Bożena Ratter: Pamięci zakopanych klejnotów
data:28 lutego 2021     Redaktor: Anna

W 1939 r. ks. dr Stanisław Trzeciak pisał we wstępie książki wydanej w Warszawie dla Młodzieży Polskiej jako drogowskaz i zadanie do wytężonej pracy dla „podniesienia Polski wzwyż”

" W Delfickiej świątyni Apollina był napis o głębokiej myśli:   poznaj samego siebie. Tę zasadę wielkiego filozofa greckiego Sokratesa (ur. około 469 prz. Chr.) powinno się rozszerzyć dalej dodając: „poznaj twego sąsiada”. W nowoczesnych zaś stosunkach należałoby dodać ze względów praktycznych: „poznaj twego sublokatora”, bo ten łatwo może swe roszczenia rozciągnąć do współgospodarstwa, a nawet gospodarza zechce na drugi plan usunąć....


...Ponieważ Polska ma około 4 miljonów sublokatorów, którzy zachowują się coraz więcej jaskrawo jako naród odrębny i obcy, a nawet jako wrogi element, przeto niezbędną jest rzeczą poznać tych sublokatorów dokładnie z ich sposobem myślenia i postępowania w stosunku do narodu gospodarczego, poznać ich zamiary, plany i cele. Sublokatorami tymi są żydzi, którzy, jakkolwiek setki lat są w Polsce, korzystając z jej gościnności, cieszą się przywilejami, to jednak występują do tego stopnia jako element obcy, że zbyt często zdarzają się wypadki, że nawet po polsku nie mówią, a często również podpadają pod kary sądowe za obrazę Państwa czy Narodu Polskiego. ( Talmud o gojach a kwestia żydowska w Polsce)".

Prawie 100 lat później za obrazę narodu polskiego w osobie stryja pani Filomeny Leszczyńskiej, autorzy książki „Dalej jest noc”, Barbara Engelking i Jan Grabowski (sublokatorzy),  otrzymali nakaz sądowy przeproszenia za fałszywe oskarżenie. Jest to jedna z wielu prac autorów udzielających się na forum polskim i światowym w celu obrazy Państwa czy Narodu Polskiego.

Nie dostarczamy Młodzieży Polskiej wiedzy, którą posiedli  nasi przodkowie. Wiedzy, która pozwoliłaby im zrozumieć odwieczny cel i metody działania sublokatorów i bronić Narodu Polskiego.

Książki ks. dr Stanisława Trzeciaka, profesora Akademii Duchownej w Petersburgu, wielkiego naukowca, erudyty, znawcy wielu starożytnych i współczesnych języków, który do każdej pracy naukowej  skrupulatnie wylicza  źródła żydowskie, francuskie, niemieckie, rosyjskie… znalazły się wśród 2482 pozycji w Wykazie Książek podlegających niezwłocznemu wycofaniu nr 000305 z 31 X 1951 r. opracowanym przez Ministerstwo Kultury i Sztuki.

Minęło 70 lat a obecne Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie przywróciło do szkolnego i publicznego obiegu książek z tamtego wykazu trzymając się nadal nakazu sublokatorów z 1951 r.

W październiku 2020 r. w siedzibie edukacyjnej IPN odbyła się promocja książki dr Roberta Spałka Na licencji Moskwy 1943-1970.  Narracja książki została osnuta wokół życiorysów, działań i charakterów Władysława Gomułki i Jakuba Bermana. Pierwszy z nich był najdłużej rządzącym powojennym przywódcą partyjnym i de facto państwowym, a drugi stał się jednym z wpływowych reżyserów rzeczywistości politycznej sprzed roku 1956, nazywanym niekiedy szarą eminencją „polskiego stalinizmu”. (IPN).

Jakub Berman nie tylko zrzekł się w imieniu narodu polskiego (a więc i moim) odszkodowań niemieckich za olbrzymie straty Polski w II wojnie, by ulżyć Niemcom w spłacie odszkodowań Izraelowi (Krzysztof Baliński, Polska czy Polin), ale  w lipcu 1948 r. stwierdził, że „walką klasową jest nie tylko walka z przenikaniem obcej ideologii do naszej partii, lecz walka o jej bojowy, realistyczny, konstruktywny kierunek poszukiwań twórczych w naszej literaturze i sztuce” . W poszukiwaniu twórczej bolszewickiej koncepcji antykultury, pozbawili  nas sublokatorzy książek  F. Ossendowskiego, Bartela, Mościckiego, Sławka, Banacha, Bełzy, Kossak Szczuckiej, Dunin Kozickiej, Makuszyńskiego, Chestertona, Dmowskiego, Anny Skarbek Sokołowskiej, potomkini Jana z Góry uwiecznionego na obrazie A. Lessera i Jakuba hr. Skarbka na obrazie Jana Matejki Bitwa pod Grunwaldem. To nazwiska tylko kilku zacnych i zasłużonych z narodu gospodarczego.

Cenzura polskiej literatury to nie jedyna forma walki sublokatorów z Narodem Polskim na licencji Moskwy. Cenzurowane były przedwojenne poglądy i wojenne postawy Polaków i umieszczani byli ONI w wykazach do  niezwłocznego wycofania z życia czyli stracenia strzałem w tył głowy, powieszenia, barbarzyńskiego znęcania w licznych ubeckich katowniach czy umieszczania w wykazach do zsyłek i wyrzucania na margines (towarzyszyło temu zagarnięcie majątku) czy skazywaniu na banicję.

Jakub Berman wraz z Mincem, Różańskim, Romkowskim, Brystygier, Morelem, Fejginem, Czaplickim i setkami innych (sublokatorzy stanowili około 40% w komunistycznej ekipie) są winni zamordowania na podstawie fałszywych sądów  tysięcy przedstawicieli Narodu Polskiego, o których PAMIĘTAMY 1 MARCA każdego roku.


Prawdziwy mężczyzna to człowiek prawdy, siły woli, charakteru a nie kłamca, a nie zdrajca, co w sensie moralnym oznacza łajdactwo, który Boga w Niebie, drugiego człowieka, nawet najbardziej ukochanego,  i swoje chrześcijańskie, ludzkie ideały gotów jest sprzedać jak Judasz za parę śmiertelnych srebrników, którymi pogardzają nawet ich nihilistyczni mocodawcy-  ks. prof. Tadeusz Guz odniósł się do postawy straconego 1 MARCA 1951 roku pułkownika Łukasza Cieplińskiego.

Dla prymasa Augusta Hlonda rodzina chrześcijańska to jeden mąż jako ojciec, jedna jedyna żona jako matka ich dzieci. Dzieci witane z radością i kochane jako błogosławieństwo. A co pisze pułkownik Łukasz Ciepliński do swoje umiłowanej małżonki?

"Wisiu, siedzę w celi śmierci. Śmierci nie boję się zupełnie. Żal mi tylko Was, sieroty najdroższe. Wiem, że myślą sercem i modlitwą jesteś stale ze mną, odczuwam to. Widzę Twoją zbolałą buzię na procesie. Ty znasz mnie najlepiej, dlatego musiałaś boleć słysząc te kłamliwe, prowokacyjne i krzywdzące mnie zarzuty. Bądź Wisiu dzielną. Przejdź nad cierpieniem z godnością i spokojem i wiarą w sprawiedliwość Bożą. Tylko nam Ona została. Cel Twój i zadanie to Andrzejek. Wierzę, że wychowasz Go na człowieka Polaka i katolika. Że przekażesz mu swoje wartości duchowe i silnie zwiążesz ze mną i ideą, dla której żyłem".

Takiej postawy nie wykrzesa się bez pracy nad sobą. I to permanentnej – komentuje słowa Łukasza Cieplińskiego ks. prof. Tadeusz Guz. Im  wyższy urząd się sprawuje tym większej pracy wymaga. Prymas August Hlond upominał się o przywrócenie ładu Bożego w obyczajach narodu a widzimy, jak wielkiej uległ on deprawacji.

"Widzisz synku, z mamusią modliliśmy się zawsze, byś wyrósł ku chwale idei Chrystusowej, na pożytek Ojczyźnie i nam na pociechę. Chciałem służyć Tobie swoim doświadczeniem. Niestety, to może ostatnie do Ciebie słowo. W tych dniach mam zostać zamordowany przez komunistów za zrealizowanie ideałów, które Tobie w testamencie przekazuję. O moim życiu powie Tobie mamusia, która zna mnie najlepiej. W tej ciężkiej dla mnie godzinie życia świadomość, że ofiara moja nie pójdzie na marne ,że niespełnione sny i marzenia nie zamknie nieznana mogiła, ale że będziesz je realizował Ty, jest dla mnie wielkim szczęściem…

Andrzejku, w trakcie okupacji niemieckiej dowodziłem inspektoratem rzeszowskim, podlegało mi około 20 000 ludzi. Wielu z Nich zginęło w walce o Polskę i o duszę narodu polskiego. Wielu jest mordowanych obecnie. W pracy i walce widziałem tak wielkie umiłowanie Ojczyzny, bohaterstwo i bezgraniczne poświęcenie i oddanie sprawie, że ze wzruszeniem myślę o nich i Bogu dziękuję, że pozwolił dowodzić synami bohaterskiej ziemi rzeszowskiej. Chciałem opisać ich sylwetki i czyny by przekazać je historii" – pisze Łukasz Ciepliński. Te słowa pułkownika pokazują, jakie my mamy zakopane klejnoty- komentuje ks. Tadeusz Guz. Ale nikt o nich nie wie, nawet nasz polski naród.

"Pytam, czy ofiary nasze nie pójdą na marne. Czy niespełnione sny powstaną z mogił, czy Andrzejek będzie kontynuował idee ojca. Wierzę, że nie pójdą - syn zastąpi ojca, ojczyzna odzyska niepodległość . Po uzyskaniu niepodległości bój o Polskę będzie toczył się w dziedzinie gospodarczej, naukowej i oświatowej"- pisze do żony Łukasz Ciepliński.

Zobaczcie dzisiaj, z jakim bojem o Polskę mamy do czynienia – komentuje Jego słowa ks. prof Guz.

Nie wiemy o zakopanych klejnotach, nie reagujemy na usuwanie nas przez sublokatorów na drugi plan w dziedzinie naukowej, oświatowej, gospodarczej. Odebrano nam możliwość prawidłowego rozeznania rzeczywistości mordując elitę  i mordując literaturę, na której się wychowała. Ministrowie Piotr Gliński i Jarosław Gowin nie są zainteresowani Narodem Polskim i nie przeznaczyli środków na naukowe badania biogramów utraconych klejnotów z narodu gospodarczego ani na badanie efektów wielowiekowego postępowania sublokatorów, winnych tamtej stracie i obecnej sytuacji w nauce, oświacie i gospodarce.

Bożena Ratter






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.