Bitwa o Warszawę (12 – 16 sierpnia 1920 r.)
data:12 sierpnia 2022     Redaktor: GKut

z daleka lepiej widać...

Jerzy Kossak, Cud nad Wisłą, 1930 r., olej na płótnie 201,5 x 291,3 cm, Zamek Królewski w Warszawie

W sierpniu 1920 roku inna bitwa o Polskę przyniosła nam decydujące zwycięstwo w wojnie z Rosją bolszewicką. Była to kilkudniowa  bitwa o Warszawę, która ocaliła niepodległość Rzeczypospolitej. Ale najpierw przypomnijmy w skrócie przebieg wojny. W styczniu 1920 dwie dywizje polskie pod dowództwem Rydza Śmigłego przeszły Dźwinę, opanowały Dyneburg, a współdziałając z Łotyszami wyparły siły sowieckie z dawnych Inflant polskich. Dziwnym trafem Dyneburg w naszych dziejach był często teatrem działań wojennych. W 1573 r. zdobył go Iwan Groźny, rozpoczynając wojnę z Rzeczypospolitą. Odebrano twierdzę już w 1577 r., a w r.1625 obronił ją przed Szwedami Aleksander Gosiewski, były dowódca polskiej załogi na Kremlu. Po fatalnym traktacie w Andruszowie z Rosją ( 1667) Dyneburg pozostał w granicach Rzeczyspolitej.

W roku 1920 Polacy oddali Łotyszom wyzwolone tereny, ponieważ Piłsudski wspierał ideę niepodległości krajów nadbałtyckich, wraz z Finlandią. W Helsinkach odbyła się konferencja tych państw, bo Litwini nie chcieli obradować w polskim Wilnie! Nie udało się scementować bliżej tej ligi narodów wyzwolonych spod rosyjskiego panowania. Ta polityka wyzwolenia nie miała niestety poparcia mocarstw, a w dodatku od 8 grudnia 1919 z angielską perswazją próbowano nam narzucić tzw. linię Curzona. Anglia troszczyła się o granice Rosji bolszewickiej!!!  Piłsudski popierał też aspiracje niepodległościowe Ukrainy, od września 1919 r. działała w Warszawie misja atamana Petlury. Jego oddziały broniły przed Rosją szczątków narodowego państwa ukraińskiego. Powstawały też narodowe formacje białoruskie. Polskie poparcie tych aspiracji, zwłaszcza na Ukrainie, oznaczało wojnę z Rosjanami..

W marcu 1920 r. nastąpiła ofensywa gen. Sikorskiego na Polesiu, przecinająca obie strefy operacji - ukraińską i białoruską.  Rosjanie próbowali ofensywy na Wołyniu, ale zostali pobici. Z końcem marca Polska złożyła propozycję rokowań pokojowych w Borysowie, którą po kilku tygodniach odrzucono. Wtedy, 21 kwietnia, Polska zawarła z Petlurą układ polityczno-wojskowy zobowiązując się do pomocy Ukrainie w uzyskaniu niepodległości. I w cztery dni później rozpoczęto wielką ofensywę polską na Ukrainie, ze wsparciem szczupłych sił ukraińskich ( circa 30 tys.). 9 maja zajęto Kijów, gdzie  armia Rydza Śmigłego święciła triumf wspaniałą paradą wojskową. Ale już 14 maja Rosjanie rozwinęli natarcie na północy, nad Dźwiną, spychając polskie dywizje do Berezyny. Tam, po zaciekłych walkach,  odepchnięto Tuchaczewskiego, lecz Rosjanie wstrzymali polską ofensywę. Tymczasem między Dnieprem a Bohem zjawiła się potężna armia konna Budionnego. Wprawdzie odparto jej pierwsze uderzenie, ale 5 czerwca Budionny przełamał polskie linie i znalazł się na tyłach naszego frontu. W tej sytuacji Piłsudski uznał, że zniszczenie armii Budionnego ważniejsze było od trzymania Kijowa. Armia Rydza Śmigłego opuściła więc Kijów ( 11 czerwca) kierując się w strony Żytomierza, gdzie manewrował Budionny. Pod Zwiahlem próbował daremnie pobić go gen. Romer, a w bitwie pod Równem Budionny przełamał polskie siły, by wedrzeć się głębiej na tyły frontu. A kiedy 4 lipca cztery armie rosyjskie ruszyły do ofensywy Polska znalazła się w niebezpieczeństwie. Tuchaczewski – z polecenia Lenina - wydał rozkaz: „…rozstrzygają się losy powszechnej rewolucji, po trupie Polski wiedzie droga do światowego pożaru. Na Wilno, Mińsk, Warszawę marsz!”.

Istotnie, 14 lipca korpus konny Gaj Chana obejściem frontu od północy zaskoczył wszystkich i wtargnął do Wilna. Próbowano jeszcze trzymać linię obrony wzdłuż Niemna i Szczary. A na południu nowe sukcesy odnosił Budionny. Rosjanie byli tak pewni ostatecznego zwycięstwa, że w zajętym Białymstoku trzymali już …przyszły rząd „polski”. Byli w nim: Julian Marchlewski, Feliks Dzierżyński, Feliks Kon, Julian Leszczyński, Julian Unszlicht.

Polską propozycję zawieszenia broni bolszewicy ignorowali, licząc na szybkie zdobycie Warszawy. Kolejarze w Czechach i w Niemczech – zarażeni ideą rewolucji -  wstrzymywali dostawy ze sprzętem dla polskiej armii. A w Anglii żołnierze musieli zastąpić robotników portowych, by ładować statki dla Polski. Pełnego poparcia udzielała nam tylko Francja, jej misja wojskowa z marszałkiem Fochem i gen. Weygandem była w Polsce. Do Warszawy dotarł jednak też lord d’Abernon, a Sir Reginald Tower w Gdańsku osobiście pomagał w wyładowywaniu amunicji. Walczyli amerykańscy lotnicy z ochotniczej eskadry Coopera.  Tymczasem ambasady opuszczały stolicę, został tylko nuncjusz apostolski Achille Ratti (przyszły papież Pius XI), by wspierać walczących modlitwą.

Czy pomogły jego modły? Może bardziej dzień Wniebowzięcia Najświętszej Panny? Bez powszechnego zrywu narodu nie byłoby jednak zwycięstwa. Prawie milionową armię zasiliło około sto tysięcy ochotników, w tym gimnazjaliści! Szli z różnych stron Polski, nie tylko ze szkół warszawskich.

Tymczasem – jak relacjonował włoski korespondent Curzio Malaparte – w dzielnicy Nalewki „trzysta tysięcy Żydów nasłuchiwało odgłosów bitwy, trwał tam rewolucyjny ferment”.  Ten żywioł był częściowo wewnętrznym wrogiem Polski, gdyż żydowska młodzież była podatna na idee marksizmu, a zasilając szeregi bolszewickiej agentury działała potem przeciwko IIRP.

12 sierpnia Piłsudski objął dowództwo frontu środkowego, z kwaterą w Puławach. A kierownictwo bitwy pod Warszawą zlecił gen. Rozwadowskiemu oraz gen. Weygandowi, przy współudziale gen. Sosnkowskiego. Szczęśliwie armia konna Budionnego szła na Lwów, wbrew woli Tuchaczewskiego, chcąc odciąć Polskę od Rumunii. Ten zamiar popierał Stalin wraz z Jegorowem. 13 sierpnia rosyjska artyleria rozpoczęła ostrzał Radzymina, który przechodził z rąk do rąk. Kontrofensywę wojsk Sikorskiego nad Wkrą przyśpieszono o jeden dzień, a gen. Żeligowski wsparł dywizje walczące pod Radzyminem, Zielonką i Ossowem. 15 sierpnia odbito Radzymin, a bitwę o Warszawę rozstrzygnęło kontrnatarcie znad Wieprza rozpoczęte o świcie 16 sierpnia. W tym samym czasie Piłsudski prowadził uderzenie z południa rozbijając siły czterech armii sowieckich, które już zamierzały otrąbić zwycięstwo. Polskie natarcia zeszły się 17 sierpnia w Mińsku Mazowieckim. Bitwa o Polskę była wygrana, odtąd ścigano już rozbite formacje bolszewików, nawet Budionny poniósł porażkę pod Lublinem. Bitwę o Warszawę łączono nieraz z cudem, jednak było to zwycięstwo narodu, który  gorączkowo pragnął niepodległości. Oddają to dobrze słowa francuskiego generała Faury, a widział on Polaków w boju: „Ścigają ludzie zgłodzeni, szkielety. Ożywia ich tylko płomień ich oczu, w których czyta się gorącą wolę, by dotrzeć do celu”.

Bitwa o Warszawę nie była przypadkowym zwycięstwem. W dniach od 20 do 26 września Polacy odnieśli też zwycięstwo w długiej bitwie nad Niemnem, biorąc do niewoli tysiące jeńców. Bolszewicy musieli przystać na rokowania pokojowe w Rydze, zakończone 18 marca 1921 roku.

                                                                              Marek Baterowicz

 

(głównie wg. „Dziejów Polski,1795-1921”Mariana Kukiela, Paryż 1983)

Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.