Adwent
i wszystko, podobno, będą u nas nazywać na nowo
wpierw obalą te, co mapę napięły, rozliczne krzyże
cóż jednak począć z głębszą – z narodową budowlą
i jak wyrwać upór, co jak akant, pnie się Norwidem
- może wystarczy, jak w dobie rewolucji francuskiej
nazwy miesiącom dać nowe, np. dzień 22-lemparta
historia ukorzeni tu w geny, bezimienną próbówkę
literatura da słowa - choć treść ich została rozdarta
i tak trzeba nam czekać, na Boże znów Narodzenie
na radość z Boga, dawno tu wyczekanej Światłości
czy usunie, po grzechu, to pierworodne zmęczenie
- Słowo - pośród błyskawic oraz neonów ciemności
Wojciech Miotke