To już setna dostawa gazu do gazoportu w Świnoujściu
data:12 lipca 2020     Redaktor: ArekN

 
3 lipca do terminalu LNG w Świnoujściu dotarła jubileuszowa, setna dostawa skroplonego gazu. Komercyjne dostawy gazu tą drogą ruszyły niemal dokładnie cztery lata temu. W trakcie 99 transportów metanowce dostarczy niemal 11 mld m sześc. gazu po regazyfikacji.

 

Decyzję o budowie gazoportu podjął rząd PiS kierowany przez premiera Kazimierza Marcinkiewicza w trakcie kolejnego kryzysu gazowego. Z powodu rosyjsko-ukraińskiego sporu o pieniądze 1 stycznia 2006 r. Rosja wstrzymała tranzyt gazu przez Ukrainę. 3 stycznia rząd Marcinkiewicza przyjął uchwałę o budowie terminalu do odbioru skroplonego gazu.

Przy tej okazji Marcinkiewicz nazwał „skandalem” wcześniejszą decyzję rządu Leszka Millera o zerwaniu tzw. kontraktu norweskiego z 2001 r., który z kolei miał być podstawą do budowy gazociągu Baltic Pipe.

Przygotowania do budowy terminalu kontynuowały rządy PO-PSL, a w czerwcu 2009 r. PGNiG podpisało z Qatargasem długoterminowy kontrakt na dostawy LNG, który miał zapewnić odpowiedni poziom wykorzystania gazoportu.

Operatorem miało być Polskie LNG, spółka córka operatora przesyłowego gazu - Gaz-Systemu. W lipcu 2010 r. podpisano kontrakt na budowę z włoskim koncernem Saipem, którego wynagrodzenie miało wynieść 2,4 mld zł. Budowa miała potrwać do połowy 2014 r., ale już w 2013 r. wiadomo było, że tak się nie stanie.

Jako główną przyczynę wskazywano falę bankructw w polskim sektorze budowlanym w 2012 r. We wrześniu 2013 r. operator terminalu spółka Polskie LNG podpisała z wykonawcą aneks, sankcjonujący opóźnienie przy jednoczesnym podniesieniu wartości kontraktu.

W obliczu opóźnień PGNiG uzgodniło z Qatargasem, co stanie się z dostawami, których nie będzie mogło odebrać.

Ostatecznie opóźnienie wyniosło ponad rok. We wrześniu 2015 r. Polskie LNG zakończyło długi spór z wykonawcą. Na mocy porozumienia strona polska nie musiała więcej dopłacać. Ostatecznie koszt terminalu przekroczył 3,5 mld zł, z czego niemal 900 mln stanowiło dofinansowanie z UE.

Budowę oficjalnie zakończono 12 października 2015 r. Ówczesna premier Ewa Kopacz ogłosiła początek rozruchu gazoportu i zapowiedziała na grudzień pierwszy transport gazu do celów technicznych. Metanowiec z tym ładunkiem zawinął do Świnoujścia 11 grudnia 2015 r., już za rządów PiS.

17 czerwca 2016 r. nastąpiła pierwsza dostawa komercyjna LNG. Od tego czasu do gazoportu dotarły transporty skroplonego gazu m.in. z Kataru, USA czy Norwegii.

Wliczając pierwszą, techniczną dostawę z grudnia 2015 r., w ramach 99 transportów metanowce przywiozły do Świnoujścia prawie 18,5 mln m sześc. LNG, co odpowiada 10,8 mld m sześc. gazu. (...)

za: portalmorski.pl

 

----------------------------------------------------------------

Po cichu, przytłumiona ferworem walki politycznej, dokonuje się rewolucja energetyczna. Znaczenie rosyjskich dostaw sukcesywnie maleje a możliwości politycznych ze strony przyjaciół Kremla brakuje. To jedna z wielu przesłanek, wskazujących na konieczność wściekłaych ataków mających na celu odsunięcia od władzy obecną ekipę. Za dwa-trzy lata bilans energetyczny Polski będzie wyglądał zupełnie inaczej- to wielka zasługa grupy ludzi (na czele ze ś.p. prezydentem Lechem Kaczyńskim), których wizja w dziedzinie gospodarki opierała się- i nadal opiera- na fundamentach niepodległościowych, zgodnych z polską racją stanu.

 






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.