Rozwój wsi tylko dla zaszczepionych?
data:02 sierpnia 2021     Redaktor: ArekN

 
Fundacja Wspomagania Wsi organizuje m.in. spotkania aktywnych działaczy organizacji pozarządowych działających na obszarach wiejskich. Problem leży w tym, że każdy chętny do uczestnictwa w takim spotkaniu musi być zaszczepiony.

 

Pandemia pokazała, jak ważna jest wiedza i jej ciągłe uzupełnianie – uczenie się przez całe życie. Warto też zdobywać umiejętności pozwalające zastosować wiedzę w praktyce. Od tego jak dobrze jesteśmy przygotowani do radzenia sobie w kryzysach zależą nie tylko indywidualne losy, ale i losy naszej społeczności, naszego kraju, czy Unii Europejskiej. To wszystko wspólnoty, których częścią jesteśmy.

W ciągu ostatniego roku dobitnie uświadomiliśmy sobie znaczenie wspólnego działania. Ale wspólnie działać w świecie i w społecznościach podzielonych na walczące ze sobą grupy nie jest łatwo. Chcemy pokazać, że warto się uczyć i dzięki edukacji, szczególnie tej nieformalnej niwelować wzajemną wrogość i zasypywać okopy.

Piękny cytat, nieprawdaż? Reszta całego ogłoszenia jest w podobnym tonie a całość sprawia wrażenie, że Fundacja wykonuje dobrą robotę. Na końcu możemy jednak przeczytać, że:

Organizatorzy Spotkania mając na uwadze bezpieczeństwo i zdrowie uczestników oraz ograniczenia sanitarne nakładane przez odpowiednie organy kierują zaproszenie na spotkanie do osób, które zostały w pełni zaszczepione przeciwko COVID19 nie później niż 9 września 2021, lub posiadają status ozdrowieńca

http://fundacjawspomaganiawsi.pl/activity/spotkania-w-marozie/

 

Faktycznie, wspólne działanie w podzielonym społeczeństwie jest trudne; dlaczego jednak organizacja pozarządowa sama ten podział pogłębia? Obserwujemy klasyczny przykład dwójmyślenia, gdzie wzniosłe nadrzędne zasady usprawiedliwiają wykorzystanie środków stojących z nimi w sprzeczności. Neomarksizm w pełnej krasie, połączony z nadgorliwością: nie istnieją przecież żadne przepisy, wymuszające takie segregacyjne ograniczenia.

Europa Zachodnia w szybkim tempie zmierza do wprowadzenia społecznych gett. Kto wie, może i w Polsce niedługo nie będziemy mogli wejść do tramwaju bez świadectwa szczepienia, a do lekarza pójdziemy tylko wtedy, gdy wykażemy, że jesteśmy wolni od covida. A może już istnieje gdzieś plan rozszerzenia populacji gett o osoby bez paszportów żółtaczkowych, HIV-owych i innych? Wszak jedna grupa nie powinna być dyskryminowana, a dbanie o szczęście obywateli to naczelna zasada budowniczych Nowego Świata.

Problem jest poważny; a co do samego ogłoszenia Fundacji... najlepiej je zignorować. Bez podstawowego solidaryzmu społecznego daleko nie zajdziemy.

AN






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.