Zb. Żak: Myśli - Jedność Polaków?
data:29 kwietnia 2023     Redaktor: Redakcja

Myśli, 17/2023, 29 kwietnia 2023
Wszyscy wobec siebie wzajemnie przyobleczcie się w pokorę, Bóg bowiem pysznym się sprzeciwia, a pokornym łaskę daje. Wszystkie troski wasze przerzućcie na Niego, gdyż Jemu zależy na was.
Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży, szukając, kogo pożreć. Mocni w wierze przeciwstawcie się jemu. Wiecie, że te same cierpienia znoszą wasi bracia na świecie. A Bóg wszelkiej łaski, Ten, który was powołał do wiecznej swojej chwały w Chrystusie, gdy trochę pocierpicie, sam was udoskonali, utwierdzi, umocni i ugruntuje. Jemu chwała i moc na wieki wieków! (1 P 5, 5-11).

Skrzyńsko, pow. przysuski
 
Od lat obserwujemy przybierającą na sile falę antypolonizmu, podważania i zafałszowywania najcenniejszych tradycji narodowych, rozwijania ataków na polskość i patriotyzm, urabiania „czarnej legendy” Polski i Polaków. Tak pisał J. R. Nowak we wstępie do swojej książki „Zagrożenia do Polski i polskości” wydanej w 1998 r. I choć minęło od tego czasu 25 lat, nic się pod tym względem nie zmieniło, a ataki jakby się nawet nasiliły. Widać nie przyjęliśmy, jako naród, tego ostrzeżenia i nie podjęliśmy przeciwdziałania.
 
Polskość, jak zauważa ww autor, to trwała niezgoda na serwilizm wobec obcych potęg, wspaniały symbol tolerancji i otwartości na inne narody. To szczególny związek Kościoła katolickiego z Narodem, to liczny zastęp duchownych przepojonych nieugiętym polskim patriotyzmem. To wielka literatura romantyczna, to również otwartość na całą prawdę o sobie, wolnej od zadufania.
 
Istotą antypolonizmu jest manifestowana publicznie postawa uprzedzeń, nienawiści i wrogości do Polski i Polaków uzasadnianych przesłankami etnicznymi, historycznymi, religijnymi przy posługiwaniu się kłamstwem, insynuacją, manipulacją.
 
Po roku 1989 część inteligencji wywodząca się z rodzin komunistycznych, a mająca wpływy we władzy i mediach, promuje postawę kosmopolityczną, co znajduje uznanie w części opinii społecznej złaknionej pochwał ze strony Zachodu. W związku z tym promowanie patriotyzmu było napiętnowane i kosmopolici wskazywali, że będzie on przeszkodą w przyjęciu Polski do Unii Europejskiej. Nie mając doświadczenia, jak wygląda polityka krajów Europy zachodniej, wielu polityków polskich przyjmowało to za dobrą monetę i ukrywali swoją polskość.
 
Po ograbieniu Polski w wyniku tzw. „reform” część opinii publicznej otwierała oczy i próbowała się przeciwstawić takiemu podejściu. Jednak miała ograniczone możliwości oddziaływania na opinię publiczną, gdyż znaczna część mediów została przejęta przez kapitał zagraniczny, a media publiczne były kierowane przez osoby przywiązane do postawy kosmopolitycznej. Trzeba było tworzyć własne media i z wielkim trudem przebijać się do opinii publicznej.
 
Mamy więc obowiązek rozpoznawać te ośrodki czy media, które starają się poniżyć Polaków, zmuszać do przeprosin za niepopełnione błędy. Nie powinniśmy wspierać ich naszymi pieniędzmi czy zainteresowaniem. Trwa nieustanny nacisk na Polskę, by się tłumaczyła z tego, co obecnie podejmuje w polityce, ale również z tego, co wydarzyło się w historii, najczęściej fałszując tę historię. Wtedy osłabia się znaczenie Polski i to co proponuje w polityce. Metoda działania jest dość prosta: wystarczy, że osoba o tytule profesora coś powie w mediach, nie mając za sobą żadnego oparcia w faktach, a głos ten jest zwielokrotniony i Polska musi się tłumaczyć, a nie ta osoba, która powiedziała nieprawdę.
 
Wmawia się nam, co jest patriotyczne, a co nie, i niekiedy mamy zamęt w tym zakresie. Rok 2020 i zadekretowana tzw. pandemia nauczyła nas ostrożności wobec tzw. autorytetów występujących w mediach głównego nurtu. Obecnie również usiłuje się osłabić nasze patriotyczne postawy, w szczególności dotyczy to pamięci pomordowanych naszych rodaków przez Ukraińców w latach 1939 -1947. Argumentuje się, że to nie jest dobry czas. Trzeba jednak zauważyć, i nie wymaga to szczególnej przenikliwości, że patriotyzm naszych sąsiadów na wschodzie budowany jest w oparciu o kult banderyzmu. Władze polskie natomiast nie protestują energicznie przeciw takiemu rozwojowi spraw, a nawet, tym, którzy się upominają o ekshumację, upamiętnienie pomordowanych Polaków i ostrzeżenie przeciw zgubnej ideologii, zarzucają brak patriotyzmu. Nie można nawet podejmować dyskusji, czy udzielanie tak znacznej darowizny czy pomocy Ukrainie, ogałacając swoje wojsko, to jest z punktu widzenia patriotyzmu dobrze czy źle. Czy udzielanie znacznej pomocy finansowej uciekinierom ze środków publicznych to jest dobrze czy źle? Czy przyjmowanie produktów spożywczych kosztem polskich rolników to jest patriotyczne czy nie? Kto taką dyskusję podejmuje jest atakowany ad personam i koniec dyskusji.
 
W wyniku wojny na Ukrainie i przybyciu do Polski kilku milionów Ukraińców oraz w wyniku systematycznego sprowadzania pracowników z Azji przestajemy być państwem jednolitym narodowościowo i stajemy przed jeszcze większymi wyzwaniami. Jak można się domyśleć, taka jest polityka UE, by w krajach europejskich wymieszać rasy, kultury, by wymazać fundament chrześcijański Europy. Polska jest w centrum tych działań. Wiele krajów Europy zachodniej już została „spacyfikowana”; dużym krajem, który się opiera jest Polska. Dlatego władze UE kierują atak na nas, by wyrugować katolicyzm jako fundament naszej cywilizacji.
 
Przeżywana rocznica chrztu Polski, uroczystość św. Wojciecha, święto Konstytucji 3 maja oraz uroczystość św. Stanisława biskupa powinny wzbudzić w nas refleksję: kim jesteśmy. Ale również - co powinniśmy zrobić, by tę tożsamość zachować.
 
Ks. Władysław Bukowiński (późniejszy błogosławiony) pisał w piśmie diecezji łuckiej Życie katolickie (nr 18 z 2 maja 1937 r.) o Konstytucji 3-go Maja jako o testamencie jedności narodowej. Ta ustawa – jak pisze ks. W. Bukowiński - zaleca Polakom jedność polityczną (wzmacniała władzę królewską), jedność społeczną (równouprawnienie mieszczan ze szlachtą oraz opiekę prawa i rządu włościanom). Na pierwszym miejscu Konstytucja 3-go Maja stawia jedność religijną narodu i państwa polskiego. Art. 1 postanawia, że jedyną religią panującą jest i pozostaje święta wiara katolicka. To mądra troska o jedność najważniejszą - dodaje.
 
Obecnie zaś za pomocą tzw. demokracji trwa nieustanne dzielenie narodu. Można zaobserwować, że trwa nieustanna kampania wyborcza. Po zakończeniu wyborów i sformułowaniu władz nie uznaje się jej mandatu do rządzenia; podważa się go i dąży się, z wielkim zaangażowaniem mediów, do obalenia istniejącej władzy. W ten sposób wzmacnia się podziały i niemożliwe staje się działanie całego społeczeństwa dla dobra wspólnego. Jesteśmy tak zależni od tzw. sojuszników, że nie możemy ograniczyć trującego przekazu z mediów, które dostały koncesje od władz polskich, by służyły Polakom. Nie możemy ustanawiać prawa, które ograniczałoby szkalowanie Polski.
 
Obudźmy się i brońmy jedności Polaków czerpiąc z najpiękniejszych wzorów!
 
Zb.





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.