Dzisiaj wspominamy szóste z objawień fatimskich. Objawieniu temu towarzyszył cud Słońca, którego świadkami było ponad 80 tysięcy osób.

Wiemy o cudzie Słońca podczas objawienia, ale czy pamiętamy, jakie było najważniejsze przesłanie Matki Bożej? Co Matka Najświętsza powiedziała w październiku? Maryja mocno podkreśliła rolę Różańca – nazwała siebie Matką Bożą Różańcową i wezwała, byśmy przestali już grzeszyć, bowiem miara Bożej cierpliwości się przelała; mamy ze wstrętem odwrócić się od każdego zła.

Dzieci podczas objawienia widzą przede wszystkim Świętą Rodzinę. Wiele lat później Łucja napisze do kard. C. Caffarry, że rodzina jest ostatnią redutą broniącą się przed mocami szatana, która może ocalić świat.

Matka Boża podczas objawienia w Fatimie 13 lipca 1917 r. ostrzegała: jeśli ludzie nie przestaną obrażać Boga, ukarze On świat „poprzez wojnę, głód i prześladowanie Kościoła oraz Ojca Świętego". Narzędziem, którym Bóg miał się posłużyć przy wymierzaniu tej kary, miała być Rosja. Matka Boża powiedziała: „Aby temu zapobiec, przyjdę prosić o poświęcenie Rosji memu Niepokalanemu Sercu". Obiecała, że jeśli ów akt zostanie dokonany, Rosja nawróci się, a światu zostanie dany okres pokoju. Niepokalana ostrzegła również, że jeśli Jej prośba nie zostanie spełniona, Rosja rozszerzy swe błędy na cały świat, wzbudzając wojny i prześladowania Kościoła. Dobrzy będą ponosić męczeństwo, Ojciec Święty będzie musiał wiele wycierpieć, a niektóre narody zostaną unicestwione.

W innym miejscu s. Łucja wskazywała na wielką moc modlitwy różańcowej: Najświętsza Panna w tych czasach ostatecznych, w których żyjemy, nadała odmawianiu Różańca nową (tj. dodatkową) skuteczność, aż w takim stopniu, że nie ma takiego problemu, bez względu na to, jak jest trudny, czy to doczesnego czy, przede wszystkim, duchowego, w życiu osobistym każdego z nas, naszych rodzin, rodzin na świecie czy wspólnot zakonnych, a nawet w życiu ludów i narodów, którego nie da się rozwiązać poprzez Różaniec. nie istnieje taki problem, bez względu na to, jak jest trudny, którego nie możemy rozwiązać poprzez modlitwę Świętego Różańca. Wraz z Różańcem ocalimy siebie. Uświęcimy się. Pocieszymy Naszego Pana i uzyskamy zbawienie wielu dusz.

Gdy żyjemy w czasach zamętu, tym bardziej powinniśmy przejąć się przesłaniem fatimskim i odpowiedzieć modlitwą. Zamęt wynika z tego, że duża część katolickiego duchowieństwa utraciła przekonanie o niezmienności obiektywnej prawdy. Przejawia się w takich np. twierdzeniach:

Kościół zawsze nauczał, że jest jedynym prawdziwym Kościołem, poza którym nie ma zbawienia, obecnie jednak wierzymy, że można osiągnąć zbawienie w każdej religii.

Kościół zawsze nauczał, że Pismo św. nie zawiera błędów, obecnie jednak wierzymy, że Biblia zawiera błędy historyczne, naukowe i rzeczowe, pomimo że nadal traktujemy ją jako świętą księgę.

Kościół zawsze nauczał, że Msza św. jest nade wszystko ofiarą – bezkrwawym odnowieniem Kalwarii, z kapłanem działającym w osobie Chrystusa. Obecnie jednak uważamy, że Msza jest jedynie wspomnieniem Ostatniej Wieczerzy, świętym posiłkiem celebrowanym na pamiątkę Chrystusa; potrzebujemy więc Mszy opartej na protestanckim wzorcu kultu.

A z wypowiedzi s. Łucji wynika, że szatan uderzy szczególnie w duchowieństwo, by pozbawić wiernych pasterzy, wskutek czego mogą utracić zbawienie.

My, Polacy, stajemy przed wyzwaniami, które mogą rozszerzyć badź ograniczyć błędy Rosji, o których mówi Matka Boża w objawieniach fatimskich. Rosja nie została poświęcona Matce Bożej i jej błędy rozlały się na cały świat. Obecnie zaś w postaci różnorakich ideologii docierają do nas z Zachodu i jesteśmy pod naciskiem tzw. demokracji liberalnych, aby je przyjąć. Musimy mieć świadomość, że również od naszych wyborów zależy, czy powstrzymamy te błędy, czy nie. Te błędy dotyczą rozumienia rodziny, możliwości zabijania dzieci nienarodzonych oraz osób starszych, a także celów życiowych.

Zagrażają nam również wojny i przepowiednia zniszczenia niektórych narodów. Czy zdołamy uniknąć wojny i zniszczenia? Po części od nas to zależy, komu powierzymy sprawowanie nad nami władzy oraz czy podejmiemy wezwanie do pokuty, modlitwy i nawrócenia.

Zb.Żak