kłamstwa, będą mogli teraz pracować z młodzieżą tak, by nieść prawdziwą pomoc. Dlatego chcemy pomóc pokryć koszty uczestnictwa w szkoleniu (częściowo lub w całości) tym zainteresowanym profesjonalistom, którzy nie są w stanie sami tego zrobić.
Jak sami Państwo widzą, wszystkie te działania i ich wsparcie wymagają znaczących nakładów finansowych. W przeciwieństwie do „tęczowych” aktywistów nie możemy bowiem liczyć na wsparcie świata polityki, wielkiego biznesu czy mediów. Oni chętnie wypromują się w czasie miesiąca dumy, bezmyślnie podpinając się pod to, co najprostsze – bezmyślne (a może, co gorsza, cyniczne) przytakiwanie szkodliwej ideologii, ale gdy przychodzi do prawdziwej pomocy skrzywdzonym młodym ludziom i ich rodzinom – próżno szukać ich wsparcia. Możemy liczyć jedynie na naszych Sympatyków, świadomych tego, z jakim niebezpieczeństwem walczymy.
Dlatego bardzo proszę Państwa o wsparcie naszych działań w walce z destrukcyjną ideologią gender, uderzającą zwłaszcza w dzieci i młodzież, dobrowolnym datkiem .Tylko zdecydowane przeciwstawienie się temu ideologicznemu szaleństwu może uratować nas przed tak opłakanymi skutkami, jakie obserwujemy już w krajach, gdzie społeczeństwa i władze przejrzały na oczy zbyt późno.
To nie jest już dla nas abstrakcyjne zagrożenie: nauczyciele, rodzice, a przede wszystkim sami młodzi ludzie już teraz zmagają się z ogromną presją, szantażami emocjonalnymi ze strony aktywistów, z opłakanymi skutkami zakrojonej na niewyobrażalną wręcz skalę manipulacji. Ulegają jej całe społeczeństwa. I my stoimy w przededniu takich katastrofalnych zmian.
Do stracenia mamy wiele: nie tylko nasz ojczysty dorobek kulturowy, oparty na filarze chrześcijańskiej antropologii i nasz ład społeczny (bo kulturowa rewolucja niszczy społeczeństwa u ich podstaw). Przede wszystkim zdrowie i życie setek, a może tysięcy młodych osób, które – zagubione i zmanipulowane – mogę jedną pochopną decyzją zniszczyć własne zdrowie i przyszłość.
Liczę na Państwa pomoc w tej walce!
Marcin Perłowski | Centrum Życia i Rodziny