Marek Baterowicz: NA  PASACH ( w Australii i w Polsce )
data:01 maja 2021     Redaktor: GKut

z daleka lepiej widać....

 

Dochodziłem do przejścia dla pieszych, ale nie byłem jeszcze na chodniku, dopiero na skraju łąki...A jednak nadjeżdżające auto zwolniło i kierowca wyraźnie dał mi znak, że mogę przechodzić. Następne auta też się zatrzymały. Nie miałem wyboru wobec takiej kurtuazji i wszedłem na pasy. Skinąłem kierowcy ręką i za chwilę byłem już po drugiej stronie jezdni.  Tak – zgadli Państwo – to się zdarzyło na antypodach. Australijscy kierowcy, znani z grzeczności wobec przechodniów, nie zawiedli...I w tym momencie przypomniałem sobie upiorne sceny w polskich miastach, gdzie pijani kierowcy masakrują przechodniów – a nieraz i dzieci – na pasach! To prawdziwe polowanie na ludzi! I nie są to odosobnione przypadki. Niestety, polskim kierowcom zupełnie obca jest kultura na jezdni... I jeżdżą jakby opętani jakimś złym duchem, albo nafaszerowani narkotykami czy alkoholem. Nie obchodzą ich absolutnie ludzie znajdujący się na pasach, ich życie i zdrowie nie ma dla nich znaczenia. A artykuł 26 mówi przecież, że „kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, zobowiązany jest zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu”. Prawo chroni więc pieszych, istotnie zebra jest elementem drogi i samochód jest tu gościem! Kierowcy powinni więc zachowywać się tak jak w Australii: zwalniać i przystanąć przed pasami! Niestety, niektórzy w Polsce to kwestionują a kierowcy zbyt często to ignorują. Wielka liczba śmiertelnych wypadków albo trwałego kalectwa to żniwo ich wyczynów na polskich drogach, te tragedie biją rekordy i jesteśmy trzecim najgorszym krajem w UE pod tym względem. W r.2018 – 803 zabitych na pasach, a 2.838 ofiar we wszystkich wypadkach. W r.2019 – 793 ofiar na pasach i 2.909 w pozostałych wypadkach. W r.2020 – mniej zabitych, „tylko” 631, bo rok covidu, więc mniej aut na ulicach! I 2.491 zabitych we wszystkich wypadkach. Wygląda na to, że znaleźliśmy się poza nawiasem cywilizacji i przyjęliśmy zwyczaje dzikusów! Giną ludzie, a policja tylko odbiera kierowcom prawo jazdy i jakiś niewysoki wyrok jest karą za zabójstwo na pasach – od 6 miesięcy do 8 lat zaledwie! Za potrącenie i urazy ciała kara do 3 lat więzienia...Sądy nie stają na wysokości zadania, za sprawą korupcji kierowcy odzyskują też prawa jazdy lub kierują czasem bez niego...I znowu dochodzi do tragedii. Należałoby wprowadzić poprawkę do kodeksu i pewne zabójstwa na pasach kwalifikować jako morderstwa z premedytacją, za które grozi wyższy wymiar kary. Czas skończyć z plagą tych makabrycznych wypadków – czy naprawdę tak trudno wprowadzić tę poprawkę ? I zadbać o kulturę na jezdni !? Powstrzymać kosę Tanatosa!   Troszczono się u nas o norki i inne zwierzątka, a los ludzi i dzieci nie ma znaczenia ? Panie Prezesie i Panie Prezydencie ( doktorze prawa!), Panie Premierze zabierzcie się do roboty i ratujcie ludzkie istnienia. Każdy nowy wypadek na pasach obarcza wasze sumienie...Dla porównania dodam, że w Australii statystyki podają o wiele niższe liczby fatalnych wypadków na pasach: rok 2015 – 147, 2016 - 175, 2017 – 172, 2018 – 174, 2019 – 172, 2020 – 156. W dodatku dane te dotyczą ogromnego kontynentu i siedmiu stanów, położonych na rozległych obszarach!

                                                                                                                    Marek Baterowicz

 

Od redakcji:

Zachęcamy do nabycia wydanej przez nasze stowarzyszenie książki Marka Baterowicza - opowieści o"wojnie jaruzelskiej"- ZIARNO WSCHODZI W RANIE


SzczegółyTUTAJ]





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.