Ordo Iuris: Rozliczmy zbrodnie Putina
data:06 marca 2022     Redaktor: ArekN

 

Od tygodnia rosyjskie dywizje pancerne, ataki rakietowe, tysiące wozów opancerzonych i żołnierzy przełamuje granice wolnej i niepodległej Ukrainy. Agresja Putina na Ukrainę to złamanie podstawowych norm prawa międzynarodowego. Europa i cały świat w trzy doby zrozumiały, że poczucie trwałości europejskiego pokoju było złudzeniem, które upada pod ostrzałem artylerii i rakiet wymierzonych w cywilne cele Kijowa i Charkowa. Polska od lat nie stanęła przed tak realnym niebezpieczeństwem- pisze adw. Jerzy Kwaśniewski, Prezes Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris.

 


Konfliktowi towarzyszą fale kłamstw i zorganizowana dezinformacja. Od pierwszych godzin wojny wiedziałem, że jako doświadczeni prawnicy musimy stanąć na froncie wojny informacyjnej, publikując analizy i opinie rzetelnie prezentujące prawne aspekty wojny. W trzeciej godzinie rosyjskiej inwazji opublikowaliśmy pierwszą analizę prawną, w której jasno wskazaliśmy, że mamy do czynienia z wojną napastniczą stanowiącą międzynarodowe bezprawie i pogwałcenie zasady odrzucenia wojny napastniczej jako instrumentu polityki. Na nic rosyjskie próby szukania usprawiedliwienia dla masowej agresji i łamania prawa. W chwili, gdy rosyjskie dywizje pancerne sforsowały ukraińską granicę, prawo międzynarodowe bezwzględnie obarcza agresora pełną odpowiedzialnością za cierpienia ludności i szkody ukraińskiego państwa. Po stronie Ukrainy rodzi się prawo do reperacji, a po stronie ofiar prawo do zadośćuczynienia.


Jeszcze miesiąc temu gościliśmy w Kijowie, ustalając szczegóły powołania Ordo Iuris Ukraina. Dziś ludzie, z którymi planowaliśmy wspólnie bronić życia, małżeństwa, rodziny i wolności, muszą walczyć o przetrwanie swoje, swoich rodzin i całej Ukrainy.


Rosyjska armia bombarduje osiedla mieszkalne, ostrzeliwuje szkoły, przedszkola, sierocińce i szpitale oraz korytarze humanitarne, którymi ewakuują się kobiety i dzieci. Wysadzono w powietrze nawet karetkę pogotowia i rozstrzelono pięcioosobową rodzinę, zabijając rodziców i 7-letnią dziewczynkę. Trwająca już tydzień wojna to cierpienie milionów zwykłych obywateli Ukrainy, którzy tak jak ja i Pan chcą tylko żyć w pokoju. Ukraińskie Ministerstwo Zdrowia podało w niedzielę że od początku wojny Rosjanie zamordowali 352 cywilów, w tym 16 dzieci, a rannych zostało 1684 cywilów, w tym 116 dzieci. Te dane potwierdzają też źródła niezależne od ukraińskiego rządu.


Aby pomóc niewinnym ofiarom wojny, od samego początku wspieraliśmy organizację transportów humanitarnych. Szybko stało się jednak jasne, że nasza najcenniejsza i unikalna pomoc, potrzebna tak Ukrainie jak i Polsce, to staranna weryfikacja doniesień z frontu, dokumentacja rosyjskich zbrodni oraz zaawansowana prawna analiza sytuacji.


Od samego początku wojny pozostajemy w ścisłym kontakcie z ukraińskimi prawnikami, organizacjami prorodzinnymi, konserwatywnymi politykami, dziennikarzami i duchownymi, dzięki którym mamy pełen obraz sytuacji wojennej i możemy wiarygodnie weryfikować docierające do nas informacje o zbrodniach przeciwko ludności cywilnej. Połączenie eksperckiej wiedzy naszych prawników, zapału wolontariuszy i studentów oraz zaangażowania ukraińskich przyjaciół pozwoliło na powołanie Archiwum Zbrodni Wojennych.



 



Pierwszym elementem Archiwum jest strona internetowa, za pośrednictwem której można zgłaszać doniesienia o zbrodniach wojennych. Każde zgłoszenie jest dokładnie weryfikowane przez wolontariuszy Ordo Iuris i studentów Collegium Intermarium we współpracy z dziennikarzami, naukowcami i działaczami społecznymi na Ukrainie. Potwierdzone doniesienia trafiają do naszych prawników, którzy analizują je pod kątem międzynarodowego prawa karnego, prawa konfliktów zbrojnych i prawa humanitarnego. Jednocześnie gromadzimy wszelkie dowody każdej zbrodni oraz utrwalamy świadectwa ich świadków.


Katalog zbrodni wojennych posłuży do przygotowania obszernego raportu o międzynarodowej odpowiedzialności Rosji i Władimira Putina. Raport przedstawimy w wytoczonym już Rosji procesie przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości. Trafi też do rąk prokuratorów Międzynarodowego Trybunału Karnego. Bo choć Putin ignoruje wszelkie zasady prawa międzynarodowego, to nie znaczy, że pozostanie bezkarny. Zjednoczenie i konsekwencja wolnego świata mogą doprowadzić do jego ukarania w taki sam sposób, w jaki po II Wojnie Światowej ukarano nazistów.


Wraz ze stroną uruchomiliśmy internetową petycję do Sekretarza Generalnego ONZ i Szefa Rady Unii Europejskiej, w której domagamy się pociągnięcia do odpowiedzialności karnej rosyjskich i białoruskich polityków i wojskowych, którzy są odpowiedzialni za tragiczne skutki brutalnej wojny na Ukrainie.


Musimy zrobić wszystko co w naszej mocy, aby ujawnić prawdę na temat rosyjskiej agresji oraz doprowadzić do ukarania Władimira Putina i jego ludzi za barbarzyńskie zbrodnie wojenne, jakich dopuszczają się w ostatnich dniach. To zadanie zrealizujemy jedynie dzięki systematyczności i wytrwałości. Jednak sprawiedliwość wobec ofiar oraz interes Polski wymaga, by politycy oraz wojskowi zdolni do rozpętania wojny napastniczej w bezpośrednim sąsiedztwie naszej Ojczyzny, zostali powstrzymani.


O powołaniu Archiwum informowały już główne media w Polsce. Informacja o naszej inicjatywie dotarła też na Ukrainę oraz do środowisk akademickich USA, UE i regionu Międzymorza. Agresja Rosji na Ukrainę pokazała jak bardzo potrzebna jest dziś szeroka współpraca państw naszego regionu, którym zagraża imperialna polityka Rosji. Dlatego zarówno Instytut Ordo Iuris, jak i Collegium Intermarium konsekwentnie budują porozumienie państw regionu Międzymorza. Nie ma się co dziwić, że powstanie Collegium Intermarium było tak krytykowane w Rosji.


Dzięki Pana wsparciu zbrodnie wojenne zostaną udokumentowane i opisane, ich sprawcy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności, a ofiary będą mogły liczyć na słuszne zadośćuczynienie. Bo pomoc dla Ukrainy to także wsparcie dla przywracania międzynarodowego ładu pokojowego.


 



Krew kobiet i dzieci na rękach Putina



Władimir Putin w swoim propagandowym wystąpieniu próbował tłumaczyć bezprawną napaść Rosji na Ukrainę, mówiąc, że celem „specjalnej operacji wojskowej” jest obrona zamieszkujących Ukrainę Rosjan, którzy mieli być rzekomo ofiarami prześladowań, a nawet ludobójstwa ze strony „reżimu kijowskiego”. Jednocześnie Putin przekonywał, że ukraińscy cywile nie mają się czego obawiać, bo wejście rosyjskich żołnierzy na terytorium Ukrainy nie ma na celu okupacji kraju, a jedynie „demilitaryzację i denazyfikację” Ukrainy. Niestety bardzo szybko okazało się, że zapewnienia dotyczące bezpieczeństwa cywilów nie miały żadnego związku z rzeczywistością.


Już w trakcie pierwszej godziny inwazji donoszono o zabiciu 8 cywilów. Rosjanie mieli zrzucać bomby na osiedla mieszkalne i ostrzeliwać szkoły, przedszkola i szpitale. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie przedstawiające lekarzy reanimujących rannego człowieka i płonący ambulans, który miał zostać wysadzony przez rosyjskich żołnierzy w trakcie akcji ratunkowej. Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk poinformowała, że Rosja ostrzeliwuje korytarze humanitarne, którymi ewakuują się cywile. Z tego powodu rannych zostało wiele kobiet i dzieci.


W Melitopolu na południu Ukrainy ucierpieć miał miejscowy oddział onkologii. Z kolei w Mariupolu została zlikwidowana rosyjska grupa dywersyjno-rozpoznawcza, która próbowała atakować autobusy z cywilami. We wschodniej Ukrainie zabito dwóch duńskich dziennikarzy. W sieci pojawiły się też dwa nagrania, na których rosyjskie czołgi taranują cywilne samochody.


Rosyjscy dywersanci napadli na pięcioosobową rodzinę, zabijając rodziców i jedną z córek. Druga z córek jest na oddziale intensywnej terapii. Do szpitala trafił też jej brat. W Kijowie od rosyjskich kul zginął 6-letni chłopiec, a w miejscowości Ochtyrka, gdzie doszło do ostrzału miejscowego przedszkola życie straciło sześć osób, w tym 7-letnia dziewczynka, a w stanie ciężkim jest inne ranne dziecko. Deputowany ukraińskiej Rady Najwyższej Ołeksandr Mereżko zamieścił nagranie prezentujące efekty ostrzelania przez Rosjan sierocińca pod Kijowem.


W niedzielę ukraińskie Ministerstwo Zdrowia podało, że od początku inwazji na Ukrainę, Rosjanie zamordowali 352 cywilów, w tym 16 dzieci. Rannych zostało 1684 cywilów, w tym 116 dzieci. UNICEF ostrzega, że działania wojenne są bezpośrednim zagrożeniem dla życia 7,5 mln dzieci na Ukrainie. Dodatkowo ONZ podało, że prawie 500 tysięcy ludzi – w tym głównie kobiety i dzieci – musiało opuścić swe domy i uciekać z Ukrainy – z tego ponad 450 tysięcy do Polski.


Nie mam żadnych wątpliwości, że wszystkie podane przykłady są pogwałceniem Statutu Rzymskiego, spełniając tym samym znamiona zbrodni wojennej. Ukraiński rząd już złożył pozew przeciwko Rosji w Międzynarodowym Trybunale Sprawiedliwości ONZ w Hadze. Prawnicy Ordo Iuris przystąpią do procesu, przesyłając do Hagi opinię „przyjaciela sądu”. Aby skutecznie wspomóc ukraiński rząd w procesie, musimy jednak zebrać obszerny materiał dowodowy.


Dlatego w poniedziałek zainaugurowaliśmy projekt Archiwum Zbrodni Wojennych, obejmujący specjalną stronę internetową oraz cały mechanizm gromadzenia, weryfikacji i utrwalania dowodów barbarzyńskich ataków rosyjskiej armii na cywilów, za które Federacja Rosyjska oraz – osobiście - Władimir Putin muszą odpowiedzieć!



Gromadzimy dowody rosyjskich zbrodni wojennych



Przetłumaczona na język angielski, ukraiński i rosyjski strona pozwala na weryfikację doniesień o zbrodniach wojennych popełnianych przez rosyjskie siły zbrojne na Ukrainie. Pierwszą ofiarą każdej wojny jest bowiem prawda. Zwłaszcza dzisiaj, gdy każda wojna ma charakter hybrydowy, a jednym z jej istotnych elementów jest wojna informacyjna. W takich okolicznościach panuje w mediach – szczególnie w mediach społecznościowych – potężnych szum informacyjny, w ramach którego publikowany jest ogrom fake-newsów.


Dlatego, aby zgromadzić wiarygodny materiał dowodowy dowodzący odpowiedzialności rosyjskich przywódców za popełnione na Ukrainie zbrodnie, musimy poświęcić wiele godzin pracy naszego zespołu, gotowego do gromadzenia, katalogowania i weryfikowania publikowanych w mediach materiałów. Swoją gotowość do pomocy przy realizowaniu tego ambitnego projektu zgłosili liczni wolontariusze, którzy będą aktywnie poszukiwać doniesień o zbrodniach oraz będą odpowiedzialni za przyjmowanie zgłoszeń składanych za pomocą formularza na stronie Archiwum lub przez związany z nim profil na Facebooku.


W pierwszym etapie materiały podlegają starannej weryfikacji. Z ostrożności wychodzimy bowiem z założenia, że doniesienie jest fake-newsem, dopóki nie potwierdzimy go w dwóch niezależnych źródłach. Na tym etapie docieramy do pracujących w danym regionie dziennikarzy, świadków zdarzenia czy lokalnych władz. To tutaj tak cenne będą kontakty z naszymi przyjaciółmi na Ukrainie.


Gdy będziemy już pewni, że materiał jest prawdziwy, nasi prawnicy zajmą się sprawdzeniem czy zdarzenie narusza przepisy międzynarodowego prawa wojennego i humanitarnego oraz dokonają kwalifikacji prawnej czynu. Jednocześnie trwać będzie proces gromadzenia dowodów: zdjęć, nagrań, dokumentów, utrwalonych świadectw świadków.


Dzięki temu będziemy mogli realnie wesprzeć Ukrainę w postępowaniu przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości w Hadze i ułatwić Ukraińcom drogę do uzyskania reparacji po zakończeniu wojny. Dowody konkretnych zbrodni będą podstawą do wyliczenia bezpośrednich kosztów rosyjskiej agresji dla państwa ukraińskiego.


Efektem pracy naszych wolontariuszy i prawników będzie też przygotowany we współpracy z Collegium Intermarium raport o międzynarodowej odpowiedzialności Rosji, w którym zgromadzimy dowody wszystkich tych zbrodni. Nie mam wątpliwości, że także i on okaże się pomocny w dochodzeniu sprawiedliwości i ściganiu wojennych zbrodniarzy.



Żądamy pociągnięcia zbrodniarzy do odpowiedzialności



W ramach portalu uruchomiliśmy również specjalną petycję, domagając się wszczęcia międzynarodowego śledztwa, które zabezpieczy i przeanalizuje dowody zbrodni przeciwko ludności cywilnej Ukrainy, jakich dopuszcza się Federacja Rosyjska oraz uczestnicząca w agresji Białoruś.


Petycję kierujemy do Sekretarza Generalnego ONZ i Szefa Rady Unii Europejskiej oraz do wiadomości Prezydenta Polski i Prezydenta Ukrainy, żądając pociągnięcia do międzynarodowej odpowiedzialności karnej polityków i wojskowych, którzy są odpowiedzialni za pierwszą od 1945 roku wojnę napastniczą w Europie. W petycji przypominamy, że inwazja, którą rozpoczął rząd Władimira Putina to naruszenie bezwzględnie obowiązującego zakazu wojny napastniczej, zawartego w pakcie Brianda-Kellogga z 1929 roku, który był podstawą skazania nazistowskich dowódców cywilnych i wojskowych przed Trybunałem Norymberskim. Zasady te zostały dodatkowo wzmocnione Kartą Narodów Zjednoczonych.


Półwieczny rozwój prawa międzynarodowego w tym zakresie może zostać zniweczony, jeśli dziś świat wyraźnie i kategorycznie nie odpowie na naruszenia wszelkich obowiązujących zasad systemu prawa międzynarodowego przez reżim Putina.


Rosyjskie zbrodnie, które obserwuje dziś cały świat, to test na to, czy współczesny cywilizowany świat potrafi nazwać i osądzić przestępstwa wojenne. Musimy zdać ten egzamin z solidarności i rozliczyć zbrodniarzy tak, jak rozliczono nazistów w Norymberdze.



Koalicja wsparcia dla Ukrainy



Pomoc Ukrainie świadczyliśmy jeszcze przed rozpoczęciem wojny, gdy Rosja i Białoruś gromadziły swe wojska przy ukraińskiej granicy. Już wtedy podkreślaliśmy, że integralność państwa ukraińskiego jest szczególnie zagrożona, przestrzegając przed napaścią zbrojną Rosji na Ukrainę.


Aby wesprzeć naszych wschodnich sąsiadów stworzyliśmy „Koalicję w obronie pokoju”, w skład której weszły organizacje pozarządowe, wyrażające swoje wsparcie dla Ukrainy w obliczu rosyjskiego zagrożenia.


Każda z organizacji podpisała się pod specjalną Deklaracją, w której podkreślaliśmy, że Karta Narodów Zjednoczonych wyraźnie wskazuje na to, że nikt nie ma prawa naruszać integralności terytorialnej oraz niepodległości jakiegokolwiek państwa. Jednocześnie wezwaliśmy państwa Unii Europejskiej oraz regionu Międzymorza, społeczność międzynarodową, organizacje stojące na straży wolności, demokracji, poszanowania praw człowieka i podstawowych wolności oraz państwa prawnego, do udzielenia wsparcia narodowi Ukrainy w obliczu rosnącego zagrożenia suwerenności państwa ukraińskiego. Dziś wydać wyraźnie jak trafna była ta inicjatywa.



Wspieramy budowanie ukraińskich elit



Od kilku miesięcy poszerzamy też naszą współpracę z ukraińskimi organizacjami pozarządowymi, think-tankami i uniwersytetami. We wrześniu ubiegłego roku podpisaliśmy w Warszawie umowę o współpracy z ukraińską organizacją Vsi Razom!, która ma się stać jednym z filarów powstającego Ordo Iuris Ukraina. O szczegółach tego projektu rozmawialiśmy już także z liderami trzech innych konserwatywnych organizacji społecznych i ukraińskich środowisk akademickich w trakcie naszej wizyty w Kijowie. Wszyscy byli nie tylko entuzjastycznie nastawieni do współpracy między naszymi organizacjami, ale też ogólnie do współpracy pomiędzy naszymi narodami.


Osobiście wziąłem udział w inauguracji Amerykańskiego Uniwersytetu w Kijowie (American University Kiyv), który współpracuje z Uniwersytetem Stanowym Arizony (Arizona State University). Liczę na to, że efektem nawiązanych kontaktów będzie rozpoczęcie ścisłej współpracy uczelni z Collegium Intermarium, które w odpowiedzi na agresję Rosji na Ukrainę ogłosiło program stypendialny dla studentów z Ukrainy.


Aby sfinansować studia dla przyszłych ukraińskich prawników, uczelnia zorganizowała internetową zbiórkę na stypendia. Poszukujemy również sponsorów, którzy byliby gotowi na sfinansowanie stypendiów. Żadna narodowość nie będzie oczywiście faworyzowana w procesie rekrutacyjnym. Ukraińscy studenci przed rozpoczęciem roku szkolnego odbędą kurs języka polskiego i będą uczestniczyć w poszerzających wymianę kulturową państw Międzymorza zajęciach grupowych z polskimi studentami.


Dzięki temu pomożemy Ukrainie wykształcić prawnicze i polityczne elity – uformowane w wierności cywilizacji europejskiej i republikańskim tradycjom politycznym naszych narodów, gotowe do służby swojej ojczyźnie we współpracy z Polską oraz rozumiejących tożsamość aksjologiczną państw regionu Międzymorza.


Jeżeli nie wykształcimy elit państw Międzymorza w duchu współpracy i szacunku dla narodowych odrębności, jedność i siła regionu pozostaną jedynie niespełnioną szansą. Dzięki Pana zaangażowaniu, naszej sieci dobrych relacji w regionie oraz powołaniu Collegium Intermarium, możemy ten śmiały plan zrealizować.



Zjednoczeni jesteśmy wielką siłą



Codzienne tragiczne doniesienia z frontu mogą prowadzić niektórych z nas do przekonania, że siła staje się jedynym prawem społeczności międzynarodowej. Jednak skoordynowana reakcja całego niemal świata na rosyjską agresję daje nadzieję, że tym razem zbrodnicze działania zostaną powstrzymane oraz rozliczone. Jeżeli nadarzy się ku temu sposobność, nasze Archiwum Zbrodni Wojennych będzie bezcennym źródłem dowodów obciążających Rosję oraz jej przywódców.


Aby tak się stało, musimy zgromadzić bezsprzeczne dowody, świadczące o naruszeniu konkretnych norm prawa międzynarodowego. W tym celu właśnie powołaliśmy zespół, w ramach którego nasi prawnicy i wolontariusze będą pracować nad stworzeniem katalogu naruszeń prawa międzynarodowego w trakcie rosyjskiej agresji na Ukrainie. Całość znajdzie się w kompleksowym raporcie przygotowanym we współpracy z Collegium Intermarium. (...)


adw. Jerzy Kwaśniewski, Prezes Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris







Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.