W tym roku chcemy w czasie Marszów zwrócić szczególną uwagę na jeden z najbardziej palących problemów, jakie stoją dziś przed naszym krajem. Tym problemem jest kryzys demograficzny.
Hasło tegorocznego Marszu dla Życia i Rodziny brzmi: „Dzieci przyszłością Polski!”.
I proszę mi wierzyć, że musimy potraktować je jak najbardziej poważnie.
Zapewne słyszeli już Państwo, że sytuacja demograficzna Polski jest bardzo trudna. Od dobrych 30 lat obserwujemy systematyczny spadek dzietności. I jak dotychczas, mimo starań, nie udaje się odwrócić tego niepokojącego trendu.
Dzieje się wręcz przeciwnie – w ostatnich latach ta tendencja jeszcze bardziej się nasila, a w ubiegłym roku osiągnęliśmy niechlubny rekord, gdyż w Polsce urodziło się najmniej dzieci od II wojny światowej: zaledwie 305 tys.
O przyczynach takiego stanu rzeczy można mówić długo. Z jednej strony na pewno znaczenie mają tu kwestie socjalne, godne zarobki, które zapewniłyby młodym rodzinom możliwość rozwoju. Dostępność mieszkań, przedszkoli czy opieki zdrowotnej na wysokim poziomie.
Ale, niestety, największą winę za tę sytuację ponoszą przemiany kulturowe i obyczajowe, o których alarmujemy już od lat.
Współczesne wzorce kulturowe nie sprzyjają decyzji o potomstwie, a za to coraz częściej wiążą posiadanie dzieci jedynie z trudem wychowawczym, ogromnymi kosztami i ograniczeniami rozwoju osobistego i zawodowego. Nie wspominając już o antynatalistycznych ideologiach, zgodnie z którymi każde kolejne dziecko to śmiertelne zagrożenie dla planety.
Niestety, na taki przekaz, płynący z przejętych przez lewicowych ideologów mediów, narażone jest głównie młode pokolenie.
Dlatego tak ważne jest nasze świadectwo, które dajemy podczas Marszów dla Życia i Rodziny!
Idąc wspólnie w tym radosnym i kolorowym pochodzie możemy pokazać, jak wiele wartości i pozytywów wnoszą dzieci w życie całej rodziny. One nie są ograniczeniem, ciężarem, którego lepiej uniknąć, żeby wieść beztroskie i przyjemne życie! Przeciwnie, są darem, który pomaga rodzicom dojrzewać i wzrastać, wnosząc w ich życie zupełnie nową perspektywę.
Chcemy więc z jednej strony przekonywać młodych, tak bardzo owładniętych lewicowym przekazem, że szczęście i spełnienie można budować w oparciu o otwartość na potomstwo.
Ale z drugiej strony chcemy również uwrażliwić odpowiedzialnych za nasze państwo na fakt, że prawdziwa troska o dzieci to najlepsza „inwestycja”. I dlatego konieczne są kompleksowe i przemyślane rozwiązania, które wesprą rodziny i młodych w podjęciu decyzji o potomstwie.
Bo jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, w 2100 roku w Polsce będzie żyło już tylko nieco ponad 21 mln osób. Specjaliści mówią wprost: to będzie DEMOGRAFICZNA KATASTROFA.
Szanowni Państwo,
patrząc na to, jak opluwane są dziś te najważniejsze wartości, życie i rodzina, widzą Państwo zapewne równie dobrze jak ja, jak ważne są takie wydarzenia jak Marsz dla Życia i Rodziny. W dobie zupełnego chaosu pojęciowego i dominacji lewicowej narracji tym bardziej musimy być widoczni! Musimy wyraźnie zaznaczyć, że nie uginamy się pod naporem rewolucji obyczajowej. Nie pozwolimy zniszczyć rodziny! Bo mamy świadomość, jak wiele od tego zależy.
Jak co roku chcemy, aby Marsz był doniosłym wydarzeniem, zorganizowanym jak najbardziej profesjonalnie. Dlatego bardzo liczę na Państwa pomoc, bo – przypominam – Marsze dla Życia i Rodziny są wydarzeniem apolitycznym, co oznacza, że nie otrzymujemy pieniędzy na ich organizację od instytucji państwowych.
Już teraz serdecznie zapraszam Państwa na XVIII Narodowy Marsz dla Życia i Rodziny. Niech to będzie prawdziwie radosne święto rodzin i świadectwo piękna rodzicielstwa. Spotkajmy się 18 czerwca w Warszawie!
Serdecznie pozdrawiam
Paweł Ozdoba | Centrum Życia i Rodziny
