Niepewność
Od Domu Pana zaczęłam szukać
POKOJU SERCA
Wołam Wejdź - zapraszam
Nie bądź bezdomny – samotny
Bo ja potrzebuję Ciebie a Ty mnie
Szukam GO w słowie Jezusa
A On mocą swoją - ale delikatnie
Ucisza niepokoje w tych co byli małej wiary
ucisz się rozkazuje wichrowi
Innym razem niespodziewanie wchodzi
przez drzwi zamknięte
I to w samą porę gdyż wśród apostołów
Prawie wrzawa się rozpoczęła
Tylko uwierz a twój brat będzie żył
Do zasmuconej Marty mówi Pan
Tak mało jej brakowało
I ja w niepokoju słyszę pytanie
Czy kochasz Mnie –
Panie Ty lepiej wiesz
Bo mnie się wszystko poplątało
Nie wiem czy mam jeszcze coś mojego
Czy już oddałam wszystko
tak bez pieniędzy za darmo i poszłam za Tobą
O Panie Ty w milczeniu - codziennie
Karmisz moją duszę i ciało
Z drżeniem wypowiadam słowa setnika
Panie nie jestem godzien
abyś przyszedł do mnie ale powiedz tylko słowo
będzie uzdrowiona dusza moja
A mimo to - tak jeszcze wiele w mym sercu
niepewności
s.Justyna