Dom wariatów?
data:17 września 2022     Redaktor: GKut

z daleka lepiej widać....

 

Przywykliśmy do scen  wulgarnych w Sejmie ( rzekomej III RP), które czynią z sejmu karczmę. Są bowiem niestety w tym sejmie posłowie i posłanki, którym sprawa Polski nie leży na sercu. Wprost przeciwnie, okazują oni Polsce nienawiść atakując propolski rząd Prawa i Sprawiedliwości. Ci rozkrzyczani posłowie rekrutują się z „narodu” peerelczyków,  jak ich trafnie określił prof. Ryszard Legutko w „Eseju o duszy Polskiej” (2008). Pytanie jednak czy mają oni dusze? Ich nienawistne okrzyki, przechodzą nieraz w wycie przypominające ryk dzikich zwierząt...Obraźliwe napaści na przemawiających posłów PiS-u, często durne interpelacje mające na celu opóźnianie prac nad ustawami albo wulgarne komentarze – wszytko to zamienia sejm w karczmę albo w wiec, na który wtargnęli bolszewicy...a może i faszyści ? Ten rozkrzyczany i ordynarny sejm zaprzecza powadze instytucji, a właściwie ją ośmiesza...Niedawno w tym „sejmie” doszło do sceny przypominającej już dom wariatów. Oto wystąpiła w tej odsłonie Barbara Nowacka ( niegdyś z partyjki Palikota) posłanka Inicjatywy Polskiej ( czyżby naprawdę polskiej ?) i z rykiem lwicy domagała się od premiera rozwiązania podkomisji smoleńskiej, oskarżając ją o ...fałszowanie dokumentów w kwestii ustaleń śledztwa po „katastrofie” Tupolewa!  Stek nonsensów, po pierwsze jak można fałszować dokumenty już sfałszowane ? Ustalenia komisji Anodiny i spolegliwej wobec niej prokuratury Seremeta przebiły właśnie wszelkie kryteria fałszów i okazały się himalajami kłamstw, opartych na zmanipulowanych odczytach z czarnej skrzynki i na naiwnych hipotezach o sprawczej mocy brzozy, która niby uszkodziła samolot doprowadzając do „katastrofy”. Sporo było w tym i smoleńskiej mgły, a premier Tusk polecił rozsyłać SMS-y do członków PO z komunikatem, że wszystkiemu winni są piloci! Wszystko było ukartowane przed śledztwem! O tym natchniona posłanka lewicy nie wspomniała, natomiast z pieniackim uporem utrzymywała, że to wnioski podkomisji są ...”sfałszowane”, choć wiemy, że oparto je na ustaleniach niezależnych ekspertów, a nie na „wasalach” putinowskiej komisji i Millera! Poparły ją aż dwie osoby – Andrzej Rozenek ( z PO), oraz Krzysztof Gawkowski (Lewica), obaj znani  z ekstrawaganckich i prymitywnych wystąpień. To ilustruje niski poziom lewicy...A kiedy zdumiony tą nieuczciwą szarżą prezes Kaczyński wyraził zdumienie liczną agenturą Putina w Sejmie, dzika opozycja rozpoczęła skandować „będziesz siedzieć”....Ten okrzyk obok „będziesz wisieć” należy do repertuaru totalsów w politycznych rozgrywkach, podobnie jak „kłamca smoleński”, chociaż to właśnie Nowacka, Rozenek i Gawkowski zasługują na etykietkę „smoleńskich kłamców”! Ta fala okrzyków zagłuszyła poparcie dla Prezesa Kaczyńskiego, wyrażane przez posłów PiS-u po prostu skandowaniem imienia „Jarosław”...Trzeba dodać, że i Tusk przyszedł w sukurs swej drużynie atakując w mediach Antoniego Macierewicza ( według Tuska on też miałby „siedzieć”!), lecz tym razem sam prezydent Duda wystąpił w jego obronie i, na łamach „Wprost”, domaga się, aby Donald Tusk ujawnił stenogramy swoich rozmów z Putinem oraz z Angelą Merkel z dnia 10 kwietnia 2010 roku...Najwyższy czas, może raczej Tusk powinien siedzieć ? Już w r.2015 domagała się tego pani Ewa Stankiewicz, ponieważ Tusk jako premier złamał prawo zgadzając się na niekorzystną dla Polski umowę z Rosją w sprawie śledztwa. Był to akt tzw. małej zdrady dyplomatycznej, za co grozi kara do 10 lat więzienia. ( vide Ewa Stankiewicz, „Matrix” ( Kraków, 2015, str.78).

   A dzisiaj tego samego domaga się i Antoni Macierewicz przypominając art.129! I nagle oświadczenie prezydenta podgrzało sytuację i ukazuje, że obudził się on nareszcie w kwestii smoleńskiej, gdyż – jak wyjaśnił – chce wiedzieć, co Tusk zrobił w sprawie śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Widzę w tym pewien przełom i nadzieję na ukazanie prawdy na szerszym forum, a przy okazji pociągnięcia do odpowiedzialności prawdziwych winowajców, a nie członków podkomisji sejmowej – którzy wraz z ekpertami – dążyli do odsłonięcia prawdy i mechanizmu w/s smoleńskiego zamachu.

Na tle niedawnego „domu wariatów” z sejmu,  głos prezesa PiS-u i głos prezydenta Dudy zabrzmiały czysto ( obaj są w końcu prawnikami) i  są też niczym zimny prysznic na gorączkę opętanych nienawiścią do rządu PiS-u ( i do Polski!) totalsów zwanych nieraz „targowiczanami”, z rękawa UE albo ze Sputnika. Daremne są ich próby zacierania śladów zamachu na prezydenckiego Tupolewa, a że próbują ? Ano w końcu muszą, bo smoleńscy mordercy chcą ponownie dorwać się do władzy.

                                                                                                                  Marek Baterowicz


Od redakcji:

Zachęcamy do nabycia wydanej przez nasze stowarzyszenie książki Marka Baterowicza - opowieści o"wojnie jaruzelskiej"- ZIARNO WSCHODZI W RANIE






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.