Antologia Smoleńska II
W 10. rocznicę katastrofy polskiego samolotu rządowego pod Smoleńskiem Stowarzyszenie Solidarni 2010 wydało (dzięki finansowemu wkładowi członków Stowarzyszenia) Antologię Smoleńską II, na którą złożyło się 96 wierszy będących formą hołdu dla Ofiar tragedii, a zarazem wołaniem o prawdę.
Pierwszy, podobny zbiór, zawierający 96 utworów poetyckich (liczba znamienna) ukazał się 5 lat temu. Połowa spośród 44 autorów uwzględnionych w tegorocznym wydawnictwie publikowała także wówczas (m.in. Leszek Długosz, Leszek Elektorowicz, Jan Pietrzak, Marcin Wolski). Przedmowę i tym razem zamieścił prof. Andrzej Nowak podkreślając, że mamy dług wobec tych, którym jako wspólnota coś zawdzięczamy. Ten dług spłacamy pamięcią, stanowiącą sprzeciw wobec narzucanego odgórnie obowiązku niepamięci oraz wobec funkcjonowania Kainowej wersji wydarzeń.
Przez teksty poetyckie – nierzadko silnie poruszające, ale zróżnicowane, jeśli chodzi o ich rozmiar, styl wypowiedzi, użyte środki - kwestia pamięci, jako kluczowa, przewija się. Jeśli pozwolisz, zabiorą ci pamięć/ Lecz jeśli nie pozwolisz – nie wezmą nic (Justyna Chłap-Nowakowa). Pamięć nie sprzyja zakłamaniu, choć nazbyt często powietrze bywa lepkie od kłamstwa, by użyć określenia Andrzeja Kołakowskiego. A - jak postuluje np. Wojciech Banach - trzeba powiedzieć prawdę.
Niektórzy autorzy bezpośrednio odnoszą się do szczegółów tragedii smoleńskiej i do tego, że są setki dowodów potwierdzonych zdrowym rozsądkiem/ i analizami ekspertów (Aleksander Rybczyński). W wierszu Pamięci Anny Walentynowicz mały chłopiec pyta taty, Dlaczego ma dwa pogrzeby?/ I co to znaczy/ że nosiła w sobie nit z samolotu?
W omawianej antologii, starannie opracowanej pod względem edytorskim, wzbogaconej (jak poprzednio) interesującymi grafikami Wojciecha Przyłuskiego i zamkniętej posłowiem Ewy Stankiewicz, która pisze m.in. o „długim ramieniu Moskwy”, pojawiają się incydentalnie inne, poza smoleńską katastrofą, wątki tematyczne, w tym Katyń, Wołyń, Powstanie Warszawskie, Polacy w łagrach, Żołnierze Wyklęci. I jest też w wierszu Marty Berowskiej sentencja mająca chyba wymiar ponadczasowy: kopią Ciebie Polsko kopią/ za to że ośmielasz się istnieć.
JANUSZ JANYST