Sukces organizacji pro-life - presja ma sens!
data:25 września 2020     Redaktor: Redakcja

To Wasza aktywność doprowadziła do tego, że Adrianna Palus przeprosiła za swoje wpisy, a menadżer sieci Krowarzywa zapewnił, że odmowa obsługi gościa ze względu na naklejkę pro-life była błędem - pisze Anna Szczerbata do czytelników portalu www.stronazycia.pl

Przypominamy:
„Niech no ja sobie zapamiętam te buźki… Jeśli któreś do mnie trafi w oddział, to choćby wszędzie były zielone i różowe wenflony, to z podziemi k*rwa wyciągnę biały” – grozi Adrianna Palus, wyjaśniając za chwilę, że biały wenflon jest jednym z większych. Okazuje się więc, że jeśli jesteś za życiem, Ty i Twoje dziecko nie możecie czuć się bezpieczni na polskiej porodówce. Położne takie jak Adrianna Palus mogą wręcz chcieć napawać się Twoim cierpieniem. „Na górze róże na dole bzy, miałam dać miligram, a dałam trzy” – pisze dalej Palus. [ o tym pisał portal https://stronazycia.pl/]
 
Adrianna Palus, studentka położnictwa, o której karygodnych wpisach pisaliśmy w tym tygodniu, opublikowała przeprosiny i zapewniła, że nigdy nie skrzywdziłaby pacjenta, nawet gdyby wiedziała, że jest obrońcą życia. Każde celowe działanie prowadzące wprost do cierpienia czy utraty zdrowia czy życia pacjenta uznała za godne najwyższego potępienia. To oświadczenie to pewna ulga dla wielu kobiet, które przeczytały wcześniejsze wpisy p. Palus i bały się o zdrowie swoje i swoich dzieci, nie wiedząc czy nie trafią na kogoś takiego na porodówce. Mamy nadzieję, że przeprosiny są szczere i że ta historia wielu osobom pokazała dobitnie, jak niebezpieczne są tego typu wypowiedzi i jak niedopuszczalne jest wygrażanie komukolwiek w mediach społecznościowych (nawet jeśli jest niefrasobliwe, czy jak twierdzi p. Palus, żartobliwe). Każde celowe działanie prowadzące wprost do cierpienia czy utraty zdrowia czy życia pacjenta jest godne najwyższego potępienia.
 
Tego samego dnia co oświadczenie p. Palus, trafiło do nas oświadczenie menadżera sieci Krowarzywa. W jednej z restauracji tej sieci w ubiegłą niedzielę goście nie zostali obsłużeni, bo wracali z Marszu dla Życia i Rodziny i mieli na ubraniach naklejkę z logo naszej Fundacji i dopiskiem „Ratuj mnie!”.
 
Tych dwóch oświadczeń nigdy by nie było, gdyby nie aktywność wszystkich osób, które obie sprawy nagłaśniały, podawały dalej wiadomości, komentowały, które oburzone dzwoniły na uczelnię p. Palus, pisały wiadomości do organizacji lekarskich i pacjenckich, które pod wpisami o nieobsłużeniu gości w restauracji wzywały do nagłaśniania sprawy i prosiły o reakcję właściciela.
 
To Wy sprawiliście, że osoby, które dopuściły się karygodnych zachowań, musiały sprawę przemyśleć. To Wy zmusiliście wiele osób do refleksji, zwróciliście uwagę na agresję, która spotyka lub może spotkać ludzi tylko za to, że opowiadają się za prawem do życia dla każdego człowieka.
 
Dziękujemy za Waszą aktywność!
 
Anna Szczerbata
anna.szczerbata@stopaborcji.pl
www.stronazycia.pl





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.