Bp Józef Zawitkowski na uroczystość Wszystkich Świętych
data:01 listopada 2021     Redaktor: GKut

Ks. bp Józef Zawitkowski, fragmenty kazania z 05.11.2006 r., Warszawa, Bazylika św. Krzyża.

 
Kochani moi!
 
 
Już jesień głęboka.
W uroczystość Wszystkich Świętych
byłem na cmentarzu.
Słychać było szum gwałtownego wiatru (Dz 2,2)
i szeptaną modlitwę.
Ludzie byli mądrzy, wyciszeni,
o czymś zamyśleni,
bo niebo było otwarte,
a Święci tak blisko.
Tylko znicze mówiły:
A Światłość Wiekuista
niechaj im świeci.
Niezapominajki na grobie
odmawiały wypominki:
Nie zapomnij o nich, Panie!
Pomniki dziś takie pokorne,
a świąteczne
prosiły o pobożne westchnienie,
o Zdrowaś Maryjo
i o Miłosierdzie Boże. Jezu, ufam Tobie!
Zdawało mi się, że ci wszyscy,
którzy mnie uprzedzili
i spoczywają w pokoju,
dziś są tacy radośni
i mówią bez słów:
Dobrze, żeś przyszedł.
Jak dobrze, że pamiętasz.
Dziękuję!
– A jak wam tam jest?
– Nie pytaj, bo tego
ani nie zobaczysz,
ani nie usłyszysz,
ani sercem nie zrozumiesz (por, 1Kor 2,9).
– A są u was naprawdę
kwieciste polany,
niebieskie autostrady,
plaże z ciepłym piaskiem,
światło, które nie zna zmierzchu,
zapach fiołków,
morze spokojne,
i łagodny powiew wiatru?
Naprawdę u was nie ma zegarków,
ani czasu,
ani pielgrzymek do miejsc świętych,
ani wycieczek w góry,
ani nad jeziora,
ani smutku, ani płaczu,
ani łez nie ma?
– Nie ma.
Dawne rzeczy przeminęły (Ap 21,4).
– To jak tam jest?
– Zobaczysz.
 





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.