Temat reparacji nadal jest otwarty, mamy prawo do roszczeń. Patrzmy na Namibię, ofiarę niemieckiego ludobójstwa sprzed ponad 100 lat, wnieśli sprawę o odszkodowanie. Zbrodnia ludobójstwa nie ulega przedawnieniu – Śp. Stefan Hambura wyjaśniał temat odszkodowań, które winni są nam Niemcy, podczas konferencji „Osądzić Rzeź Woli” we wrześniu 2019 r.
W sierpniu złożyłem pozew w warszawskim sądzie o zadośćuczynienie w imieniu pani, która jako 3-letnia dziewczynka, prosto z Powstania Warszawskiego, trafiła do Auschwitz. Zwracam się do państwa: jeśli w całej Polsce będziemy wnosić pozwy przeciwko RFN to gwarantuję państwu, że rząd niemiecki sam się tym zajmie.
On sam zwrócił się do Polskiej Fundacji Narodowej, by ważna dla interesu Polski książka historyka prof. Bogdana Musiała została przetłumaczona na język niemiecki.
W obronie mniejszości polskiej w Niemczech napisał list do kanclerz Angeli Merkel, by uchyliła hitlerowskie prawo, które zabrało majątek Związkowi Polaków w Niemczech. Bronił polskie dzieci przed zabieraniem ich rodzicom - w celu germanizacji w XXI wieku!
Celem RFN była ochrona niemieckich zbrodniarzy, niemiecka konstytucja ma 2 paragrafy chroniące zbrodniarzy: zakaz ekstradycji i zniesienie kary śmierci. Do dzisiaj żyją w Niemczech zbrodniarze, którzy nawet do więzienia nie poszli a zbrodniarze z zaocznymi wyrokami są chronieni przez niemieckie prawo. Tak działa państwo, które chce uczyć inne państwa demokracji i prawa – wyjaśniał prof. Bogdan Musiał podczas konferencji „Osądzić Rzeź Woli”.
1 września 2022 został zaprezentowany raport ogromnych strat, które poniósł naród polski i państwo polskie wskutek agresji i okupacji kraju przez Niemcy podczas II wojny światowej.
Czy w uzasadnieniu raportu jest zdanie- „jesteśmy wspólnie zainteresowani w rozwiązywaniu wszystkich wrażliwych kwestii związanych z tragicznymi EPIZODAMI naszej wspólnej historii" ? Prezydent Zełeński wypowiedział te słowa w odniesieniu do ogromnych strat obywateli i państwa polskiego na terenie woj. wołyńskiego, tarnopolskiego, lwowskiego, stanisławowskiego, poleskiego, lubelskiego z rąk ukraińskich nacjonalistów.
Simon Wiesenthal więzień 12 obozów koncentracyjnych , świadek piekła na ziemi, człowiek sumienie ciągle pamięta– tak zaczyna się rozmowa Jadwigi Wolskiej z Wiesenthalem. Przez pół wieku udało się Simonowi Wiesenthalowi i jego współpracownikom wytropić i osądzić 1200 zbrodniarzy różnej narodowości. Domagał się ekstradycji
Ja uważam że świat musi znać prawdę , najpierw prawda cała a później sprawiedliwość. Te procesy mają dla mnie nie tylko charakter prawny i etyczny ale przede wszystkim moralny i historyczny. Bo jeśli my to wszystko zapomnimy a są ludzie, którym na tym zależy na tym, żebyśmy zapomnieli to historia może się powtórzyć i to nie oznacza, że od Żydów, tym razem zaczęło się od żydów a później 20 innych narodowości tak samo zapłaciły. To błąd mówić tylko o żydowskich stratach, trzeba mówić o wszystkich stratach.
Myśmy stracili 12 lat - Stalin uniemożliwił rozprawę z narodowym socjalizmem - Simona Wiesenthala ocenia czas zimnej wojny jak brak możliwości osądzania zbrodniarzy i powrotu zbrodniarzy do publicznego życia na eksponowane stanowiska. Obie strony Wschód i Zachód straciły, jedynymi co wygrali to byli zbrodniarze nazistowscy różnej narodowości. Przekazaliśmy rządowi Kanady listę 218 ukraińskich oficerów SS, co nie doprowadziło do pozbawienia któregokolwiek z nich obywatelstwa. W grudniu 1986 przesłaliśmy dodatkowe dane dotyczące emigracji do Kanady w latach 1948-1951 około ośmiu tysięcy żołnierzy ukraińskiej dywizji SS Galizien.
Mówiąc o roli Austriaków w partii nazistowskiej zaznaczył: na 4 miliony dorosłych 672 000 przystąpiły do partii nazistowskiej. TO BYLI DOROŚLI PRZECIEŻ !!! (TVP Historia Czas życia).
Mamy XXI wiek. Komu rozliczenie zbrodni nie wydaje się mieć charakteru moralnego i historycznego? Kto uniemożliwia rozprawę z narodowym nacjonalizmem naszych sąsiadów powołując się na wojnę ?
NARÓD POLSKI STRACIŁ 83 LATA NA ROZLICZENIE "GENOCIDUM ATROX".
Dziennik Berliński
Niedziela, dnia 6-go lutego 1938 r.
Adres Redakcji i Administracji;
BERLIN W. 35 Potsdamerstr. 61
Berlin, dnia 6 lutego 1938 r.
Polacy spod znaku Rodła jedno są, jak jedną jest Sprawa Polska w Niemczech. Społem dla Sprawy tej walczą, zorganizowani w Związku Polaków w Niemczech. Rodzinnie też radosną rocznicę 15-tą swej braterskiej organizacji czczą. Odbyły się już Dzielnicowe Święta Rodła we wszystkich dzielnicach Związku Polaków w Niemczech.
Dzisiaj zaś my, Polacy, szeroko a licznie po Ziemiach Połabskich rozsiani i mieszkający w Berlinie, zgodnie obchodzimy jubileusz 15-Iecia naszej naczelnej organizacji. Obchód nasz ma wyrażać przywiązanie nasze do ojcowskiej organizacji naszej, ma dowieść szczere oddanie Sprawie Polskiej w Niemczech, której wygrana jest naszym najwyższym zadaniem.
Dziś manifestujemy łączność serdeczną naszą z Polactwem w Niemczech i całym Narodem Polskim. Dziś postawą i szczerością naszych serc przyrzekamy w walce dla Sprawy naszej nie ustać. Dziś wiarę utwierdzamy, że, nieustannie walcząc i pospólnie się miłując, wytrwamy i wygramy.
Oni na pewno wystąpiliby o rekompensatę za ludobójstwo dokonane przez Niemcy.
Jakże inaczej zachowują się "przedstawiciele" (?) interesu Rzeczypospolitej wobec Niemców reprezentując je w Unii Europejskiej. Kto lub co do tego ich przymusza?
B. Ratter
