Wacław Leszczyński: Samorząd
data:24 marca 2024 Redaktor: Anna
Już wkrótce odbędą się wybory do władz samorządowych. Te wybory są bardzo ważne dla lokalnych społeczności. Samorządowi podlegają placówki oświatowe i ochrony zdrowia. On odpowiada za stan nawierzchni i oświetlenia ulic i dróg lokalnych, funkcjonowania wodociągów i kanalizacji, zagospodarowanie odpadów, sprawności komunikacji komunalnej, działania pomocy społecznej i wiele innych. Władze samorządowe wydają zezwolenia na budowę nowych osiedli mieszkaniowych i wprowadzają ograniczenia wjazdu samochodów do wybranych stref. One ustalają wysokość podatków oraz czynszów w lokalach mieszkalnych i użytkowych, stanowiących własność gminy i wyznaczają ceny na bilety komunikacji miejskiej, stawki za wywóz odpadów, wody i ścieków, opłat parkingowych i inne. To wszystko wpływa na warunki bytowe mieszkańców.
Do wyborów samorządowych przystąpiło wiele komitetów wyborczych o różnych nazwach. Te nazwy mają zachęcić wyborców do oddania na nie głosu. Jeśli otrzymają one nawet liczbę głosów odpowiednią do wejścia do władz samorządu, to i tak ich żywot zwykle kończy się po jednej kadencji. Tak było z wieloma partiami, choćby z Polską Partią Przyjaciół Piwa, która w 1991 r. wprowadziła do Sejmu 16 posłów. W każdych wyborach, więc i samorządowych, większość głosów i tak padnie na kandydatów Koalicji Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości. Bo tak, jak w USA i Niemczech, także w Polsce, rządzą na zmianę dwie główne partie. Ugrupowania inne, to potencjalni ich koalicjanci, a często, jak np. po ostatnich wyborach, pełniący rolę „przystawek” głównej partii. Dlatego ci wyborcy, zwłaszcza młodzi i niedoświadczeni, którzy oddadzą swe głosy na jakiś komitet o ładnej nazwie, po wyborach przekonają się, że ich kandydat zasilił jedną z tych głównych partii, na którą głosować nie chcieli. Lepiej też nie głosować na kandydatów komitetów, które mogą nie wejść do samorządu z powodu zbyt małej liczby głosów. To będzie głos „stracony”, jak w 2023 r. z głosami na partię JPP. Jeśli ktoś natomiast zdecyduje się oddać swój głos na kandydatów jednej z dwóch głównych partii, to należy pamiętać, że jeżeli obejmie ona władzę w samorządzie, to będzie realizowała swą politykę krajową, nie zawsze zgodną z interesami mieszkańców lokalnej społeczności i głosującego wyborcy. Dlatego jeszcze przed wyborami trzeba poznać główne kierunki polityki partii obecnie rządzącej w kraju Koalicji ośmiu gwiazdek oraz partii będącej teraz w opozycji (ta chce kontynuacji swych działań).
Samorząd mianuje dyrektorów szkół i przedszkoli. Od nich zależy, czy do jednostki oświatowej wpuszczani będą ludzie opowiadający młodzieży o dziejach naszej Ojczyzny, czy też promowani przez rządzącą Koalicję „seksedukatorzy”, uczących przedszkolaków „przyjemności z dotykania własnego ciała i masturbacji” oraz „o odczuwaniu bliskości i zaufania poprzez kontakt cielesny” (czyli gotowości do pedofilii). A „postępowy” samorząd jednego z wielkich miast już wprowadza do oświaty elementy genderowe. Samorząd może wydawać pieniądze na budowę mieszkań kwaterunkowych i socjalnych dla mieszkańców, ale też może te środki zużyć na budowę hosteli dla homoseksualistów, jak to ma miejsce w niektórych miastach rządzonych przez KO. Ponieważ Koalicja ośmiu gwiazdek łamie prawo i Konstytucję, przejmując siłowo media publiczne i prokuraturę, istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że rządząc w samorządach, będzie czynić podobnie. Jednym z konstytucyjnych praw człowieka jest prawo do zgromadzeń (art. 57 Konstytucji RP). Przez kilka lat odbywały się bez przeszkód rozmaite marsze: homoseksualistów, kobiet z nazistowskim znakiem błyskawicy i inne. Obecnie, samorządowe władze kilku miast rządzonych przez KO zakazały pokojowych rolniczych demonstracji, a w jednym zabroniło wjazdu traktorów do miasta, aby łatwiej siłowo spacyfikować manifestację. Zamierzają też zakazać organizowania Marszów Niepodległości w Warszawie. Ludzie wolni nie chcą takiej władzy!
KO i Lewica forsują prawo do mordowania dzieci nienarodzonych do 12 tygodni ciąży, a i potem z opinią psychiatry, że dana ciąża „szkodzi psychice kobiety”. Według tych partii dziecko to „udręka”, a nienarodzone, to „pasożyt”! 20 marca br. papież Franciszek I powiedział: „Niech Polska będzie ziemią, która chroni życie w każdym jego momencie, od chwili, gdy pojawia się w łonie matki, aż do jego naturalnego kresu. Nie zapominajcie, że nikt nie jest panem życia, czy to swojego, czy też innych”. Na te partie nie może więc głosować katolik. Na nie głosować nie może i ten, kto ze szkoły z biologii wie, że dziecko nienarodzone to człowiek. Ludzi mordowali niemieccy naziści i komuniści i naśladować ich nie wolno! Udział w wyborach to obywatelski obowiązek człowieka, ale też musi on wiedzieć i ponosi za to odpowiedzialności, jakie skutki oddania przez niego głosu mogą być dla niego i społeczeństwa.
Wacław Leszczyński
[foto_duzy_2]
[/foto_duzy_2]
[foto_duzy_3]
[/foto_duzy_3]
[foto_duzy_4]
[/foto_duzy_4]
[foto_duzy_5]
[/foto_duzy_5]
[foto_duzy_6]
[/foto_duzy_6]
[foto_duzy_7]
[/foto_duzy_7]
[foto_duzy_8]
[/foto_duzy_8]
[foto_duzy_9]
[/foto_duzy_9]