Powstanie Warszawskie łączy pokolenia -1.08.1944 - 1.08.2023 to wydarzenie, w którym wzięli udział Solidarni2010 z Oddziału Warszawskiego Stowarzyszenia w ramach PROJEKTU Czas przełomu - pielęgnowanie polskości i świadomości narodowej, obywatelskiej i kulturowej.
Polegało ono na aktywnym uczestnictwie w 12. Marszu Powstania Warszawskiego upamiętniającym 1.08.44 oraz w wieczornym spacerze po Powązkach Wojskowych szlakiem Wielkich Polaków oraz kwater i pomników powstańczych ugrupowań, a także na opracowaniu relacji z obu wydarzeń.
Oba upamiętnienia różniące się klimatem udowodniły wielką żywotność ideałów Powstania Warszawskiego oraz wzajemne przenikanie się pokoleń współczesnych Polaków zjednoczonych pamięcią o bohaterskim zrywie.
Solidarni2010 uczestniczyli w Godzinie W na Placu Dmowskiego i wyruszyli w Marszu w kierunku Starego Miasta trasą wiodącą przez centrum Warszawy.
Większość uczestników stanowiła młodzież, młodzi rodzice z dziećmi, a nawet z wózkami. Grupa rekonstruktorów także łączyła co najmniej dwa pokolenia.
Nie odstraszyła nas gwałtowna ulewa, jaka rozpętała się podczas hymnu oraz słynnej pieśni Niemena „Sen o Warszawie”, która zawsze rozbrzmiewa przez wyruszeniem Marszu.
Podczas przemarszu przez Aleje Jerozolimskie przeprowadziliśmy niezwykle przejmującą rozmowę z uczestniczką marszu 88-letnią Panią Heleną, która w momencie wybuchu II wojny światowej straciła oboje rodziców [ojciec zamordowany przez Niemców, matka zmarła na gruźlicę] i całą wojnę spędziła w niemieckim obozie koncentracyjnym dla dzieci w Łodzi, zwanym "Małym Oświęcimiem". Uratowana od wywiezienia do Niemiec i zniemczenia [wie dobrze, że taki był plan wobec niej jako kilkuletniego dziecka bez rodziców], dotrwała do końca wojny w obozie, a następnie została wychowanicą jednego z licznych po wojnie domów dziecka. Dzielnie podążała w Marszu ubrana w patriotyczne barwy, niosąc flagę, a inni uczestnicy i przechodnie podziwiali jej rezolutność, energię i wolę dotrzymania kroku młodszym pokoleniom.
Wielkim zaszczytem było dla nas towarzyszyć Pani Helenie na trasie: