Zb.Żak: Myśli, 35/2021
data:31 sierpnia 2021     Redaktor: Redakcja

Myśli, 35/2021, 31 sierpnia 2021
Lepiej się uciec do Pana, niż pokładać ufność w człowieku. Lepiej się uciec do Pana, niżeli zaufać książętom. (Ps 118, 8-9).

 

Rocznica podpisania porozumień szczecińskich i gdańskich skłaniają do przemyśleń. Porozumienia stanowiły oddanie kawałka władzy przez komunistów, co w przyszłości doprowadziło do przemian w 1989 r.

Wtedy, 41 lat temu, z wielkim entuzjazmem i z nadzieją uczestniczyliśmy, jako młodzi ludzie w tych wydarzeniach. Wydawało się nam, że urządzimy świat lepiej. Wcześniej, wybory sprowadzały się do opowiedzenia się za przygotowaną listą przez władze komunistyczne. Teraz mieliśmy poczucie, że wybieramy swoich przedstawicieli, a ci nie będą się kierowali instrukcjami partyjnymi. Jakże byliśmy naiwni. Za wyborami do władz związku stali różni rozgrywający, zarówno „służby” jak i ambitni doradcy.

Staje również pytanie o przywództwo. Jak to się stało, że ci, którzy stanęli na czele strajków i w jakiś sposób wykazali się odwagą, później w dużym stopniu nie sprostali wymaganiom czasu i nie byli w stanie poprowadzić w dobrym kierunku, tych którym przewodniczyli?

Część tych przywódców – działaczy „Solidarności” wkroczyła do polityki. Jednakże niewielu z nich zapisało się pozytywnie w ciągu tych lat. A ci, którzy wciąż są czynni, w większości, nie mogą stanowić wzorca działacza starającego się o dobro wspólne. Niewątpliwie łatwiej jest stanąć na czele w czasie protestu, a dużo trudniej przewodzić w rozwiązywaniu trudnych spraw społecznych. Byli oni zwyczajnie nie przygotowani do prowadzenia polityki a dobrymi chęciami nie da się wiele zrobić. Dodatkowo działa na nich silna presja, a przy ograniczonym rozeznaniu spraw muszą polegać na swoich doradcach. Czy ci dobrze doradzą? Nie wiadomo. I wpływ mają także ludzkie słabości, w szczególności pycha, która podpowiada, że to własnym wysiłkiem, umiejętnościami, rozumem osiągnąłem pozycję przywódcy; zatem to ja wiem najlepiej co robić.

Jakość rządzenia zależna jest od ukształtowania elit, prawych ludzi, mających szerokie rozeznanie w sprawach państwowych. I muszą  przekonać do siebie ogół społeczeństwa, że potrafią rozwiązywać sprawy państwa i obywateli. Aby prawi ludzie garnęli się do polityki, musi być przekonanie, że to zaszczytna służba, wymagająca poświęcenia, a nie miejsce spryciarzy i cwaniaków załatwiających swoje interesy.

Dodatkowo, nakłada się na to otoczenie zewnętrzne, czyli służby krajów ościennych, które zainteresowane są by mieć swoją agenturę wpływu wśród przywódców Polski, by realizowali ich interes, a nie Polaków. Prawi ludzie muszą być odporni na takie wpływy. Niemniej świat jest tak skomplikowany, że naszym wrogom może się udawać przedstawiać niekorzystne sprawy dla naszego kraju jako dobre i przy braku dobrego rozeznania nawet prawi ludzie mogą je przyjmować.

Istotnym elementem funkcjonowania w polityce jest działanie w sposób zespołowy. To jest dla Polaków bardzo trudne, mamy skłonności indywidualistyczne. Niebezpieczne jest uwierzenie, że znamy się na czymś najlepiej i nie potrzebujemy dyskusji w tej sprawie albo zasięgnięcia rady specjalistów. A jak już uda się zbudować jakąś formację polityczną, pojawiają się siły odśrodkowe, które dążą do zniszczenia tej jedności.

Problemem jest obecny system wyborczy, który preferuje wodzowski sposób rządzenia. Ci, którzy słuchają szefa partii i podporządkowują się, nawet złym decyzjom, mają szansę na ponowny wybór do Sejmu, gdyż zostaną umieszczeni wysoko na listach wyborczych. Ci zaś, którzy krytykują jakieś decyzje, przedstawiając argumenty nie mają szans, gdyż wskazują na słabość tych decyzji. Trudno więc, nawet w wewnętrznych gronach partyjnych, wypracować optymalne decyzje. A gdy już podejmie się decyzje broni się ich, nawet jeśli okaże się iż nie są zbyt mądre. Z drugiej strony niekiedy przenikliwość jednej osoby jest taka, że widzi znacznie dalej niż inni i nie sposób tego przekazać; jego decyzje mogą być trafniejsze nawet jeśli ma przeciw sobie większość. Jednak ten system nie pozwala na wyłanianie się talentów politycznych, raczej preferuje osoby przeciętne.

Istotnym  problemem jest skuteczny sposób wyeliminowania z polityki tych, którzy w sposób oczywisty szkodzą Polsce, by za wyrządzane szkody była odpowiedzialność karna, aby nie opłacało się np. dokonać zdrady Ojczyzny. Widać to szczególnie ostatnio: grupa polityków chcących karania Polski przez UE, także dywersja na granicy.

Rozmyślam nad tym, by w kolejnych wyborach nie dać się ponownie zmanipulować i oszukać, tym którzy potrafią gładką mową przekonać do siebie.

Należy obserwować już teraz i zapamiętywać słowa i czyny poszczególnych polityków, aby gdy przyjdzie do wyborów przypomnieć sobie to wszystko co głosili i nie dać się zwieść hasłom wyborczym, gdy działa już cała machina socjotechniczna i nie eksponuje się zamierzonych działań, które mogą być niedobrze odebrane przez wyborców.

Ostatnio pojawiły się słowa przedstawiciela jednej formacji o „opiłowywaniu katolików”; warto zapamietać. Są to słowa budzące jak najgorsze skojarzenia, ale być może są to szczere słowa tej formacji, której może chodzić o to by katolicy stali się obywatelami drugiej kategorii. Tu zachęcam do wysłuchania wypowiedzi prof. G. Kucharczyka o zapowiedzi przesladowań

Może też chodzić o to, że są środowiska uważające, że Kościół wciąż ma zbyt wielki wpływ na decyzje wyborcze Polaków i wskutek tego nie mogą zdobyć władzy, nawet mimo silnego wsparcia ze strony różnych mediów.

Trzeba więc zdawać sobie sprawę, że wybory mają swoje ciemne strony i nie są wyrazem woli wyborców, ale rezultatem siły oddziaływania na ludzi poprzez media i wcześniejszych działań eliminujących alternatywy dla wyborców. Ponieważ jednak przez wybory można wyrazić swój stosunek do rzeczywistości politycznej to nie należy się obrażać, że jest tak jak jest, ale w ramach tego systemu wybierać najlepszych z tych, którzy kandydują. A rozpoznanie najlepszego wymaga wysiłku, z którego nikt nas nie zwolni gdyż jest to naszą odpowiedzialnością.

 

Zb.






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.