Listopadowe miniatury Jerzego Binkowskiego
data:07 listopada 2020     Redaktor: GKut

Zatrzymanie

Wieczór- światło opuszczone do końca
małe iskry miotają się po podłodze
 
Powędrowałaś na drugą stronę białych brzóz
a ja wciąż jestem tu gościem
 
Słyszę szepty schowane w dojrzałym jabłku
światło i ciężar- równomiernie rozłożone
 
Moje ciało jak ogrodowy aster w koszyku płatków
błyszczę niby kałuża i księżyc w ciemności
 
Rok w rok przenikasz cichutko
w dźwięku moich siwych skroni
 
Sunę piórem niczym światło do swego wnętrza
a wiatr zmysłowo przestawia litery j n a i a n

Najdroższa Matko
nie umiem Cię poznać - dokończyć- objąć
 
Kiedy zasnę może powiesz
Jerzy- wszystko zrobiłeś co mogłeś
 
 
 
JB
 
 

Babcia Olimpia

 

Twoje odejście było gęste i pełna wilgoci ziemia

a ja ratowałem dom od pożaru jak mądra sowa wyrozumiały

 

Widzę Ciebie sięgającą po miskę z zakwasem i mąką

i dłonie pachnące chlebem w blasku Twych oczu

 

W piwnicy odnajduję dżem malinowy i sok z czarnej porzeczki

dobrze zakonserwowane ogórki kapustę kiszoną i gąski w słoiczkach

 

Jeszcze w powietrzu unosi się zapach słomy końskiego potu

krowiego łajna i świeżo wydojonego mleka szwedzką dojarką

 

Widzę Twoją sylwetkę pochyloną nad krzakiem truskawek latem

i stertą łętów spod których wyziera stado łysych ziemniaków jesienią

 

Słyszę wyraźnie jak rozmawiasz z kurami każdego poranka

i głaszcząc krowę po pustych bokach mówisz: Mećka – Mećka

 

Jakże niedorzeczne są teraz wieczory obok lipy której już nie ma

 

 
 
fot.JB
 
 

Dziadek Henryk

 

Mówiłem do Ciebie – Tato –

do obcego człowieka

który pokazał mi jak się pracuje

na śmierć i życie

 

Z Tobą powtórzyć chciałbym wszystko:

piaszczyste drogi kurz dudnienie kopyt

wjazd furą na klepisko

zwalanie snopów pachnących rżyskiem

 

Nie budowałeś murów

pomiędzy sobą i światem

podnosiłeś te owoce

które spadły po Twojej stronie płotu

 

Basowy pomruk pszczół na łąkach

woń jabłek obok domu w sadzie

kryształowy dźwięk zimy pod saniami

wszystko to trudno zmieścić pomiędzy wierszami

 
 
 
JB
 
 
Wiersze pochodzą z nowego tomiku Jerzego Binkowskiego "Wiejska ballada"
 
 
Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.