Ordo Iuris: Kolejne ofiary pedofilii proszą o pomoc
data:30 sierpnia 2021     Redaktor: ArekN

 
W ostatnich latach raz na kilka miesięcy polską debatę publiczną rozgrzewa temat przestępstw seksualnych wobec nieletnich. Gdy na jaw wychodzą kolejne przypadki pedofilskich skandali, w mediach odbywają się kilkudniowe seanse oburzenia, a ludzkie dramaty są wykorzystywane do ataków na poszczególne grupy społeczne. Jeśli przestępcą okaże się ksiądz – media skupiają się na krytyce całego Kościoła katolickiego. Jeśli ujawnione zostanie przestępstwo znanego aktora czy muzyka – mowa jest o wzajemnym kryciu przestępstw seksualnych wśród celebrytów- pisze adw. Jerzy Kwaśniewski, Prezes Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris.

 

Zainteresowanie losem ofiar niezmiennie jest powierzchowne, a ich dobro ustępuje miejsca pogoni za napiętnowaniem politycznych przeciwników. Nie pomaga to ofiarom w dochodzeniu sprawiedliwości i uzyskiwaniu odpowiednich zadośćuczynień za doznane krzywdy.

Dostrzegając to zjawisko, w maju 2020 roku w Instytucie Ordo Iuris powołaliśmy Zespół do spraw Ochrony Dzieci i Młodzieży, który oferuje systematyczną i kompleksową pomoc prawną każdej ofierze pedofilii niezależnie od tego, kim jest sprawca przestępstwa. Nasza propozycja spotkała się z ogromnym zainteresowaniem. Dzięki systematycznej pracy prawników Instytutu mogliśmy odpowiedzieć każdej zgłaszającej się osobie. Udzieliliśmy blisko 60 porad prawnych, przeprowadziliśmy kilkanaście sesji konsultacyjnych oraz sporządziliśmy kilka zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa.

Prawnicy z Zespołu do spraw Ochrony Dzieci i Młodzieży zapewniają wsparcie prawne polskim rodzicom, których dziecko padło ofiarą pedofilii w norweskiej rodzinie zastępczej. Po odebraniu dziecka z rąk norweskich urzędników, przerażeni rodzice zobaczyli, że chłopiec stara się rysunkami pokazać krzywdę, jakiej doznawał z rąk tymczasowych opiekunów. Zebraliśmy w tej sprawie silne dowody pozwalające na rozpoczęcie postępowania i złożyliśmy do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Prokuratura umorzyła jednak postępowanie, wyraźnie obawiając się prowadzenia międzynarodowej sprawy z udziałem norweskiego urzędu ds. dzieci. Nasi prawnicy już złożyli zażalenie i zażądali od sądu, by nakazał prokuraturze ściganie sprawców.

Ta sprawa pokazuje, że powszechne oburzenie na pedofilię nie prowadzi do skuteczniejszego ścigania sprawców. Wyraźnie widzimy, że niezbędne jest zaangażowanie prawników i psychologów z naszego zespołu. Bez interwencji Ordo Iuris ta i inne sprawy zakończyłyby się umorzeniem. A to oznacza powtórne upokorzenie ofiary i triumf bezkarnego sprawcy.

Pomagamy również pani Ewie, która padła ofiarą pedofila ponad 10 lat temu. I tu policja początkowo umorzyła dochodzenie. Jednak po naszym skutecznym zażaleniu czynności prowadzone są dalej. Przed sądem reprezentujemy też mężczyznę, który jako ministrant padł ofiarą pedofilii ze strony duchownego. Pomagamy także matce, której córka była ofiarą przestępstwa seksualnego. Złożyliśmy zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa do prokuratury. Naszymi działaniami analitycznymi oraz audytem prawidłowości reagowania na nadużycia seksualne objęliśmy przypadki z dwóch polskich diecezji oraz jednego zgromadzenia zakonnego.

W ramach walki z przestępczością seksualną, stajemy też w obronie osób cenzurowanych za obnażanie prawdy o mechanizmach krycia pedofilii i promowania jej sprawców. Bronimy ks. prof. Dariusza Oko, który został przez niemiecki sąd w Kolonii ukarany wyrokiem nakazowym za opublikowanie artykułu naukowego, w którym poruszał temat powiązanego homoseksualnymi praktykami przestępczego lobby w Kościele katolickim. Po złożeniu przez naszych prawników sprzeciwu, wyrok utracił moc i czeka nas rozpoczęcie procesu, który będzie miał znaczenie precedensowe i może wpłynąć na wolność słowa, sumienia i wolność akademicką w całej Unii Europejskiej. Polski kapłan i naukowiec zagrożony jest karą do pięciu lat pozbawienia wolności. Po stronie księdza Oko stanęło już blisko 50 000 osób podpisujących naszą petycję oraz wielu naukowców i kapłanów, w tym były prefekt Kongregacji Nauki Wiary kard. Gerhard Muller. Hierarcha nazwał artykuł ks. prof. Oko ważnym raportem i wezwał do pilnego przetłumaczenia na niemiecki całej książki „Lawendowa mafia”.

Musimy konsekwentnie, systematycznie i kompleksowo walczyć z przestępczością seksualną – bez względu na to czy sprawcą przestępstwa jest ksiądz, nauczyciel czy członek rodziny. W przeciwnym razie pedofilia będzie nadal wykorzystywana jedynie do politycznych rozgrywek, a ofiary pozostaną pozostawione same sobie.

Wierzę, że z Pani pomocą będziemy mogli kontynuować działalność naszego zespołu, dzięki czemu każda ofiara pedofili będzie mogła liczyć na bezpłatną pomoc prawną, psychologiczną i wszelkie inne, niezbędne dla niej wsparcie.

Pomagamy wszystkim ofiarom pedofilii

Od szeregu lat przepisy prawa karnego w Polsce są rozbudowywane po to, żeby zaoferować rzeczywiste systemowe wsparcie dla ofiar pedofilii. Niestety w dalszym ciągu instytucje państwowe nie zapewniają niewinnym ofiarom należytej pomocy.

Szacunki pozwalają nam ocenić, że każdego roku dochodzi w Polsce nawet do kilkunastu tysięcy przestępstw na tle seksualnym, których ofiarą padają nieletni. Wynika z tego, że każdego dnia ofiarą takich czynów może paść nawet kilkadziesiąt niewinnych dzieci. Statystyki Krajowego Rejestru Sądowego informują natomiast jedynie o 700-800 wyrokach skazujących za czyny pedofilskie każdego roku. W Polsce żyje więc ogromna grupa ludzi skrzywdzonych jako dzieci przez pedofila, którzy dotąd nie doczekali się sprawiedliwego osądzenia sprawcy i godnego zadośćuczynienia za ich krzywdy.

Dlatego w maju 2020 roku powołaliśmy Zespół do spraw Ochrony Dzieci i Młodzieży, którego celem jest zapewnianie bezpłatnej pomocy prawnej wszystkim ofiarom pedofilii – bez względu na tożsamość sprawcy. Nasi prawnicy są przygotowani, by asystować każdej ofierze od momentu zgłoszenia się do naszego Zespołu, aż do wywalczenia sprawiedliwości, a więc skazania sprawcy oraz pociągnięcia go do odpowiedzialności cywilnej, do zapłaty odpowiedniego zadośćuczynienia na rzecz ofiary.

W ramach działalności Zespołu odpowiadamy na wszystkie zgłoszenia o możliwości popełnienia przestępstwa przeciwko wolności seksualnej wobec nieletnich. Uważamy, że każde ujawnienie pedofilii jest słuszne, każde pociągnięcie pedofila do odpowiedzialności za popełnione przestępstwa jest zasadne, a każda pomoc świadczona na rzecz ofiar jest konieczna. Dlatego nasi prawnicy są gotowi, by wykorzystując wszelkie dostępne instrumenty prawne, pomagać w oczyszczeniu każdego środowiska w Polsce z pedofilii.

Obok walki o sprawiedliwość i zadośćuczynienie finansowe dla ofiar pedofilii jesteśmy też gotowi, by wspomagać swoją wiedzą każdą instytucję, która pracuje z dziećmi i chciałaby wprowadzić zasady zapobiegania i przeciwdziałania przestępstwom pedofilskim, organizując dla jej pracowników stosowne szkolenia. Zapoznanie się z przygotowanymi przez ekspertów Ordo Iuris materiałami umożliwi wdrożenie odpowiednich procedur prewencyjnych i profilaktycznych.

Walczymy o ukaranie pedofilów molestujących polskie dziecko w Norwegii

Nasi eksperci zapewniają pomoc prawną rodzicom kilkuletniego dziecka, które padło ofiarą pedofilii w Norwegii. Znany z totalitarnych zapędów norweski Urząd ds. dzieci odebrał naszym rodakom dziecko wskutek niezweryfikowanego donosu o przemocy domowej.

Rodziców pozbawiono prawa do informacji o miejscu pobytu odebranego im synka. Naszych rodaków nie poinformowano dlaczego dziecko zostało odebrane, gdzie przebywa i w jakim jest stanie. Norweska policja zakazała urzędnikom i szkole informowania rodziców o szczegółach postępowania. Dziecko trafiło do norweskiej rodziny zastępczej. Ostatecznie rodzicom udało się wyjaśnić sprawę i odzyskać dziecko. W obawie przed dalszymi nadużyciami Barnevernet zdecydowali się na powrót do Polski.

Po powrocie do kraju dziecko zaczęło rysować sylwetki postaci w seksualnych kontekstach oraz organy płciowe, wzbudzając zasadny niepokój rodziców. Spotkanie z psychologiem wykazało, że starało się ono w ten sposób wyrazić doznaną krzywdę. Dalsze konsultacje ujawniły dramatyczne okoliczności, w jakich dziecko padło ofiarą pedofilii w norweskiej rodzinie zastępczej. Właśnie wtedy rodzice zdecydowali się zwrócić o pomoc do Zespołu do spraw Ochrony Dzieci i Młodzieży Ordo Iuris. Prawnicy Instytutu zweryfikowali informacje od rodziców, zebrali silne dowody i zawiadomili prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa.

Prokuratura odmówiła jednak wszczęcia postępowania, uznając, że rodzice powinni byli zgłosić sprawę od razu po nastąpieniu zdarzenia. Odniosłem wrażenie, że lata budowania wrażliwości na cierpienie ofiary pedofilii poszły na marne. Prokurator zdawał się nie rozumieć, że ujawnienie zdarzeń nastąpiło dopiero, gdy chłopiec poczuł się bezpiecznie w Ojczyźnie. A i wówczas odkrycie prawdy wymagało pokonania przez niego bariery wstydu i strachu. Co więcej, polscy prokuratorzy nie dali w ogóle wiary zeznaniom dziecka, pomimo tego, że jego prawdomówność potwierdzili doświadczeni psychologowie.

Było dla mnie zupełnie pewne, że prokuratura szuka po prostu pretekstu do umorzenia sprawy. Z obawy przed koniecznością prowadzenia głośnego postępowania przeciwko Norwegom, z udziałem norweskich organów ścigania i Urzędu ds. Dzieci.

Dlatego nie miałem wątpliwości, że musimy złożyć zażalenie na decyzję prokuratury. Liczę na to, że po zapoznaniu się z aktami sprawy sąd nakaże kontynuowanie postępowania. Będzie to pierwszy krok na drodze do ukarania sprawców cierpienia bezbronnej ofiary, którzy w tej chwili, ciesząc się poczuciem bezkarności, mogą dopuszczać się podobnych czynów wobec innych niewinnych dzieci.

W sprawie norweskiego urzędu Barnevernet jesteśmy już ekspertami. Europejski Trybunał Praw Człowieka uwzględnił opinie prawne przygotowane przez Ordo Iuris orzekając w lipcu w trzech sprawach dotyczących odebrania przez Barneveret dzieci rodzicom. Trybunał po raz kolejny już wskazał, zgodnie z wnioskami naszego specjalnego raportu, że Norwegia narusza art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który gwarantuje prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego.

Mając całą tę wiedzę i doświadczenie, nie możemy pozwolić, by straszliwa krzywda polskiego dziecka uszła płazem norweskim urzędnikom oraz norweskiej rodzinie zastępczej.

Pochylamy się nad tragedią każdej ofiary

Prawnicy Instytutu reprezentują również kobietę, która padła ofiarą pedofilii ponad 10 lat temu. Przestępca wykorzystał trudną sytuację materialną rodziny. Przynosił prezenty matce, by zbliżyć się do dziecka. Trauma ofiary była zbyt silna, by wówczas zwrócić się do kogoś po pomoc. Po latach terapeuta poradził kobiecie, by dochodziła sprawiedliwości. Poszkodowana zgłosiła się po pomoc do naszego Zespołu, ponieważ dostrzegła skuteczność działań podejmowanych przez Ordo Iuris.

O sprawie zawiadomiliśmy Policję, która po przeprowadzeniu części postępowania dowodowego odmówiła wszczęcia postępowania. O skali nieudolności działań Policji świadczy to, że służby dysponujące dużo większymi możliwościami niż Ordo Iuris, nie były w stanie namierzyć miejsca pobytu sprawcy, choć w internecie z łatwością można wyszukać szczegółowe informacje o jego miejscu zatrudnienia. Dzięki naszemu skutecznemu zażaleniu, Policja już prowadzi dalsze czynności w sprawie. Ta sprawa to kolejny dobitny dowód na to, że bez pomocy prawników Ordo Iuris ofiary przestępstw seksualnych bardzo często są pozostawiane samym sobie.

Przed sądem reprezentujemy także mężczyznę, który będąc ministrantem, padł ofiarą pedofilii ze strony duchownego, posługującego w parafii. Poszkodowany, idąc za radą Kurii Diecezjalnej, zgłosił się do naszego Zespołu, aby przysługujące mu w tym postępowaniu prawa zostały w pełni uwzględnione.

Zapewniamy również pomoc prawną matce, której nieletnia córka padła ofiarą przestępstwa seksualnego. Do zdarzenia doszło, gdy dziewczyna przebywała na wakacjach w towarzystwie przyjaciół rodziny. Także i w tej sprawie złożyliśmy zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa do prokuratury i oczekujemy na wszczęcie postępowania.

W kolejnej sprawie reprezentujemy młodego mężczyznę, który jako dziecko padł ofiarą kapłana w swojej parafii. Przez lata zmagał się z traumą i dopiero gdy do mediów trafiła informacja o innych ofiarach tego samego sprawcy, zdecydował się dochodzić sprawiedliwości. Ta sprawa ponownie jest okazją do zbadania prawidłowości reagowania Kościoła na pierwsze doniesienia o seksualnych nadużyciach.

Z naszych obserwacji wynika, że wyraźna bezstronność, empatia i rzetelność pracy budują przez ostatni rok pozycję zaufania i wiarygodności Zespołu do spraw Ochrony Dzieci i Młodzieży Ordo Iuris. Przede wszystkim każda ofiara oraz bliscy ofiar mają pewność, że przychodząc do nas nie spotkają się ze znieczuleniem i rutynowym traktowaniem. Takie działanie, łączące wysiłki prawników i psychologów, jest możliwe wyłącznie dzięki zaangażowaniu naszych Przyjaciół i Darczyńców.

Walczymy w obronie wolności wypowiedzi

Obok walki o prawa ofiar niezbędne jest także merytoryczne badanie zjawiska pedofilii oraz stojących za nią mechanizmów, aby jak najwięcej dzieci uchronić przed dramatem wykorzystania seksualnego. Dlatego z satysfakcją odnotowałem fakt, że Państwowa Komisja do spraw Pedofilii, której pracom przewodniczy prof. Błażej Kmieciak, przedstawiła w lipcu pierwszy raport szczegółowo analizujący badane przez nią przypadki przestępstw seksualnych na szkodę nieletnich. Raport zawiera także propozycje zmian w prawie, które mają wzmocnić pozycję ofiar w polskim systemie prawnym. Widać, że polska ścieżka to poszukiwanie systemowych rozwiązań chroniących dzieci i młodzież przed nadużyciami seksualnymi.

Niestety to, co możliwe jest w Polsce, za naszą zachodnią granicą coraz częściej napotyka na cenzorski opór. W lipcu ks. prof. Dariusz Oko został ukarany wyrokiem nakazowym przez sąd w Kolonii za napisanie artykułu naukowego opisującego mechanizmy stojące za ukrywaniem przestępstw seksualnych na szkodę dzieci i zależnych dorosłych (np. seminarzystów) w Kościele Katolickim. Donos na publikację ks. Oko złożył niemiecki kapłan Wolfgang Rothe znany z publicznego błogosławienia parom jednopłciowym i aktywnego promowania postulatów ruchu LGBT. Jak się okazało, badanie źródeł przestępczości seksualnej ma swoje granice. Przede wszystkim nie wolno ujawniać tych analiz, które wskazują na łączące sprawców praktyki homoseksualne.

Nie miałem wątpliwości, że musimy stanąć w obronie ks. Oko, któremu zapewniliśmy już pomoc doświadczonych prawników. Poza tym przygotowaliśmy internetową petycję skierowaną do Sądu Rejonowego w Kolonii oraz kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Petycja przetłumaczona na język angielski i niemiecki została podpisana już przez blisko 50 tys. osób.

Po nagłośnieniu przez Ordo Iuris tej skandalicznej sprawy, w obronie ks. Oko stanęło również wielu kapłanów – w tym jeden z najważniejszych niemieckich hierarchów kard. Gerhard Müller, który niedawno jeszcze kierował papieską Kongregacją Nauki Wiary. W wywiadzie udzielonym tygodnikowi „Do Rzeczy” ks. kard. Müller wyraził swój sprzeciw wobec tego, że w jego ojczyźnie „jest możliwe stawianie zarzutów o tzw. podżeganie do nienawiści przeciw społeczeństwu i skazanie polskiego naukowca dlatego, że podał fakty”. Artykuł ks. prof. Oko nazwał ważnym raportem oraz wezwał do szybkiego przetłumaczenia na niemiecki całej książki „Lawendowa mafia”.

Po tej wypowiedzi niemiecki sąd nie może już dłużej ignorować naukowego charakteru analiz i diagnoz ks. prof. Oko. Naukowe raporty wyjaśniające mechanizmy przestępczości seksualnej nie mogą być traktowane jako podlegające karze akty nawoływania do nienawiści.

Jednak niektóre środowiska w Polsce z dużym zadowoleniem przyjęły wyrok nakazowy w sprawie ks. Oko. Jeden z aktywistów LGBT, Bart Staszewski pisał wprost, że ludzi naukowo badających korelacje pomiędzy praktykami homoseksualnymi a pedofilią powinna spotkać „rujnująca grzywna i kara więzienia”. Co ciekawe, Staszewski bronił w tym samym czasie autorów zdjęcia, na którym wśród grupy roznegliżowanych mężczyzn w uprzężach charakterystycznych dla subkultury homoseksualnej znajdowało się małe dziecko.

Wspólnie zapewnimy ofiarom pedofilów sprawiedliwość

Rok skutecznego działania Zespołu do spraw Ochrony Dzieci i Młodzieży pokazał, że wytrwałą pracą można odebrać monopol na zwalczanie pedofilii ideologicznym środowiskom, które traktowały ofiary tej zbrodni instrumentalnie, wyłącznie jako środek do ataku na Kościół i politycznych przeciwników. Stworzyliśmy przestrzeń faktycznego skupienia na ofierze, na dziecku, na spokojnym dochodzeniu sprawiedliwości i stanowczym rozliczeniu sprawców – bez względu na to, kim są.

Wierzę, że dzięki pracy naszych ekspertów i wsparciu Darczyńców Ordo Iuris zmieniliśmy na lepsze polską debatę publiczną oraz długofalowo wpłynęliśmy na ochronę ofiar obrzydliwej zbrodni, jaką jest seksualne wykorzystywanie dzieci. (...)

adw. Jerzy Kwaśniewski, Prezes Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.