Zb. Żak: Myśli, 15/2021 - święto Chrztu Polski
data:14 kwietnia 2021     Redaktor: Redakcja

Myśli, 15/2021, 14 kwietnia 2021, święto Chrztu Polski

Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. (Mk 16, 16).

 

„Proszę was, abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię Polska, raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością taką, jaką zaszczepia w nas Chrystus na chrzcie świętym, ...abyście nie podcinali sami tych korzeni, z których wyrastamy... Proszę was: abyście nigdy nie wzgardzili tą Miłością, która jest największa, która się wyraziła przez Krzyż, a bez której życie ludzkie nie ma ani korzenia, ani sensu” (Jan Paweł II w 1979 r na krakowskie Błonia).

Kaplica chrzcielna, Ostrów Lednicki
 
Święto chrztu Polski przypomina nam o fundamencie naszej tożsamości. Dobrze, że zostało ustanowione, i że je co roku przeżywamy. A w tym roku może szczególnie trzeba wracać do początku naszej państwowością związanej z przyjęciem chrztu św., przez naszych poprzedników.
 
W 966 r., przy baptysterium Mieszka I narodził się Kościół polski, narodziła się Polska, zaczęła się kultura polska zbudowana na fundamentach cywilizacji łacińskiej. Tam narodziła się wiara naszego Narodu, która przetrwała wieki, a Polska zyskała miano „Polonia semper fidelis”. Zawsze wierna przyjętym wówczas zobowiązaniom chrzcielnym, do których należy wyrzeczenie się szatana jako sprawcy zła i wyrzeczenie się jego spraw oraz uznanie Trójjedynego Boga osobowego, Stworzyciela, Odkupiciela i Pocieszyciela za swojego jedynego Pana. Jak mówił Jan Paweł II, dziejów naszych i dziejów kręgu kultury łacińskiej zwanej też zachodnią nie da się zrozumieć bez Chrystusa, bez wiary w Niego i z pominięciem Kościoła.
 
Powinniśmy także przypominać sobie nasz własny chrzest, kiedy to zostaliśmy dziećmi Bożymi. Najczęściej nasi rodzice w duchu odpowiedzialności przed Bogiem przynieśli nas do Kościoła, byśmy my, w sztafecie pokoleń podjęli wyzwania obrony i pomnożenia wiary w naszym narodzie. Niektórzy w dorosłym wieku, w sposób pełni świadomy zechcieli zostać włączeni w społeczność wierzących, by dostąpić zbawienia. Byli też tacy, którzy najpierw doświadczywszy funkcji narodowotwórczej Kościoła katolickiego, zechcieli stać się jego członkami.
 
Chrzest jest najpiękniejszym i najwspanialszym darem Boga... Nazywamy go darem, - ponieważ jest udzielany tym, którzy nic nie przynoszą; łaską - ponieważ jest dawany nawet tym, którzy zawinili; chrztem - ponieważ grzech zostaje pogrzebany w wodzie; namaszczeniem - ponieważ jest święty i królewski; oświeceniem - ponieważ jest jaśniejącym światłem; szatą - ponieważ zakrywa nasz wstyd; obmyciem - ponieważ oczyszcza; pieczęcią - ponieważ strzeże nas i jest znakiem panowania Boga (z Katechizmu Kościoła Katolickiego).
 
Dzieje Polski nieodłącznie związane są z Kościołem katolickim. Obecnie (ale tak było i wcześniej) wrogowie Polski chcą doprowadzić do zerwania tych więzi między społeczeństwem polskim, a Kościołem. Starają się, za pomocą mediów, przedstawić Kościół w złym świetle i wyolbrzymić zło dokonane przez ludzi Koscioła, by bazując na emocjach odciągnąć od Kościoła młodych i innych zdezorientowanych ludzi. Trzeba stanowczo podkreślić, że zło dokonywane przez ludzi Kościoła jest wielką winą. Dotyczy bowiem osób, które to zło dotknęło, ale również całego Koscioła, który cierpi z tego powodu, a także ze wzgledu na to, że przeciwnicy Kościoła mają argumenty by zniechęcać do trwania w społeczności świętych. A zła dokonują dlatego, że sprzeniewierzają się wartościom głoszonym przez Kościół.
 
Potrzeba więc naszej dojrzałej postawy, byśmy nie ulegali medialnej propagandzie. Potrzeba również, byśmy umacniali wiarę tych zdezorientowanych. W szczególności byśmy przekonywali tych, którzy pod wpływem medialnej zachęty gotowi są dokonać aktu apostazji, aby tego nie czynili. Sakrament chrztu św. wyciska na człowieku niezatarte znamię i nic ani nikt nie jest w stanie tego zmienić ani wymazać. Można jedynie dokonać jakiegoś wpisu do księgi, ale konsekwencji przyjęcia chrztu św. nie można usunąć. Chrzest jest potrzebny wszystkim do zbawienia i dlatego diabeł cieszy się, jeśli uda mu się kogokolwiek, przez apostazję (albo tylko przez obojętność), odciągnąć od wyznawania wiary Chrystusowej w Kościele katolickim.
 
Promowanie polskiej, chrześcijańskiej, katolickiej kultury jest obecnie wielkim wyzwaniem, abyśmy nie wstydzili się tego, co polskie, abyśmy byli z tego dumni, abyśmy z godnością ukazywali Europie i światu to, co wartościowe i piękne w naszej kulturze. Wreszcie, żebyśmy to dziedzictwo kulturowe, któremu na imię Polska, przekazali następnym pokoleniom w tej sztafecie pokoleniowej.
 
Miejmy też świadomość, że również wrogowie Polski cieszą się z osłabienia wiary naszych rodaków; wtedy łatwiej dają się pociągnąć do złego w wymiarze indywidualnym, jak również do tego, co szkodzi Polsce.
 
Obecne pokolenie (szczególnie młodzi) jest podatne na duchowe prowokacje; wyjątkowo silne i niebezpieczne, gdyż posługują się kłamstwem. Człowiek potrzebuje zawsze nieco czasu, aby kłamstwo racjonalnie rozpoznać i świadomie odrzucić, a poprzez ten czas to kłamstwo już przynosi swoje zatrute owoce, z którymi trzeba się następnie zmagać.
 
Ważne dla Narodu i państwa jest stałe poczucie dumy jego obywateli, gdyż buduje ono postawę wdzięczności wobec niezliczonych pokoleń ludzi zaangażowanych w budowanie dobra wspólnego, którego dziedzictwo wciąż budzi zachwyt i wolę naśladowania. Wielkie dziedzictwo wypracowane przez pokolenia Polaków zasługuje na wdzięczność i podziw, choć spotyka się z obojętnością wielu. Groźny deficyt w dziedzinie poczucia dumy z pięknych kart historii i z innych osiągnięć musi niepokoić.
 
Niestety, na terytorium Polski zamieszkuje grupa polskojęzyczna, która choć posługuje się językiem polskim, nie ma nic wspólnego z Polakami. Gotowa jest służyć obcym, dla swoich własnych korzyści, gdyż obce są im wartości szlachetnego ducha Polaków. Im więcej pozyska sobie zwolenników tym większą reprezentację może tworzyć i tym bardziej może szkodzić Polakom. Strzeżmy się tych ludzi, nie dajmy im posłuchu i nie pozwólmy by nas reprezentowali. Doświadczenie uczy, że budowanie przeciw Bogu przynosi śmierć i zniszczenia!
 
1055 lat od Chrztu Polski to dzieje wierności Polaków jako Narodu ochrzczonego, mimo zdrad sojuszników, a także zaborów i okupacji, mimo najokrutniejszych totalitaryzmów. A to moralnie nas zobowiązuje do usilnej pracy nad własnym poczuciem dumy oraz nad poczuciem dumy naszych bliźnich, zwłaszcza dzieci i młodzieży.
 
I warto wysłuchać krótkiej wypowiedzi prof. K. Ożoga:
 
 
 
 
Zb.





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.