Abp Viganò: Rozważania na temat Wielkiego Resetu i Nowego Porządku Świata
data:14 października 2021     Redaktor: Anna

Od ponad półtora roku jesteśmy bezradnymi świadkami następujących po sobie i nieprzystających do siebie wydarzeń, dla których większość z nas nie jest w stanie znaleźć wiarygodnego uzasadnienia. Stan zagrożenia pandemią w szczególny sposób uwidocznił sprzeczności i nielogiczność środków, które nominalnie mają ograniczyć zarażenie – lockdowny, godziny policyjne, zamknięcia działalności handlowej, ograniczenia usług i szkolnictwa, zawieszenie praw obywatelskich.
Wszystkie te wysiłki codziennie są dezawuowane przez sprzeczne doniesienia, przez wyraźne dowody nieskuteczności, przez sprzeczne oświadczenia tych samych organów służby zdrowia.

Nie ma potrzeby wyliczać środków, które podjęły prawie wszystkie rządy na świecie, nie osiągając obiecanych rezultatów. Jeżeli ograniczymy się do domniemanych korzyści, jakie eksperymentalne serum genowe powinno było przynieść społeczności – przede wszystkim odporność na wirusa i odnowioną swobodę przemieszczania się – odkryjemy, że w badaniu Uniwersytetu Oksfordzkiego opublikowanym w The Lancet, stwierdzono, że wiremia osób zaszczepionych podwójną dawką jest 251 razy większa od pierwszych szczepów wirusa, pomimo deklaracji światowych przywódców, począwszy od włoskiego premiera Mario Draghiego, według którego „kto się zaszczepi, ten żyje, kto się nie zaszczepi, ten umiera„. Skutki uboczne serum genowego, sprytnie zamaskowane lub celowo nie rejestrowane przez krajowe władze sanitarne, zdają się potwierdzać niebezpieczeństwo przyjmowania szczepionki i niepokojącą niewiadomą dla zdrowia obywateli, z którą wkrótce będziemy musieli się zmierzyć.

Od nauki do scjentyzmu
Medycyna – która nie jest nauką, lecz stosowaniem zasad naukowych do różnych przypadków, na podstawie doświadczeń i eksperymentów – wydaje się, że wyrzekła się swojej roztropności w imię nagłej potrzeby, która urosła do rangi kapłaństwa religii – w rzeczywistości religii nauki – która, aby nią być, okryła się dogmatyzmem graniczącym z przesądem. Kapłani tego kultu ukonstytuowali się jako kasta nietykalnych, zwolnionych od wszelkiej krytyki nawet wtedy, gdy ich twierdzeniom zaprzeczają fakty. Zasady medycyny, uważane za powszechnie obowiązujące do lutego 2020 roku, ustąpiły miejsca improwizacji, do tego stopnia, że zaleca się szczepienia w szczytowym momencie pandemii, narzuca się obowiązek noszenia masek, mimo że są one bezużyteczne, arbitralnie nakazuje się stosowanie dziwacznych odstępów, zakazuje leczenia skutecznymi lekami i narzuca eksperymentalne terapie genowe z naruszeniem normalnych protokołów bezpieczeństwa. Tak jak pojawiają się nowi kapłani Covid, tak samo pojawiają się nowi heretycy, czyli ci, którzy odrzucają nową pandemiczną religię i chcą pozostać wierni przysiędze Hipokratesa. Nierzadko aura nieomylności, która otacza wirusologów i innych mniej lub bardziej utytułowanych naukowców, nie poddawana jest pod wątpliwość z powodu konfliktu interesów lub znacznych korzyści finansowych udzielanych przez firmy farmaceutyczne, co w normalnych warunkach byłoby działaniem skandalicznym i przestępczym.

Tym, czego wielu nie rozumie, jest niespójność między deklarowanymi celami a ciągle się zmieniającymi środkami, zmierzającymi do osiągnięcia tych celów. Jeżeli w Szwecji brak lockdownów i masek nie doprowadził do wyższych wskaźników zakażeń niż w krajach, gdzie ludzie zostali zamknięci w domach lub gdzie maski zakładano im nawet w szkołach podstawowych, to fakt ten nie jest uznawany za dowód nieskuteczności tych środków. Jeśli w Izraelu lub w Wielkiej Brytanii masowe szczepienia spowodowały wzrost infekcji i uczyniły je bardziej zjadliwymi, to ich przykład nie skłania przywódców innych krajów do ostrożności w kampanii szczepień, ale raczej popycha ich ku obowiązkowi szczepień. Jeśli iwermektyna lub osocze hiperimmunologiczne okazują się się skutecznymi metodami leczenia, to nie są to wystarczające powody aby te specyfiki zatwierdzić do stosowania, a tym bardziej zalecać. A ci, którzy zastanawiają się nad przyczyną tej niepokojącej irracjonalności, w końcu powstrzymują się od osądu, dając coś w rodzaju fideistycznej akceptacji dla wypowiedzi kapłanów Covidu, lub z drugiej strony, uważają lekarzy za niewiarygodnych czarowników.

Jeden scenariusz pod jednym kierownictwem
Jak już wspomniałem, mamy do czynienia z kolosalnym podstępem, opartym na kłamstwie i oszustwie. To oszustwo zaczyna się od założenia, że uzasadnienia przedstawiane przez władze na poparcie ich działań są szczere. Mówiąc prościej, błąd polega na tym, że wierzymy, iż rządzący są uczciwi i zakładamy, że nas nie okłamują. Trwamy więc w wynajdywaniu mniej lub bardziej wiarygodnych uzasadnień, by nie przyznać się, że jesteśmy obiektem zaplanowanego w najdrobniejszych szczegółach spisku. Gdy próbujemy racjonalnie wytłumaczyć irracjonalne zachowania, gdy przypisujemy logikę nielogicznym działaniom tych, którzy nami rządzą, dysonans poznawczy prowadzi nas do zamykania oczu na rzeczywistość i prowadzi do wiary w najbardziej bezwstydne kłamstwa.

Powinniśmy byli zrozumieć – pisałem o tym już jakiś czas temu – że plan Wielkiego Resetu nie był wynikiem kaprysów jakiegoś „teoretyka spisku”, ale bezwzględnym dowodem zbrodniczego planu, obmyślanego przez dziesięciolecia i mającego na celu ustanowienie powszechnej dyktatury, w której mniejszość niezmiernie bogatych i potężnych ludzi zamierza zniewolić i podporządkować całą ludzkość ideologii globalistycznej. Zarzut „teorii spiskowej” być może miałby sens, gdy spisek nie był jeszcze oczywisty, ale dziś zaprzeczanie temu, co elity planowały od lat 50. jest nie do obrony. To, co Kalergi, Rothschildowie, Rockefellerowie, Klaus Schwab, Jacques Attali i Bill Gates mówią od II wojny światowej, jest opublikowane w książkach i gazetach, komentowane i podejmowane przez międzynarodowe ciała i fundacje, tworzone właśnie przez partie i większość rządów. Stany Zjednoczone Europy, niekontrolowana imigracja, obniżenie płac, ograniczenie roli związków zawodowych, zrzeczenie się suwerenności narodowej, wspólna waluta, kontrola obywateli pod pretekstem pandemii oraz redukcja populacji poprzez stosowanie szczepionek przy użyciu nowych technologii nie są niedawnymi wynalazkami, ale wynikiem zaplanowanej, zorganizowanej i skoordynowanej akcji – akcji, która wyraźnie dowodzi, że trzyma się ona jednego scenariusza pod jednym kierownictwem.     (.....)

+ Carlo Mario Viganò, Arcybiskup; 28 sierpnia 2021

Cały tekst : https://myslkonserwatywna.pl/abp-vigano-rozwazania-na-temat-wielkiego-resetu-i-nowego-porzadku-swiata/
Tłum. Sławomir Soja  za: Bibula.com






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.