Komisja Europejska pod wpływem protestów zamroziła na 2024 rok obowiązek ugorowania 4 proc. gruntów rolnych. Ale to dla europejskich rolników za mało, ponieważ polityka klimatyczna Unii Europejskiej wciąż uderza w rentowność gospodarstw. W związku z tym rolnicza „Solidarność” zapowiada ogólnopolski masowy strajk od 9 lutego.
We Francji strajki poprzedziła fala samobójstw bankrutujących rolników. W sklepach trwa akcja polewania żywności importowanej - głównie z Ukrainy - substancjami, które zmuszają sprzedawców do wycofania produktów - donoszą respondenci portalu solidarni2010.pl z Francji, cytując francuskie media.
To nasz szósty protest w tym roku, a już wiemy, że nie ostatni - mówi Emil Mieczaj, koordynator ogólnopolskiego protestu rolników z 24 stycznia. - Cztery razy protestowaliśmy z niemieckimi rolnikami na granicy, byliśmy w Berlinie, a potem był 24 stycznia. Musimy pokazać siłę i jedność, bo wyboru do Europarlamentu za pasem. Musi się coś zmienić - przekonuje. W kraju powstaje coraz więcej oddolnych inicjatyw strajkowych. Tym razem inicjatorem protestów są młodzi rolnicy z Elbląga z Damianem Murawcem na czele - Naszym celem jest zagrzanie rolników do wspólnej walki, bardzo się cieszę, że rolnicy się jednoczą - przekonuje Murawiec.
Równolegle z protestami wychodzi też NSZZ Rolników Indywidualnych Solidarność, która zapowiedziała akcje protestacyjne przez cały miesiąc. Do inicjatywy dołączają kolejne miejscowości - na tą chwilę zgłoszonych zostało pond 60 protestów.
------------------------
Na wiosnę rolnicy będą mogli zasiać całość swoich pól, jednak 4 proc. ziemi będą musieli obsiać roślinami zatrzymującymi azot w glebie, czyli np. ciecierzycą, grochem, lucerną czy koniczyną. Wstrzymanie się od ugorowania ziemi tylko na rok to kropla w morzu potrzeb. „Polityka klimatyczna forsowana przez Brukselę nadal będzie uderzać w rolnictwo” – wskazała dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej, Monika Przeworska.
– Przed nami kolejne wnioski komisarzy dotyczące wycofywania kolejnych środków ochrony roślin. Kolejne obostrzenia co do poziomu stosowania nawozów sztucznych w poszczególnych państwach Unii Europejskiej – mówiła dyrektor IGR.
Oprócz tego w ramach programu fit for 55, będącego elementem „zielonego ładu”, europejskie rolnictwo musi też ograniczyć hodowlę bydła i trzody chlewnej. Do tego dochodzi dopiero co ogłoszona liberalizacja handlu z Ukrainą. W związku z tym polskim rolnikom także skończyła się cierpliwość. „Po strajku ostrzegawczym nadszedł czas na ogólnopolski protest już od 9 lutego” – zapowiedział członek rolniczej „Solidarności”, Janusz Gargała.
– Musimy, po prostu. To jest najwyższy czas. Rolnicy są przygotowani na 30 dni protestowania. Jeśli rząd nie podejmie z nami rozmów, będzie jeszcze gorzej – podkreślił członek rolniczej „Solidarności”.
za: radiomaryja.pl
Ale to jeszcze nie koniec. Kulminacją akcji prowadzonych w poszczególnych krajach będzie ogólnoueropejski protest rolników w Brukseli, zaplanowany na 4 czerwca, czyli na kilka dni przed wyborami do Europarlamentu.
Manifestacje odbędą się pod wspólnym przewodnictwem trzech organizacji rolników: Farmers Defence Force – FDF (Holandia), Instytutu Gospodarki Rolnej – IGR (Polska) i Land Schafft Verbindung Deutschland – LsV (Niemcy). Do zawarcia współpracy doszło podczas spotkania przedstawicieli organizacji w dniu 29 stycznia.
Prosimy Was, Rolnicy/Koledzy/Bojownicy: Zorganizujmy się, zjednoczmy, bądźmy widoczni i w ten sposób uświadamiajmy każdego obywatela, co się dzieje z jego bezpieczeństwem żywnościowym - pisza na swojej stronnie organizatorzy. - Precz z Zielonym Ładem! Precz z polityką rozbiórki gospodarstw rolnych! Precz z nieuczciwymi umowami handlowymi! Precz z odbieraniem nam praw obywatelskich! Precz z obecną dyktaturą z Brukseli niewybieralnych, trujących zielonych komisarzy UE i (najwyższych) urzędników oraz polityków, którzy niszczą nasze gospodarstwa! Wyeliminuj ich z Brukseli na dobre! - apelują.
za: farmer.pl