Zb. Żak: Myśli, 52/2021
data:30 grudnia 2021     Redaktor: Redakcja

Myśli, 52/2021, 30 grudnia 2021
 
Nie miłujcie świata ani tego, co jest na świecie. Jeśli ktoś miłuje świat, nie ma w nim miłości Ojca. Wszystko bowiem, co jest na świecie, a więc: pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha tego życia, pochodzi nie od Ojca, lecz od świata. Świat zaś przemija, a z nim jego pożądliwość; kto zaś wypełnia wolę Bożą, ten trwa na wieki (1J 2, 15-17).
 
Niech cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą, niech cię obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku tobie oblicze swoje i niech cię obdarzy pokojem ( Lb 6 24-26).

 

Spróbujmy zastanowić się nad najważniejszymi wydarzeniami w mijającym roku.

Najbardziej negatywnym wydarzeniem w Kościele była publikacja w lipcu tego roku motu proprio Traditionis custodes, którym papież Franciszek ograniczył możliwości sprawowania Mszy świętej w rycie tak zwanym trydenckim. Stolica Apostolska opublikowała z kolei Responsum ad dubia, swoiste wytyczne do Traditionis custodes; ich wydźwięk jest jeszcze bardziej restrykcyjny od wydźwięku samego motu proprio.

To jak się modlimy wyznacza to, jak wierzymy. Msza święta w rycie rzymskim ukształtowała wielu świętych. Natomiast msza św. według nowego porządku wprowadzona przez papieża Pawła VI niesie ryzyko utraty wiary w realną obecność Jezusa w Eucharystii i zbliża do protestantów. A przecież za pontyfikatu Jana Pawła II, a zwłaszcza za Benedykta XVI, nastąpił rozkwit grup wiernych na mszach św. odprawianych w Klasycznym rycie rzymskim. Podczas gdy następuje znaczący spadek udziału w mszach św. NOM (nowego porządku), to w przypadku klasycznego rytu następuje wzrost, i to zwłaszcza wśród osób młodych i wśród mężczyzn. Widać, że reforma liturgiczna lat siedemdziesiątych nie przyniosła wiosny w Kościele, natomiast wzrasta zainteresowanie starym, klasycznym rytem wśród osób, które wcześniej nigdy nie doświadczyły tej liturgii.

Głoszenie Chrystusa (czyli ewangelizacja) wymaga, abym poznał głębiej Jego osobę i stał się zdolnym, by prowadzić do Niego innych. Jedynym sposobem, aby to czynić, jest święta liturgia; jeśli zaś nie jest taka jaka powinna być, albo nie jestem należycie przygotowany, to spotkanie z Jezusem będzie utrudnione i nie będę w stanie głosić go innym. Jakość i głębia życia liturgicznego ma związek z dynamiką apostolską! Liturgia to nie tylko działanie człowieka, ale spotkanie z Bogiem, które prowadzi do kontemplacji i pogłębienia z Nim przyjaźni.

I to wszystko papież Franciszek i Stolica Apostolska przekreśla jednym dokumentem wytrącając gorliwym biskupom, kapłanom, wiernym sposoby uświęcenia i głoszenia Jezusa. Na łamach Crisis Magazine dr Peter Kwasniewski zwraca uwagę, że lex orandi, prawo modlitwy, jest tak fundamentalne, że nie może zostać zniesione lub poważnie zmienione, bo to zakładałoby odrzucenie ciągłości w Kościele katolickim; ciągłości, która gwarantowana jest przez Ducha Świętego. Autor zauważa, iż w historii wiele razy wykazano, że Msza święta jest wielkim wyznaniem katolickiej wiary, na tyle, że różnego rodzaju wrogowie Kościoła uderzali właśnie w nią, chcąc zniszczyć sam katolicyzm. Może nastąpić ograniczenie rozwoju udziału wiernych w mszach św. w rycie rzymskim, ale nie da się tego rytu wyeliminować.

Pozytywnym natomiast wydarzeniem w Kościele była beatyfikacja ks. Prymasa Stefania Wyszyńskiego. Obyśmy tylko obrali Go sobie za orędownika, który może wstawiać się za nami i za sprawami naszej Ojczyzny. Czasami mamy taki zwyczaj, że doprowadzamy do beatyfikacji, a później łatwo zapominamy, że mamy orędownika i nie korzystamy z tego. Dobrze byłoby, by w parafiach podjąć systematyczną modlitwę za przyczyną tego Błogosławionego, by wdrożyć się w rytm modlitwy za Jego pośrednictwem. Później będziemy już samodzielnie o tym pamiętać.

Pewnym wyzwaniem może być synod o synodalności, który może popchnąć część biskupów w stronę Rewolucji, która dąży do zastąpienia Kościoła Chrystusowego doczesnym pseudo-kościołem dobrego samopoczucia.

Warto spojrzeć na analizę Pawła Chmielewskiego z pch24.pl, dociekliwego dziennikarza i zatroskanego o Kościół katolika pt  "Między rewolucją a kontrrewolucją. Kościół w Polsce w 2021 roku".

Zachęcam też do wysłuchania rozmowy o modernizmie w Kościele - źródle wszelkich herezji:

Z wydarzeń międzynarodowych uważam za najważniejsze, negatywne działania zmierzające do ograniczenia suwerenności Polski. Można wskazać trzy główne obszary działań: segregacja sanitarna, zagrożenie integralności naszych granic oraz działania na rzecz przekształcenia Unii Europejskiej w jedno państwo. Przez wiele lat mieliśmy przekonanie, że granice są nienaruszalne, to obecnie okazało się, że inni mogą te granice naruszać, realizując swoje cele. Władze Polski podjęły nieroztropne działania wobec naszych wschodnich sąsiadów, co w odwecie „zaowocowało” wpychaniem na nasze terytorium imigrantów zarobkowych pragnących tą ścieżką dotrzeć do bogatych Niemiec. Chociaż, jak się wydaje, to działanie ma potężniejszych mocodawców i wpisuje się w politykę tzw. „Wielkiego Resetu”. Jeszcze raz okazuje się, że w przypadku próby jesteśmy osamotnieni i zdani na siebie. Trzeba więc budować własną siłę i na niej polegać; nie zaniedbując oczywiście korzystnych sojuszy.

Wreszcie Niemcy, za pośrednictwem Unii Europejskiej starają się uzależnić kraje środkowo-wschodniej Europy i doprowadzić do utworzenia jednego państwa. Za pomocą różnych instytucji UE, a także za pomocą decyzji o przyznaniu środków fin\nsowych Polsce, starają się wymusić na naszych władzach korzystne dla siebie rozwiązania.

Pozytywne wydarzenia tego roku związane są z oporem Polski (w różnym zakresie) przeciw ograniczeniom suwerenności, nawet mimo dywersyjnej działalności opozycji. W każdym z tych trzech obszarów można zauważyć opór. I tak w przypadku segregacji sanitarnej nie idziemy w takim tempie, jak chciałyby tego siły globalne i jak to można obserwować w niektórych krajach (np. Austria, Holandia, Australia). Jest to też efekt oporu społecznego.

W przypadku granic z Białorusią udało się nam ochronić ich integralność, mimo braku wsparcia ze strony innych państw, a nawet nacisku wielu (w tym niestety Watykanu), by imigrantów wpuścić do Polski i w ten sposób utworzyć kanał migracyjny.

W przypadku Unii Europejskiej podejmujemy opór, a mając wciąż pewne jego mechanizmy możemy obronić autonomię Polski. Władze UE chciałyby narzucić Polsce neomarskistowskie rozwiązania m.in. dotyczące rodziny. Chciałyby też ustanawiać prawa, które miałyby obowiązywać w Polsce, a pozbawić tej możliwości suwerenne organy władzy ustawodawczej i sądowniczej Polski. 

Mimo tych zagrożeń z nadzieją wkraczajmy w nowy Rok Pański 2022, bo to od nas zależy, jaki on będzie, a z nami niech będzie błogosławieństwo Boże. 

Zb. 

 
Zdjęcia do artykułu :
Zdjęcia do artykułu :





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.