Marcin Bogdan: Słowo o samozatrudnieniu, czyli jaki ład wybieramy
data:20 maja 2021     Redaktor: Redakcja

Ogłoszenie założeń programu „Polski Ład” wywołało prawdziwą burzę. Trudno się dziwić atakom ze strony opozycji, opozycja wszak jest totalna, zaatakuje więc wszystko, co rząd zaproponuje i zrobi. Również krytyka ze strony części mediów nie dziwi, wszak ład ma być polski, a media te są kapitałowo totalnie niepolskie. - rozpoczyna swój komentarz M. Bogdan


Dziwią jednak opinie wypowiadane przez wiele osób w prywatnych rozmowach, że ktoś może zyska ale wielu na tym straci, a jeśli nawet większość zyska, to kosztem zadłużenia państwa i uzależnienia kraju od Unii Europejskiej.

Zakres zagadnień objętych programem „Polski Ład” jest tak szeroki, że trudno go szczegółowo omówić w krótkim tekście. Przywołam więc tylko dwa przykłady.

1. Zniesienie konieczności uzyskiwania pozwolenia na budowę domu do 70 m² zabudowy na własnej działce budowlanej jest usunięciem komunistycznego reliktu i emanacją wolności  człowieka. Czy  ta decyzja spowoduje jakieś koszty dla państwa i stanie się przyczyną zadłużenia kraju? Jedyne koszty, jakie się z tym wiążą, to utrata korzyści z łapówek pobieranych przez zdemoralizowanych urzędników za wydawanie pozwolenia na budowę. Średnia stawka takiej kopertowej opłaty to podobno 6 tys. Złotych, a nieraz i dużo więcej. Nie dziwi więc złość urzędników z powodu utraconych nielegalnych apanaży, ale czemu tak wielu z nas pogodziło się z tym procederem i uznaje to za normę ?

2. Główne ostrze medialnej krytyki skierowane jest na problem samozatrudnienia. Rozlega się istny lament, że proponowane regulacje podatkowe spowodują, że samozatrudnienie stanie się nieopłacalne. Warto więc wyjaśnić, czym tak naprawdę jest samozatrudnienie. To pozornie forma jednoosobowej działalności gospodarczej. Pozornie, bo osoba, która sama, jednoosobowo prowadzi działalność gospodarczą oferuje swoje usługi bądź wyroby na rynku. Osoba zaś pracująca w formule samozatrudnienia wykonuje stałą, powtarzalną pracę dla jednego pracodawcy, a forma ta zastępuje pracę etatową. Proceder ten będący ewidentną patologią rozpowszechnił się w III RP, gdy wysokie koszty zatrudnienia skłaniały pracodawców i pracowników do poszukiwania alternatywy dla etatowej formy zatrudnienia. Było to pozornie korzystne dla obu stron, bo poprzez płacenie przez samozatrudnionego niższych podatków i składek emerytalnych pracodawca zmniejszał koszty zatrudnienia brutto, a pracownik uzyskiwał wyższe wynagrodzenie netto. Szczególnie dla ludzi młodych, dla których perspektywa emerytury była bardzo odległa, było to akceptowalne rozwiązanie. Ale mało kto zwracał uwagę, że osoba samozatrudniona nie miała formalnie prawa do urlopu, nie miała zagwarantowanego terminu wypowiedzenia umowy o pracę, nie miała praw zagwarantowanych w Kodeksie Pracy. Również pracodawca nie mógł być całkowicie pewien lojalności zawodowej pracownika, dlatego strony w dżentelmeńskich umowach przyrzekały sobie przestrzeganie tego typu praw i zobowiązań. Można tylko postawić retoryczne pytanie - ilu nie dotrzymało tych obietnic ?
    
Dlatego wprowadzenie zasad podatkowych, które przywrócą sens i etos pracy etatowej należy uznać za szczególnie wartościowe rozwiązanie. Jednak spotkało się to z krytyką mediów, szczególnie tych z kapitałem niemieckim, dla których niedoścignionym wzorcem pozostaje zapewne praca Polaków wywożonych na roboty przymusowe. Tylko znowu zadam pytanie, dlaczego tak wiele osób pogodziło się z tym procederem i uznaje to za normę ?

Tak jak napisałem na wstępie program „Polski Ład” jest bardzo obszerny, dotyczy wielu zagadnień i wielu regulacji. Nie wszystkie kwestie są tak oczywiste jak te, które przywołałem w tym tekście. Niektóre rozwiązania wymagają uściślenia czy nawet dopracowania. Można z nimi polemizować, wskazana jest dyskusja. Ale musi to być dyskusja wolnych ludzi, którzy chcą w naszym kraju polskiego ładu.

Dlatego zachęcam do samodzielnego zapoznania się z programem, wyrobienia sobie własnej opinii i wyzwolenia się z medialnej niewoli tych, którzy chcieliby nam wprowadzać swój ład, obcy, niepolski.

Marcin Bogdan
Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.