Budda i smoleńska mgła
data:27 listopada 2021     Redaktor: GKut

z daleka lepiej widać...

 

Do Bamiyan w dolinie Afganistanu wracają talibowie, którzy lata temu wysadzili w powietrze zabytkowe pomniki Buddy...Dziś ich szczątki leżą w pobliżu skalnego masywu, gdzie te pomniki stały w poświęconych im wysokich niszach...Talibowie mają teraz wyrzuty sumienia!  I chcieliby odbudować zniszczone pomniki, bo...ożywiłoby to turystykę i przyniosło dochody afgańskiemu rządowi! Nie wiedzą jednak jak się zabrać do „reanimacji” powalonych kolosów Buddy!  Kawałki pomników są w tak opłakanym stanie, że trudno przywrócić im dawny kształt...Dawną świetność i godność...Czy naprawdę mają wyrzuty sumienia ? Czy żałują zamachu na skalny majestat Buddy ?  Nie wiemy...

Daleko, daleko...Donald Tusk prowadzi swój samochód...Jest może zmęczony ujadaniem na Polskę, jej normalność i na rząd Prawa i Sprawiedliwości, który od tylu lat stara się uzdrowić III RP i odpiera obłąkane szarże totalnej oPOzycji...furię peerelczyków, którzy zapomnieli czym była Polska...albo służą zagranicy...Donald Tusk mruży oczy...Może przysypia? I nagle widzi przed sobą mgłę, smoleńską mgłę...A na jej tle oblicza 96 pasażerów Tupolewa z prezydentem Lechem Kaczyńskim, których wysłał na śmierć pod chmurami...Mruży oczy, ale twarze zamordowanych nie znikają...Wpatrują się nieubłaganie w byłego „króla” Europy...Donald Tusk zamyka oczy, otwiera...ale widma nie znikają...I nagle, przerażony, naciska pedał gazu...Przyśpiesza, aby im umknąć, ale oblicza ofiar „katastrofy” nie znikają...Przeciwnie są coraz bliżej...Donald Tusk przyśpiesza, jedzie coraz szybciej...czy ma wyrzuty sumienia ? Drzewa śmigają dokoła, w końcu policyjny patrol zmusza go do zatrzymania się w oparach mgły...smoleńskiej mgły...Pan pozwoli, dokumenty...A to pan ?  Coś takiego ...na tym odcinku przekroczył pan dozwoloną prędkość...Bardzo nam przykro, ale mandat nieunikniony...nawet dla pana...Policjanci nie wiedzą, dlaczego Donald Tusk jechał jak szalony...On z kolei nie wie jak się wytłumaczyć? Czy uwierzą mu, że zobaczył jakąś mgłę ? A może była to chmura po eksplozji?

                                                                                                                         Marek Baterowicz

Od redakcji:

Zachęcamy do nabycia wydanej przez nasze stowarzyszenie książki Marka Baterowicza - opowieści o"wojnie jaruzelskiej"- ZIARNO WSCHODZI W RANIE

 
 

 






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.