Kartka z kalendarza: Zbrodnia w Barbarce
data:08 stycznia 2023     Redaktor: ArekN

 
10 stycznia 1940 Fort VII w Toruniu opustoszał. Tego dnia członkowie Selbstschutz dokonali ostatniej masowej egzekucji na toruńskiej ludności w pobliskim lesie Barbarka. W ciągu kilku miesięcy życie straciło tam co najmniej 600 osób.

 

Nie wszyscy więźniowie zostali jednak wówczas rozstrzelani. Pozostałych wywieziono do obozów koncentracyjnych, głównie do Stutthofu. Wśród nich był m.in. ks. Stefan Wincenty Frelichowski. Masowe egzekucje na Barbarce trwały od 28 października 1939.

Toruń już 7 września 1939 został zajęty przez oddziały Wehrmachtu. Od razu przystąpiono do aresztowań lokalnej inteligencji czy przedsiębiorców. Osadzano ich w Forcie VII, jednym z całego kompleksu toruńskich fortów pruskich z II połowy XIX wieku.
26 października 1939 władzę nad aresztowanymi w całości przejął Selbstschutz. Była to organizacja paramilitarna złożona z niemieckiej mniejszości narodowej. Utworzyły ją władze III Rzeszy i działała ona na okupowanych terytoriach. Niemcy skupieni w tej organizacji zajmowali się eksterminacją inteligencji polskiej, a zaznajomieni z lokalnymi stosunkami byli w swych działaniach bezwzględni. Często z premedytacją donosili nawet na własnych sąsiadów.
– Zorganizowanie Selbstschutzu umożliwiło nadanie represjom charakteru masowego – mówił w 1969 roku prokurator pułkownik Tadeusz Jaszowski. – Ustalenia toruńskiej Delegatury Okręgowej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Bydgoszczy wskazują na akcję masową, centralnie kierowaną, która miała na celu aresztowanie jak największej ilości mieszkańców Torunia, aby po poddaniu ich fizycznym męczarniom doprowadzić do ich likwidacji.

 

Komendantem więzienia był toruński stolarz Karl Fridrich Strauss. Po 30 latach po wojnie wytoczony został wobec niego proces za popełnione zbrodnie. Komendant Strauss został jednak uniewinniony.
– Jak tygrysy wpadli do tych naszych sal: rewizja osobista – wspominał Antonii Szczygieł, więziony w Forcie VII. – Czy miało się pierścionek, czy zegarek to wszystko było zrabowane. Potem zaczęli nas tymi kolbami oprawiać (…) Kiedy te 150 osób było wybranych to dowiedzieli się, że wszyscy będą rozstrzelani w Barbarce.
Osoby skazane na rozstrzelanie umieszczano w celi śmierci o numerze 12. Tam musieli się rozebrać i pozostawić wszelkie kosztowności. Potem przenoszono ich do tzw. ciemnicy, gdzie nie dostawali już ani jedzenia, ani picia. Przed wywiezieniem do lasu aresztowanych przebierano w strój więzienny i strzyżono im głowy.


Walenty Kluska, jesienią 1939 roku zatrudniony na terenie lasu Barbarka, pamięta scenę rozstrzelania: – Przyjechałem raz do pracy szybciej. Do lasu wjechał samochód, z którego wysiadło sześciu chłopów, dwóch w mundurach. Tych sześciu wykopało dół. Myślałem, że dla siebie. Wtedy zajechał drugi samochód: też sześciu chłopa i sześciu umundurowanych (jeden na jeden). Postawili ich przed rowem, tyłem do strzelających i z tyłu do nich strzelali – wspominał z przejęciem Kluska. (...)


Kiedy w 1944 roku zbliżała się Armia Czerwona Niemcy podjęli się likwidacji masowych mogił. Ekshumację i palenie zwłok najczęściej przeprowadzali Żydzi z obozu w Barbarce. Właśnie przez zatarcie śladów tej zbrodni ciężko dziś ustalić, ile osób zginęło w lesie pod Toruniem.
Niektóre źródła mówią nawet o 3 tys. więzionych w Forcie VII i 1200 następnie rozstrzelanych. Inne dane świadczą o 600 zabitych. Jednak na pomniku poległych w Barbarce widnieją personalia tylko niespełna 300 osób. Jesienią 1945 roku dokonano ekshumacji zwłok z siedmiu masowych mogił na terenie Barbarki. Większość z nich była pusta. 87 odnalezionych ciał pochowano na cmentarzu przy ul. Grudziądzkiej w Toruniu.
za: polskieradio.pl






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.