Zb. Żak: Myśli, 38/2021
data:25 września 2021     Redaktor: Anna

Myśli, 38/2021,  23 września 2021
"Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi». I rzekł Bóg: «Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem". (Rdz 1 ,28-29)

Żyjemy w świecie, gdzie zdrowy rozsądek zastąpiły ideologie. Tak jest  w przypadku rodziny, stąd potrzeba artykułować godność rodziny. Tak jest w przypadku ekologizmu, którego konsekwencją jest wprowadzany w Europie tzw. Zielony ład.
 
Myślę, że jest to ważny temat, który może niepostrzeżenie zostać przyjęty w Polsce. Trzeba uświadamiać sobie fatalne skutki wprowadzenia tego programu w krajach UE, które dotyczą nie tylko rolnictwa, ale wyżywienia wszystkich ludzi. Jak widać „wielki głód” na Ukrainie sprowadzony przez decyzje komunistów nie nauczył niczego. Czy za tym wszystkim nie stoi depopulacja?
 
Dziś lewica chce na nowo zdefiniować relacje między człowiekiem a naturą. W operację tę zaangażowane są największe światowe potęgi, jak ONZ i Unia Europejska. Co więcej, ten Zielony Ład idzie ramię w ramię z innymi rewolucyjnymi planami, jak tzw. Wielki Reset. Już Klub Rzymski w latach 70-tych XX w. zaproponował drastyczne zahamowanie rozwoju przemysłowego i równie drastyczne zahamowanie ludzkiej płodności. Promotorzy Zielonego Ładu proponują prymitywne społeczeństwo plemienne jako model „przyjazny dla środowiska” i „zrównoważony”.
 
Zwierzęta czy ogólnie przyroda zaczynają być bogiem. Człowiek jest sprowadzany do roli wroga planety, podrzędnego gatunku. Ci sami ludzie, którzy krzyczą o ochronie zwierząt i planety, nie mają żadnych wyrzutów sumienia, gdy postulują zabijanie dzieci w łonach matek. Nie widzą nic gorszącego w tym, że domagają się stosowania eutanazji wobec starszych i schorowanych ludzi.
 
Jan Krzysztof Ardanowski, były minister rolnictwa jest krytycznym recenzentem tych działań UE; jako przykład podaje ograniczenia w produkcji buraków: „Europejski Zielony Ład jest przedstawiany przez niektórych polityków jako samo dobro. Ja widzę w nim zagrożenia... Nie ma możliwości ekonomicznie uzasadnionej uprawy buraków przy radykalnym zmniejszeniu nawożenia i ochrony roślin. Plony buraków spadną, jakość spadnie i ta produkcja w sposób naturalny zostanie wygaszona. Buraki mają jedną wielką zaletę, którą powinni Ci „ekolodzy” rozumieć. Buraki są znakomitym przedplonem dla roślin następnych, są bardzo ważnym elementem płodozmianu, szczególnie na glebach mocniejszych. Trudno sobie wyobrazić racjonalną, zrównoważoną gospodarkę rolną, dobrze zbudowany płodozmian bez buraków. Musimy brać pod uwagę te wszystkie zagrożenia, które są związane z Zielonym Ładem i jego głupim, bezrefleksyjnym wprowadzaniem”. Warto wysłuchać jedno z wystąpień J. K. Ardanowskiego:
 
Jestem zwolennikiem świadomego ograniczania się w konsumpcji, gdyż w bogatych i średnich krajach jest wiele możliwości zrezygnowania z niepotrzebnych produktów, a także unikania marnotrawienia artykułów spożywczych. Jednakże nie można tego wymusić administracyjnie i w dodatku w krótkim czasie. Lepiej jest spożywać bardziej ekologiczną żywność, której produkcja kosztuje drożej; powinna to być świadoma decyzja konsumentów. To jest postawa odpowiedzialności wobec daru Bożego, jakim są zasoby ziemi.
 
„Wprowadzanie konkretnych projektów w ramach zrównoważonego rozwoju oznacza nie tylko więcej zieleńców, zbiorników retencyjnych, ogrodów na dachach, sadzenie drzew, walkę ze smogiem, ścieżki rowerowe, ale również stale rosnące ceny prądu, wody, ścieków, śmieci, czy zwiększanie opłat za parkingi oraz wyłączanie coraz większych obszarów śródmieścia z ruchu dla samochodów. To zmiana dotychczasowego stylu życia, ograniczenie turystyki, upowszechnienie rolnictwa genetycznie modyfikowanego, nowe zautomatyzowane metody upraw i ograniczona hodowla, upowszechnianie sztucznego mięsa (in vitro), wymuszanie diety wegańskiej i spożywania insektów w miejsce pełnowartościowej wołowiny itp”... Agnieszka Stelmach Złowrogi cień „zrównoważonego rozwoju” nad Polską (pch24.pl)
 
Jednym z fundamentów założeń Europejskiego Zielonego Ładu jest całkowite odejście od paliw kopalnych, takich jak węgiel kamienny, węgiel brunatny i gaz ziemny. A w Polsce sektor energetyczny oparty jest na wydobyciu złóż kopalnianych. Koszty energii po wprowadzeniu tego „ładu” znacznie wzrosną.
 
Kolejny obszar to unijna Strategia Leśna, która, wbrew traktatom KE, wkracza w kompetencje państw członkowskich. Wszelkie decyzje dotyczące lasów powinny uwzględniać ich indywidualny charakter wynikający z lokalnych uwarunkowań środowiskowych i biogeograficznych poszczególnych krajów. Może ona mieć negatywny wpływ na lasy w Polsce.
 
Wprowadzenie „zielonej agendy” nie będzie wykonalne bez głębokich zmian w naszej mentalności, w naszych nawykach konsumpcyjnych, w naszym stylu życia, jednym słowem: w naszej cywilizacji. Rzekomo obecny stopień rozwoju osiągnęliśmy, nadużywając (używając nadmiernie lub błędnie) zasobów Ziemi. I musimy wprowadzić drastyczne zmiany. „Europa rozpętuje zieloną rewolucję. Celem jest przemiana oblicza Starego Kontynentu” – czytamy w biuletynie UE. „Wszystko to będzie ogromnie kosztowne, tak dla budżetów publicznych, jak i dla obywateli, ale jest to ścieżka, dla której nie ma alternatywy”. Dlatego też globaliści wskazują, że trzeba wszystkich zaangażować, organizacje oparte na wierze (FBO) i duchowi przywódcy mają pomóc w budowaniu religii światowej, panteistycznego zbioru zasad etycznych łączących wszystkich ludzi, którzy będą realizować wizję głębokiej ekologii, zwalczać ekstremizm, ortodoksję itp.
 
Co w tej sytuacji robić? Nie pozwolić sobie na „pranie mózgów” i przyjęcie ideologii ekologizmu. Ostrzegać młodych przed tą ideologią. Nie wybierać takich polityków, którzy forsują Zielony ład, taki jaki jest. Dbać o przyrodę, nie dewastować jej. Starać się o dobrą ekologiczną żywność, gdyż jest ona fundamentem zdrowia.
 
Zb.
 
W uzupełnieniu do Myśli ostatnia rozmowa z J.K. Ardanowskim:
 





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.