Tegoroczne jubileuszowe obchody zostały objęte klamrą dwu Mszy Świętych w świątyniach praskich: rozpoczęły się o godz. 10 w kościele Matki Bożej Loretańskiej, a zakończyły wieczorem w katedrze św. Floriana Mszą i koncertem Orkiestry Reprezentacyjnej Wojska Polskiego. Na dziedzińcu kościoła Matki Bożej Loretańskiej stanęła wystawa plenerowa przygotowana przez Centralną Bibliotekę Wojskową. Stamtąd obchody przeniosły się na pobliski Plac gen. Józefa Hallera, gdzie przez kilka godzin odbywał się piknik historyczny wzbogacony występami zespołów patriotycznych.
Punkt kulminacyjny stanowiła popołudniowa uroczystość przy kamieniu poświęconym generałowi, w miejscu, które od lat oczekuje na jego pomnik. Upamiętnieniu 150-lecia urodzin i 30-lecia sprowadzenia prochów bohatera patronowały władze państwowe z p. marszałek Małgorzatą Gosiewską i premierem Piotrem Glińskim oraz władze samorządowe z burmistrzem Pragi Północ Jackiem Jeżewskim. Uroczystość uświetniła obecność Kompanii Reprezentacyjnej Wojska Polskiego. Wielkie uznanie należy się Grupie Historyczno-Edukacyjnej "Szare Szeregi" z komendantem Zbigniewem Rowińskim na czele. Obchody zorganizowała fundacja "Dumni z Polski".
Wszyscy, którzy zabierali głos podczas uroczystości, ubolewali, że nie udało się na tę rocznicę postawić w Warszawie pomnika Błękitnego Generała, chociaż jest już projekt i są zebrane fundusze. Pani marszałek Gosiewska wspomniała przy tej okazji śp. Piotra Rzewuskiego, który walczył o tę sprawę, ale spotykał się z przeszkodami ze strony władz stolicy. Premier Piotr Gliński podkreślił, że siła narodu zależy od jego potencjału duchowego. Hallerczycy odnieśli sukces, ponieważ stanowili armię opartą na romantycznym zrywie i profesjonalnej organizacji. Minister Błaszczak wymienił w nadesłanym liście zasługi Józefa Hallera nie tylko na polu militarnym, ale także społecznym i politycznym. Odczytujący pismo ministra Łukasz Kudlicki dodał, że pretekstem do odmowy postawienia pomnika generała ma być ochrona znajdujących się w tym miejscu… krzaków.
„Dla Ciebie Polsko i dla Twojej chwały” to dewiza gen. Hallera przytoczona w piśmie min. Czarnka. Pamięć o jego czynach zobowiązuje do determinacji w podejmowaniu działania dla Ojczyzny, napisał minister oświaty. List Jana Józefa Kasprzyka przypomniał przerobioną wersję Mazurka Dąbrowskiego sprzed wieku: „Jeszcze Polska nie zginęła, póki Haller żyje. Co nam obca przemoc wzięła, szablą on odbije”. Przytoczył także opinię o generale, że był to człowiek „ujmujący prawością”. Podobną myśl zawarł list prof. Jana Żaryna, w który przypomniał, że Józef Haller został nazwany „rycerzem bez skazy”.
Po Apelu poległych i salwie honorowej złożono wieńce. Przemarsz grup rekonstrukcyjnych poprzedzony kolumną pojazdów historycznych przeniósł uroczystości do katedry św. Floriana. Tam rekonstruktorzy złożyli kwiaty pod pomnikiem ks. Skorupki. Komendant grupy „Szare Szeregi” przypomniał, że Józef Haller był synem powstańca styczniowego. Przekazał swoim podkomendnym sztandar 236 pułku piechoty nawiązujący do zrywu z 1863r. Rekonstruktorzy, którzy od 18 lat pielęgnują pamięć historyczną, a do dzisiejszej uroczystości przygotowywali się od roku, udali się do katedry, aby uczestniczyć we Mszy Świętej po raz pierwszy z własnym sztandarem.
Iza S.