Akcja eliminowania rasistowskich nazw zwierząt nabiera rozpędu
I śmieszno, i straszno...
Ministerstwo prawdy wprowadza zakaz używania terminu: PRUSAKI
Proszę sobie tylko wyobrazić jak straszny ból w sercu nosić mogą mieszkańcy Stanów Zjednoczonych pochodzenia azjatyckiego, kiedy dowiadują się, iż pospolita nazwa nadana karpiom sprowadzonym z Azji do Stanów w XIX wieku to (o zgrozo) karp azjatycki!!
Oczywiście zdając sobie sprawę, z tego iż jest to nazwa rasistowska, naukowcy nie tylko w Stanach ale i na całym świecie wszczęli akcje oczyszczania języka zoologii z nazw rasistowskich i tych w jakikolwiek sposób związanych z niewolnictwem i umniejszaniem rangi mniejszości (a może większości) etnicznych.
Karp w Stanach (podobnie jak i w Australii) stał się inwazyjną plagą miejscowych rzek, a zatem utrzymywanie nazwy AZJATYCKI kojarzy się negatywnie z ludnością pochodzenia azjatyckiego - oczywista asocjacja myślowa.
To samo odnosi się do nazwy "cygańska ćma" i "cygańska mrówka" bo obydwa zwierzaki uważane są za szkodniki no i proszę bardzo - już obrażamy dotkliwie całe pokolenia dumnych Romów, krzywdzonych przez wieki przez białych oprawców.
Przykłady można by mnożyć i dlatego naukowcy z Entymological Society of America powołali specjalną organizację nazwaną Lymantria Dispar - Grupa Robocza zajmującą się znalezieniem nowej, właściwej i słusznej nazwy dla ćmy cygańskiej. Jak podają media głównego nurtu, ta słuszna akcja nabiera rozpędu w wielu innych krajach i odnosi się do wielu niesłusznie pokrzywdzonych językowo gatunków.
Oczywiście nazwy można zmieniać dowolnie ale... pytanie, które ciśnie się na usta to: Czy można wytyczyć granice głupoty ludzkiej?
za: https://kurier-pol-au.info/
foto:
Ministerstwo prawdy wprowadza zakaz używania terminu: PRUSAKI
[foto_duzy_2]
[/foto_duzy_2]
[foto_duzy_3]
[/foto_duzy_3]
[foto_duzy_4]
[/foto_duzy_4]
[foto_duzy_5]
[/foto_duzy_5]
[foto_duzy_6]
[/foto_duzy_6]
[foto_duzy_7]
[/foto_duzy_7]
[foto_duzy_8]
[/foto_duzy_8]
[foto_duzy_9]
[/foto_duzy_9]