Wacław Leszczyński: Propaganda
data:06 marca 2022     Redaktor: ArekN

 
Wszystkie cywilizowane kraje świata potępiły agresję Rosji na Ukrainę i zapowiedziały wspólne działania. Jednakże w wielu państwach są to tylko gesty, wymuszone naciskiem opinii publicznej swych krajów. Bo też zróżnicowany jest stosunek do Rosji, społeczeństw różnych państw.

 

Francja ostatni konflikt zbrojny z Rosją miała za Napoleona I. Od swej klęski w wojnie 1870 r., była w sojuszu z Rosją przeciw Niemcom. Po rewolucji w 1917 r., do Francji przybyło wielu uciekinierów z Rosji, na ogół inteligencji i arystokracji. Często, aby się utrzymać, podejmowali się oni prostych prac. Powstało więc we Francji wrażenie, że Rosjanie, nawet pracownicy fizyczni, są ludźmi kulturalnymi i doskonale wykształconymi.

W latach 30. XX wieku, francuscy intelektualiści, m. in. Sartre, obwożeni przez sowieckie „służby” po Związku Radzieckim, zachwycali się panującymi tam „dobrobytem i wolnością”. W czasie II Wojny Światowej, Francuzi podziwiali zwycięstwa Rosjan nad Niemcami, a po niej, propagowali „Europę od Atlantyku po Ural” z Rosją, jako przeciwwagą w stosunku do USA. Po rozpadzie ZSRR, Francja wraz z Niemcami robiła doskonałe interesy we współpracy gospodarczej z Rosją. Obecnie, dla części Francuzów Rosja jest też obrońcą cywilizacji europejskiej, niszczonej przez rządzących Europą neomarksistów. Interesy gospodarcze z Rosją robiły też Włochy, w których jest wielu marksistowskich polityków, dla których ZSRR, a teraz Rosja stanowi wzór do naśladowania.


Sojusz Niemiec z Rosją ma wielowiekowe tradycje. Niemcy więc postanowiły puścić w niepamięć zbrodnie wojska rosyjskiego z końca II Wojny Światowej i w NRD. Jej politycy powrócili do współpracy z Rosją, chcąc wraz z nią opanować Europę w handlu nośnikami energii. Stąd „religia klimatyczna” i budowa rurociągów Nord Stream. Gdy jednak ceny gazu zaczęły rujnować także gospodarkę Niemiec, to nie jest już ważna „ochrona klimatu” i także Niemcy będą wracać do elektrowni węglowych. Pod naciskiem Polski i opinii społecznej, Niemcy wprowadziły sankcje wobec Rosji, ale w takim stopniu, żeby nie odbiło się to na interesach Niemiec, które z sankcji wyłączyły dwa największe rosyjskie banki.


Rosja posiada rozgałęzioną sieć agentury, uprawiającą propagandę, przyjmowaną w wielu krajach, jako prawda. Ostrze tej propagandy skierowane jest przeciw Polsce, bo to ona doprowadziła do wzmocnienia wschodniej flanki NATO, do nałożenia sankcji na Rosję i do pomocy, w tym w postaci broni i amunicji, napadniętej Ukrainie. Dlatego agentura rosyjska pisze kłamstwa we włoskiej (i w brytyjskiej) prasie, o dyskryminacji w Polsce czarnoskórych uchodźców z Ukrainy, a we francuskich mediach o braku pomocy Polski dla ukraińskich uciekinierów. Agentura w Niemczech oskarża Polskę w mediach o brak „praworządności” i próbuje przeforsować we władzach Unii Europejskiej, przeciw Polsce skierowany, „zakaz mowy nienawiści”, np. nazwanie aborcji zabójstwem. Równocześnie, mimo ogromnych kosztów ponoszonych przez Polskę na pomoc Ukrainie, rosyjska agentura bezprawnie blokuje wypłaty należnych Polsce funduszy unijnych, m. in. z Funduszu Odbudowy. Politycy Unii, związani biznesowo z Rosją, chcą narzucić Europie „Konwencję Konstytucyjną”, która nie pozwoliłaby krajom Unii, w taki sposób pozbawionym suwerenności, na samodzielne działania takie, jak Polska np. przeciw Rosji. Prorosyjska partia Europarlamentu, działająca w interesie Niemiec, a kierowana przez polityka z Polski (!), domaga się „zastosowania mechanizmu warunkowości natychmiast oraz wstecz bez żadnej dalszej zwłoki”, przeciw Polsce (zapewne jako karę, za popieranie Ukrainy).


Agentura z częścią opozycji (z putinowcami) i „pożytecznymi idiotami” stara się mącić w Polsce, rozpowszechniając kłamliwe informacje i opinie. Podważa więc legalność polskich sędziów, stawiając wyżej wyroki obcych sądów, nad polską Konstytucją. Ważny polityk tej opozycji głosi, że lepsze rządy Putina od polskich, czemu ze względu na jego powiązania ideowe i polityczne, nie można się dziwić. Inny, który ściskał się z Putinem, bredzi o braku w Polsce praworządności. Inna plecie, że „… wojna, cierpienie, krzywda, śmierć jakoś nie pobudzają księży do reakcji?”. Ona wie o ogromnej pomocy Caritasu i Kościoła, ale kłamie, bo taka jest „etyka” marksistów ! Złapano rosyjskiego szpiega, który jako „dziennikarz” miał dostęp do wielu informacji. Zrozumiałe są teraz naciski opozycji, by na granicę z Białorusią dopuszczać media... Agentura wmawia naiwnym by wyjmowali z bankomatów pieniądze i wymieniali je na waluty obce, kłamie o mobilizacji rezerwistów, nastawia wrogo do Ukrainy i stara się przeszkadzać władzom Polski w pomocy uchodźcom. Wspiera ją opozycja, kłamiąc o bałaganie i złych warunkach na przejściach granicznych. Stąd wniosek dla Polaków, by nie ulegać szerzonej w kraju i za granicą wrogiej Polsce propagandzie opozycji i popierać legalne władze Państwa Polskiego.


Wacław Leszczyński






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.