S. Matusz, Brzoza i bomba termobaryczna. Po ogłoszeniu raportu podkomisji Macierewicza
data:13 kwietnia 2022     Redaktor: Anna

Nie jestem specjalistą od lotnictwa i katastrof. Ale potrafię poskładać sobie wydarzenia i obrazy, przeprowadzić analizę, porównać różne zdarzenia. Katastrofę 10 kwietnia 2010 przeżyłem jak większość Polaków. Był wielki wstrząs, trauma. Później obawy, a co jeśli był to zamach przeprowadzony przez Rosjan. Przecież Putin to seryjny morderca, mordujący w wielkiej skali. Wystarczy przypomnieć wojny w Czeczeni, bombardowania Groznego (własnych obywateli), wysadzenie bloków mieszkalnych dla własnych celów politycznych, atak Specnazu na teatr w Dubrowce, gdzie zginęło ponad 100 cywili, zabójstwa polityków i dziennikarzy w Rosji i za granicą, wojnę w Gruzji itd. Ten człowiek potrzebuje krwi. On musi kogoś co jakiś czas zabić, by czerpać z tego przyjemność i satysfakcję, wywołać wojnę i sycić oczy widokiem ludzkich cierpień.

katastrofy Brazylia 1989
Im więcej ludzi zabije, im więcej miast zbombarduje: Grozny, Aleppo, Bucza, Muriapol, Chersoń, Charków, tym więcej będzie znaczył w historii Rosji, Europy i świata. Seryjni mordercy chcą być docenieni, chcą by o nich pisano i mówiono, potrzebują rozgłosu.
Ten rozgłos zabrał mu w sierpniu 2008 roku Lech Kaczyński, gdy razem z głowami państw Ukrainy, Litwy, Estonii i premierem Łotwy, poleciał podczas wojny w Osetii Południowej do Gruzji, aby wesprzeć prezydenta Michaiła Saakaszwilego. Logicznym następstwem, w głowie seryjnego mordercy, było zlikwidowanie go.
Przypominam sobie chuligańskie ataki na ludzi na Placu Zamkowym, falę hejtu w internecie, Putina i Szojgu, którzy jako pierwsi tłumaczyli Tuskowi przyczyny katastrofy, Ewę Kopacz pijącą kawę przy zwłokach rosyjskim w prosektorium, zaplombowane trumny, zakaz ich otwierania i szokujące informacje o częściach zwłok ofiar pomieszanych w czarnych workach na śmieci. Pamiętam również bezradność polityków prawicy, odsuniętych od śledztwa, zdanych na łaskę i niełaskę komisji Millera. Jak wygląda brzoza wiem, bo dorastałem z brzozą za oknem pokoju. Dość kruche, łamliwe i niewysokie drzewo z białą korą. 80-tonowy samolot bez szwanku je złamie.
Tak się składa, że interesuję się trochę lotnictwem. Obejrzałem wszystkie odcinki dokumentalnego serialu „Katastrofy w przestworzach”. W 1989 roku doszło do katastrofy Boeinga 737 w puszczy brazylijskiej. Samolot linii Varig Flight o numerze 254, lecący z São Paulo do Belem. W tym samym czasie grały ze sobą mecz piłki Brazylia i Chile. Piloci pomylili cyfry wprowadzając dane trasy samolotu i tak zasłuchali się w relację z meczu, że pomylili kierunki i zagubili się nad Amazonią. Zabrakło im paliwa i spadli w środku brazylijskiej puszczy, 1120 km od celu. Katastrofa lotnicza podobna do tej w Smoleńsku, samolot spadł w środku puszczy na drzewa. Leciało nim 48 pasażerów i 6 członków załogi. Można sądzić, że wszyscy zginęli. Nie, zginęło 12 osób, 34 odniosły obrażenia, a dziesięciu osobom nic się nie stało. Samolot miał połamane skrzydła, ale kadłub osiadł wśród drzew w całości. Zniszczona była tylko kabina pilotów, ale obaj piloci ocaleli. Amazońskie „brzozy” nie dały rady zniszczyć samolotu.
Podobny wypadek miał wcześniej miejsce w Polsce. 24 stycznia 1969 roku rozbił się pod Wrocławiem samolot PLL LOT 149. Na pokładzie An-24W znajdowały się 47osób. Nikt nie zginął, mimo że samolot podobnie jak w Smoleńsku zawadził pochylony mocno na bok skrzydłem o drzewo i skrzydło się złamało, ściął drugie drzewo, zerwał kilka linii pod napięciem, zniszczył trakcję kolejową i przewrócił słup oświetleniowy, szorował brzuchem ponad 150 metrów. Dwóch pilotów odwieziono z obrażeniami do szpitala, a kilku pasażerom udzielono pomocy na miejscu. Kadłub nie rozpadł się wcale. Te dwie katastrofy są do siebie podobne. Ta trzecia, też podobna, ale najtragiczniejsza, przez to całkiem inna.
Może się wydawać, że wybuch bomby w samolocie, to wielki wybuch na wysokości 2 tysięcy, albo 10 tysięcy metrów nad ziemią. Ale gdybym się kierował logiką Putina, to wielki wybuch byłby niepotrzebny, a nawet niewskazany. Do destrukcji samolotu wystarczy niewielki ładunek, podłożony w odpowiednim miejscu, a odpalony przy podchodzeniu do lądowania. Najlepiej na rosyjskiej ziemi, by przejąć śledztwo i wszystkie dowody, by je zniszczyć. Dlatego widzieliśmy panów z piłami mechanicznymi tnących części tupolewa, a części poszycia dachu „nie odnaleziono”. Dlatego zalutowano trumny ze zwłokami, a pani Kopacz zabroniła je otwierać. Po co bomba termobaryczna? By wszystkich zabić, by nikt nie przeżył. Przed klasyczną bombą można się schować. Przed odłamkami osłonią drzwi, rząd foteli. W wybuchu bomby termobarycznej zabijają fala uderzeniowa i brak powietrza do oddychania. Wybuch bomby termobarycznej w budynku może zabić wszystkie osoby, które się w nim znajdują, nawet w odległych pomieszczeniach. Jak podaje raport podkomisji Macierewicza, część zwłok ofiar tej zbrodni była pozbawiona ubrań, była naga i poparzona. To skutek fali uderzeniowej, a nie zderzenia z brzozą. Jeżeli słynna brzoza została złamana, ścięta, to znaczy że „poddała się” skrzydłu samolotu, które ją ścięło jak nóż. Zatem skrzydło wytrzymało uderzenie, a brzoza została zniszczona. Taka zbrodnia może usatysfakcjonować każdego  seryjnego mordercę. Może się raczyć okropnymi, przerażającymi widokami w zaciszu gabinetu, lub w sypialni, kilka przez lat.

Może powinniśmy się ponownie przyjrzeć katastrofie w Mirosławcu, do której doszło 23 stycznia 2008 roku? Tam również zginęli wszyscy uczestnicy lotu, 20 osób, które wracały z konferencji poświęconej bezpieczeństwu lotów. Może komuś zależało na tym, by pozbyć się najlepszych specjalistów polskich w tej dziedzinie. Może ktoś wiedział, co ma się w przyszłości wydarzyć?

Sławomir Matusz
Zdjęcia do artykułu :
Zdjęcia do artykułu :
katastrofa Wrocław 1969
katastrofa Wrocław 1969





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.