Zb. Żak: Myśli, 43/2020
data:28 października 2020     Redaktor: Redakcja

Myśli, 43/2020 - 28 października 2020, św. Apostołów Szymona i Judy Tadeusza
“Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw duchowym pierwiastkom zła na wyżynach niebieskich” (Ef 6,12)

Wydawało się, że dzięki decyzji Trybunału Konstytucyjnego możemy odetchnąć spokojnie i cieszyć się nie będzie już zabójstw ponad 1000 polskich dzieci rocznie. Ale jak widać trzeba walczyć dalej gdyż jest w Polsce niemała grupa ludzi, która chce zabijać dzieci nienarodzone i uważa, że to jest ich prawo, a teraz przez orzeczenie TK jest im odbierane. Co więcej, uważają, że to podstawa do chluby. Feministki demonstrowały za rozszerzeniem możliwości legalnego ćwiartowania dzieci. Następnie zaatakowały kościoły i zakłócały liturgię. Dały tym samym wyraz, jak zauważył ks. prof. P. Bortkiewicz, że Kościół konsekwentnie broni życia.

Dodatkowo, politycy obozu rządzącego jakby się wystraszyli i próbują kombinować, by jakoś dopuścić zabijanie dzieci nienarodzonych. Jeden z ministrów stwierdził, że nie można zmuszać kobiet do heroizmu. Wydaje mi się, że jednak Bóg niektórym kobietom wyznacza ścieżkę heroizmu. A jednocześnie stawia zadania przed całą rodziną, by pomagała i przed sąsiadami, by zauważyli potrzebę pomagania i skutecznie ją podjęli. Jak twierdzi Kaja Godek to jest najskuteczniejsza forma pomocy:

 

Oczywiście bardzo potrzebna jest pomoc państwa, ale nigdy nie będzie ona w pełni skuteczna. Przy okazji zachęcam do wysłuchania z uwagą całej wypowiedzi, bo warto.

Postawa, żeby nie zmuszać nikogo do heroizmu jest niebezpieczna: jeśli jakiś rodzic schorowany będzie wymagał stałej opieki, to co w tej sytuacji? Czy minister będzie proponował takie rozwiązanie, jak na Zachodzie, czyli eutanazja, by się nie męczyć?

Natomiast należy przemyśleć, co się z Polską stało, dlaczego tak wiele osób wyrażało niezadowolenie, że przesłanka eugeniczna, czyli możliwość zabicia dziecka poczętego, ze względu na możliwość poważnej choroby została przez Trybunał Konstytucyjny uznana za niezgodną z Konstytucją.

Wydaje się za prof. Andrzejem Nowakiem:To protest barbarzynek - brodatych wojowniczek, które chcą zniszczyć Kościół. To jest istota rzeczy

wpolityce.pl,
że to protest barbarzynek, które chcą zniszczyć Kościół, nasz kulturę, tradycję. A wyrok TK został potraktowany jako pretekst do zamanifestowania tej woli. Tu nie chodzi o żadne kompromisy, ale o odrzucenie tego wszystkiego, co Kościół wniósł do naszej kultury. To odrzucenie wszelkich ograniczeń i realizacji swoich zachcianek nie ponosząc ich konsekwencji.
A ks. prof. P. Bortkiewicz dodaje, że jest wojna:
Ks. prof. Paweł Bortkiewicz dla PCh24.pl: W tej wojnie nie ma miejsca na dialog i kompromis!

a w wojnie nie ma miejsca na dialog i kompromis, bo druga strona tego nie chce. Oni chcą ten nasz Kościół zniszczyć. I pokazują w ten sposób, co jest celem tych protestów – nie obrona rzekomych praw kobiet, nie obrona praworządności rozumianej niepraworządnie. Celem jest zniszczenie Kościoła. To konsekwentny cel marksizmu i neomarksizmu. Wyjaśnia również, dlaczego takie wulgaryzmy i agresja: jak nie ma argumentu, to pojawia się zachowanie wulgarne. W tle na pewno stoją architekci tych protestów, którzy dążą do obalenia władzy, a każdy pretekst jest dobry. [redakcja poleca lekturę całości tego ważnego artykułu!]

I polecić należy tę rozmowę z udziałem G. Górnego i P. Lisickiego:

Bolesne jest to, że w ten sposób zachowują się młode dziewczęta. Pewnym usprawiedliwieniem jest to, że nie wiedzą, co czynią, a wpasowują się w zachowania prowodyrek. Niemniej to świadczy o olbrzymiej porażce wysiłków wychowawczych przez ostatnie 30 lat.

Niestety świadczy to również o rozminięciu się Kościoła ze znaczną częścią młodzieży. W ostatnim programie „Warto rozmiawiać” ks. Marek Dziewiecki przyznaję, że winę tu ponoszą biskupi i kapłani, że nie umieli przekazać piękna miłości Chrystusa tym wszystkim młodym, którzy pojawiali się w kościele i na katechezie. I zauważmy, że młodzi wierzący nie przyciągają na katechezę obojętnych, ale raczej ci niechętni religii odciągają od niej młodzież wierzącą, która nie chce być wykluczona z nadających ton grupie w klasie.

I trzeba też zauważyć, że zabrakło w mediach przekazu na temat istoty aborcji i pozytywnego przekazu o wartości życia (dopiero po orzeczeniu TK pokazano film „Nieplanowane”). Choć trzeba być świadomym, że ten przekaz może nie dotrzeć do młodych, gdyż nie tak wielu młodych ogląda telewizję. Już od 5 lat można było pokazywać, czym jest aborcja, czym aborcja eugeniczna, pokazywać piękne rodziny, które wychowują dzieci z niepełnosprawnością. Ale można te informacje, dobre przykłady „wprowadzać” w portale internetowe, w media społecznościowe.

A P. Lisicki zauważa: „Jeśli według lewicy możliwość bycia matką uprawnia kobiety do zamordowania dziecka w swoim łonie, to jak nazwać to inaczej niż szatańskim myśleniem? Macierzyństwo, które powinno być otaczane szczególną czcią staje się dla nich podstawą do mordu. Tylko diabeł mógł coś takiego wymyślić. Tacy ludzie wydają się być opętani i bez egzorcyzmu nie sposób się od tego uwolnić. Są w ręku złego ducha, diabła pychy i samostanowienia”.

W ciągu całej historii ludzkiej toczy się ciężka walka przeciw mocom ciemności; walka ta, zaczęta ongiś u początku świata, trwać będzie do ostatniego dnia. Zatem wypędzanie złych duchów i wojna z Szatanem powinna być stałą misją Kościoła. Od początku Kościół przy chrzcie dokonywał egzorcyzmów (w nowym rycie niemal skasowane). W naszych czasach, kiedy świat przepojony jest złem należy rozpowszechniać modlitwę do św. Michała Archanioła (którą wprowadził Leon XIII)

A być może zabite do tej pory dzieci w łonach matek wołają o pomstę do Nieba. I potrzebne jest przebłaganie i pokuta za wszystkie te polskie dzieci, aby pokonać podziały Polaków. I dlatego warto wziąć udział w akcji zaproponowanej przez świeckich: Różaniec do granic Nieba

 

Św. Faustyna w Dzienniczku [fragment 1276] tak notuje: „16 IX [1937]. ...o godzinie ósmej dostałam tak gwałtownych boleści, że musiałam się natychmiast położyć do łóżka; wiłam się w tych boleściach trzy godziny, to jest do jedenastej wieczorem. Żadne lekarstwo mi nie pomogło, co przyjęłam, to zrzuciłam; chwilami odbierały mi te boleści przytomność. Jezus dał mi poznać, że w ten sposób wzięłam udział w Jego konaniu w ogrodzie i że te cierpienia sam dopuścił dla zadośćuczynienia Bogu za dusze pomordowane w żywotach złych matek... Obym tymi cierpieniami uratować mogła choćby jedną duszę od morderstwa.”.

I nie należy zaniedbywać obrony przed profanacją naszych kościołów dołączając do Straży Narodowej, która ma ich bronić  http://solidarni2010.pl/40081-dolacz-powstala-straz-narodowa-w-obronie-kosciolow-i-wiernych---aktualizacja.html .  Tu jest miejsce na obronę tego, co święte i Najświętsze: https://straznarodowa.org/  .

Zb.

 

Od Redakcji - puenta w postaci

APELU RADY STAŁEJ KONFERENCJI EPISKOPATU POLSKI
W SPRAWIE OCHRONY ŻYCIA I POKOJU SPOŁECZNEGO

- episkopat.pl

Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.