Zb.Żak: Myśli, 22/2022
data:28 maja 2022     Redaktor: Redakcja

Myśli, 22/2022, 28 maja 2022, bł. Stefana Wyszyńskiego
Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi. (Mt 5, 37).
Umiłujcie sprawiedliwość, sędziowie ziemscy! Myślcie o Panu właściwie i szukajcie Go w prostocie serca! Bo przewrotne myśli oddzielają od Boga, a Moc, gdy ją wystawiają na próbę, karci niemądrych. Mądrość nie wejdzie w duszę przewrotną, nie zamieszka w ciele zaprzedanym grzechowi. (Mdr 1, 1, 3-4)

 

Otrzymujemy sygnały o porozumieniu władz Polski z Komisją Europejską w sprawie środków należnych z UE Polsce, czyli zaakceptowania polskiego KPO. Pojawiają się pytania, jaką cenę jest gotów rząd zapłacić.

Od kilku miesięcy Polska jest szantażowana i są blokowane środki, które są kredytem poręczonym również przez nas. Komisja Europejska postawiła trzy warunki zatwierdzenia KPO: jasne zobowiązanie do likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN, zmiany w systemie dyscyplinarnym w wymiarze sprawiedliwości, a także zapoczątkowanie procesu przywracania odsuniętych sędziów do orzekania.

Izba niższa zagłosowała za prezydenckim projektem dotyczącym zmian w Sądzie Najwyższym, którego kluczowym elementem jest likwidacja Izby Dyscyplinarnej. Dzięki temu Polska ma uzyskać unijne środki z Krajowego Planu Odbudowy zablokowane przez UE. A przecież KPO nie ma nic wspólnego z wymiarem sprawiedliwości, to są kwestie, które przynależą państwom członkowskim. Zupełnie niezrozumiała postawa Komisji Europejskiej, która postanowiła kwestię nienależącą do jej kompetencji wykorzystać do nacisków politycznych.

Pojawiały się przestrogi przed mechanizmem warunkowości, na który zgodził się M. Morawiecki jesienią 2021 r., ale premier tłumaczył, że to mechanizm bezpieczny. Politycy podnosili, że Komisja Europejska będzie działać "bezprawnie", jeśli będzie wstrzymywać fundusze dla Polski w związku ze sporem o praworządność. Trybunał Konstytucyjny jednoznacznie orzekł, że KE i UE nie mają prawa do ingerowania w polski wymiar sprawiedliwości. Niemniej Komisja Europejska przyznała sobie takie prawo, i w sposób siłowy, poprzez groźbę zablokowania środków finansowych z UE należnych Polsce, wymusza na polskim rządzie, żeby dokonywał zmian poszczególnych rozwiązań według wskazań Brukseli.

Niestety porozumienie KE z Polską zakłada, że każdy projekt w ramach KPO będzie oceniany pod tym kątem, czy spełnione zostały warunki dotyczące praworządności, sądów. Koniec sporu wokół polskiego sądownictwa nie będzie oznaczał, że Warszawa przestanie być w UE na cenzurowanym.

I druga bardzo niepokojąca sprawa, prawdopodobnie związana z porozumieniem z UE: Polski rząd przyjął ostatnio uchwałę o nazwie „Krajowe działania na rzecz równego traktowania”, która w istocie zakłada specjalną ochronę dla aktywistów lgbt pod pretekstem niedyskryminacji.

Warto posłuchać rozmowy z Pawłem Ozdobą jakie zagrożenia niesie ten dokument:

Polski rząd otwiera przestrzeń do kolejnej ingerencji UE i w stosownej chwili władze UE nie omieszkają skorzystać z tej furtki. Doświadczenie pokazuje, że uległość wobec UE sprawia i jej władze przesuwają dalej i dalej możliwości wpływania na władze Polski. Nie można zakładać, że dokument tzw. równościowy przyjęty przez rząd, nie będzie miał znaczenia. Wręcz przeciwnie, będzie miał znaczenie i aktywiści lgbt będą domagały się realizacji jej postanowień i będą się odwoływały do UE, że nie są realizowane zapisy tego dokumentu.

Warto przypomnieć, gdy samorządy przyjęły tzw. Karty praw Rodziny (m.in. jako obronę przed ideologią lgbt), to ten rząd naciskał na samorządy, by wycofały się z tych uchwał, gdyż nie otrzymają funduszy z UE. Rząd uległ w tej sprawie szantażowi UE.

Widać tutaj, że rządz odcina się od swoich wyborców; warto więcej poczytać pod linkiem:

https://www.zycierodzina.pl/odcinaja-sie-od-wlasnych-wyborcow-rzad-chce-wspierac-ideologie-lgbt/  Można tam przeczytać m.in.:

Pod płaszczykiem walki z dyskryminacją i wykluczeniem przyjęcie takiego programu oznacza nadanie specjalnych przywilejów m.in. dla lobby LGBT. Dokument zawiera wiele pięknych (i bardzo ogólnych) haseł dotyczących m.in. traktowania niepełnosprawnych, osób starszych i dzieci. Niestety, to jest tylko przysłowiowy listek figowy, aby ukryć, że rząd ugina się pod naciskami z Unii Europejskiej.

Dlaczego więc Rada Ministrów zdecydowała się na taki krok? Czy chodzi o obietnice dodatkowych pieniędzy z UE, a może chęć wkupienia się w łaski wielkiego biznesu? Mamy prawo oczekiwać ochrony podstawowych wartości, takich jak życie, rodzina, Ojczyzna, prawda i honor. Tymczasem okazuje się, że sprawującym władzę tego kręgosłupa zaczyna brakować.

I końcowa konkluzja: „dlatego tak ważne są obywatelskie inicjatywy, które pokażą rządzącym, jaka jest wola narodu w kwestiach ochrony rodziny, życia nienarodzonych czy też zabezpieczenia przed ideologią LGBT”.

Błogosławiony Stefanie Wyszyński pomóż rządzącym opierać się różnorakim naciskom, by realizowali dobro wspólne; wypraszaj dla nich odwagę, również na „kierunku zachodnim”.

Zb.






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.