Wieś lokowana 1565 po Chr. na prawie Wołochów gruntach Sobieńskich własności znanego rodu Kmitów. W skład wsi wchodzi również wchłonięty odrębny ukraiński przysiółek Bałwańskie.
Kniaziowie wsi zaczęli podpisywać się nazwiskiem Zatwarniccy pieczętując się herbem - Sas. Wieś miała przez wieki różne przekształcenia i ciekawą historię. UPA od 1944 r. miał tu wiele do powiedzenia. W połowie września 1945 r. w wzmożyli działalność, paląc dwór, tartak i inne dobra. W niedalekich Suchych Rzekach mieli główny obóz sotni Bira z szkołą podoficerską kurenia Rena. MO odbudowało posterunek, jednak UPA znowu spaliła co spowodowało interwencję LWP, którzy spalili obóz UPA wraz z cerkwią
Po akcji część mieszkańców Zatwarnicy wysiedlili do ZSRR. Część ludności jednak wróciła, których kolejny raz wysiedlono w akcji "Wisła" w 1947 r. Wszystkie zabudowania spalono, dobytek zniszczyli, pozostały tylko drzewa owocowe w sadach i ogrodach. Wysiedleni otrzymali rekompensaty w innych częściach kraju. Współcześnie chcą wrócić żądając drugiego odszkodowania za utracone ziemie. Zaczyna się rozwijać ciekawa sprawa…
W mMiejscowości działa małe muzeum: Chata Bojkowska - Zatwarnica. Zbiory pochodzą z okolic, samo Muzeum ma być poświęcone kulturze związanej z Bojkami. Zwiedzałem, zapraszam - tu cisza i spokój od cywilizacji.
Pieśń przestrzenią duszy. Rdzeń przeszłości. „Kłaniali się bogu o wielu twarzach w posągach dla życia i śmierci tułaczej mowę języka pojmowali toporem granica podziałów czerwienią krwi spływała. Nienawiść, przekleństwo, niepewność ofiary nieznany, daleki - to księżyc był panem żywiczne to czasy bratem być dla brata twarz słońcem spalona kabałą. Pierwsze krzyże, a może - Cyryl i Metody nowych pojęć uczono przeżycie umierały potęgi, płonęły święte drzewa rodziły się ze srebra monety. Przez piach szły niepokorne dusze już nie tak obce, aby w piachu…” - Kasia Marciniuk.
Moja Niepodległa i zwykłe życie. Taka smutna historia. „Ona biedna nie wiedziała wcale co dlaczego ani jak o nim każdy wiedział, że padalec, że sumienia jemu brak. Ona oczy miała jak turkusy a on ślepia niby smok. Ona płaszczyk miała nazbyt kusy on miał bardzo dobry wzrok…” - Barbara Lipińska-Postawa.
Stefan
Solidarni 2010 o / Tychy.