"Miałam takie wsparcie, zarówno tutaj na miejscu, ale i wcześniej internetowe, że warto po prostu przeżyć to, żeby wiedzieć, że ma się za sobą tak wspaniałych ludzi" - mówiła dr Lucyna Kulińska po wyjściu z Sądu Rejonowego w Warszawie, w którym toczy się proces karny z powództwa Igora Isajewa [obecnie: Krawetz], znanego głównie z prowadzenia profilu "Ukrainiec w Polsce". "
On może pisać "brzydkie" rzeczy o Polakach?!